eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKtoś mi kradnie artykułyRe: Ktoś mi kradnie artykuły
  • Data: 2008-10-03 08:04:08
    Temat: Re: Ktoś mi kradnie artykuły
    Od: Marian <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jan Bartnik wrote:
    > Dnia Fri, 03 Oct 2008 00:39:05 +0200, Marian napisał(a):
    >
    >>>>> Gdzie tu kradzież? Skrypt tylko wyświetlił fragment ogólnodostępnego
    >>>>> internetu, do którego każdy mógłby dotrzeć.
    >>>> No to w takim ukladzie tutaj.
    >>> Niby jak? Tak samo robią
    >> No wlasnie bylo juz tlumaczone w tym watku, ze to nie to samo.
    >
    > Nie "było tłumaczone" tylko była "różnica poglądów". Czy skrypt zabrał
    > utwór autorowi? Nie, bo autor wciąż "ma" ten utwór. A może "kradzież
    > własności intelektualnej"? Też nie, bo skrypt nie przypisuje sobie
    > autorstwa tego utworu.

    Ale modyfikuje i usuwa autorstwo. Ze nei ma podpisanego na stronie "Jan
    Nowak"? No nie ma na stroneri autora, ale moze www.jannowak.pl czyli
    miejsce gdzi ejest artykul jest wystarczajacym "podpisem".

    "Kradziez" czyli naruszenie prawa autorskiego.

    > Czy można winić autora skryptu za to jak go napisał?

    No a kogo? Misia gogo? :)

    > W tym przypadku wydaje
    > mi się, że nie.

    Chcesz powiedziec, ze autor skryptu nie ponosi odpowiedzialnosci za to
    co robi jego skrypt? :)

    > To tak, jakby napisał program losujący kolory kolejnych
    > pikseli, po 200 w rzędzie. No i po pierdylionie kombinacji wyszedł obrazek
    > z gołą n-latką (n mniejsze od 15)... no i co biedny autor poradzi? Zdarza
    > się.

    Zdarza sie i sie ponosi konsekwencje ;)

    > Gdyby autor skryptu celowo pobierał treści z konkretnego utworu i
    > umieszczał je na stronie - zgodne z prawem to by to nie było.

    Ale autor skryptu robi to celowo - w takim celu napisal ten skrypt.

    > Ale równie
    > dobrze mógł napisać skrypt "pobierający 20. adres z google na hasła: 'słoń,
    > abażur, blog' i z tego adresu pokazujący najdłuższy tekst zawarty pomiędzy
    > znakami '>' i '<'".
    >
    > Teraz mi się analogia pojawiła - firma turystyczna wydaje folder reklamowy
    > swojego hotelu. W folderze jest m. in. zdjęcie hotelu i 5 samochodów
    > zaparkowanych pod nim. Widział ktoś kiedyś żeby przy takim zdjęciu była
    > informacja o architekcie - projektancie tego budynku? Albo projektantach
    > stojących obok samochodów? Toż to taka sama kradzież - takie niepodawanie
    > autora utworu.

    Ale nei mzoesz sobie powielic i wydawa lub sprzedawac materialow ze
    skopiowanymi zdjeciami i tekstami z czyjejs ulotki. Nie mnozesz
    bezkarnie - bo si emoze okazac, ze ktos sie zwroci do ciebie z
    wielomilionowym roszczeniem...


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1