eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej › Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
  • Data: 2010-11-26 13:57:09
    Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jak to mówią, uderz w stół... :)

    Może doprecyzuję jedną rzecz - otóż, nie irytowałbym się tak okrutnie, gdyby
    sytuacja wyglądała tak, że
    np. część lokatorów posiada "ogrodzenia" a część nie.
    Wtedy - rzeczywiście próba pobierania od tego opłat za "wynajem" miała by
    jakiś związek z rozumem - przy czym POD WARUNKIEM -
    że jednocześnie zmniejszono by proporcjonalnie opłatę zawartą w czynszu za
    użytkowanie "wspólnych powierzchni".
    Bo - skoro wynajmuję - to już nie jest "wspólna powierzchnia".
    Ale - oczywiście takiej propozycji nie ma.

    Natomiast, ważniejsze jest to, że w tym konkretnym przypadku ogół lokatorów
    posiada takie ogrodzenia, jest zadowolony
    z obecnej sytuacji - nikt nie rości żadnych uwag tudzież nie wyraża potrzeby
    łażenia komuś pod drzwiami.
    Z tego co widzę, na piętrach nikt nie trzyma niczego poza ew. rowerem lub
    kwiatkiem - dla ozdoby.

    I - jak już wspomniałem - lokatorzy wyraźnie twierdzą, że nie mają zamiaru
    płacić za "najem", który im służy tylko do tego,
    żeby sobie ew. darować przyjemność rozmawiania z kolejnym administratorem.
    Zapewne przez złośliwośc nie chcą płacić...

    No i tu dochodzimy do sytuacji, w której "prawa i szlachetna idea" w
    końcowym rezultacie okazuje się "naprawą poprzez popsucie".
    I tyle - i nie jest to kwestia tego, czy mam płacić dodatkowe 10 zł
    miesięcznie.
    Nawet gdyby chciał - to pozostali lokatorzy na moim piętrze nie chcą (jakoś
    jestem gotów to zrozumieć...) - zatem co, mam płacić ja sam ?

    Jest takie ładne powiedzenie, które pasuje do tego pomysłu - "przytykanie
    gó..a do twarogu" - jednym słowem, idea ciekawa, tylko sensu nie ma.
    I tyle - a to jest właśnie tym, co mnie - jako obywatela wkurza w naszym
    pięknym kraju najbardziej, bo - jak już pisałem wcześniej - właśnie dzięki
    takiej
    "twórczości" mamy w Polsce tak jak mamy. A że wszystko to jest "zgodne z
    prawem", no cóż...

    ____________________________________


    Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
    news:4cef7607$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 2010-11-25 16:20, sundayman pisze:
    > [...]
    > Między innymi do mnie pijesz, więc pozwolę sobie odpowiedzieć :)
    >
    > Masz absolutną rację - prawo jest po to, żeby normalizować życie. I na
    > pierwszym miejscu należy stawiać zdrowy rozsądek, a dopiero za nim powinny
    > iść przepisy prawa.
    >
    > Trochę rozwinę to, co napisałem wcześniej, żeby było widać, że nie jest to
    > sprzeczne z twoją wizją.
    >
    > Otóż oddzielacie sobie pewną obszar części wspólnej do waszego wyłącznego
    > wykorzystania. Jak wiadomo, utrzymanie części wspólnych kosztuje
    > (oświetlenie, ogrzewanie, odświeżanie, sprzątanie itp.). Jeśli teraz to
    > jest wyłącznie w waszym użytkowaniu, to powinniście ponosić te koszty
    > wyłącznie wy (opłacając usługi zamówione przez spółdzielnię, bądź
    > organizując je we własnym zakresie). To chyba logiczne, że jeśli tylko wy
    > korzystacie, to tylko wy płacicie. Oczywiście w ślad za tym powierzchnia
    > części wspólnej, od której liczone są koszty jej utrzymania powinna być
    > jednocześnie zmniejszona o te wszystkie odgrodzenia - przecież są już
    > "opłacane". Tu może być pies pogrzebany, bo może się okazać, że
    > spółdzielnia nic nie zarobi (a taki zapewne był wyłączny cel).
    >
    > Jeśli chodzi o opłacanie "czynszu" za tak oddzielone powierzchnie
    > pobieranego przez spółdzielnię, to warto pamiętać po pierwsze, że
    > spółdzielnia to wy.
    > Napisałem, że jeśli spółdzielnia (->wy) ustali, że nie trzeba płacić
    > czynszu, bo w żadnym razie takie oddzielenie nie wpływa negatywnie na
    > korzyści, wolności itp. innych członków spółdzielni, to przecież nie
    > będzie opłat. Czy rzeczywiście nie ogranicza to innych, to zależy od
    > konkretnego przypadku (układ korytarzy, okien, wejść, itp.).
    >
    > Pozdr,
    > --
    > L E P E K Pruszcz Gdański
    > no_spam/maupa/poczta/kropka/fm

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1