eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKto może nam wejść do domu [Polityka}Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
  • Data: 2005-03-18 22:30:46
    Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:

    > ODwracam. Jak rozumiem Ty radia nie masz, więc wynik przeszukania jest
    > negatywny. W tej sytuacji syn sąsiada odpowiada za pomówienie i następuje
    > naturalna selekja. ten już nikogo nie pomówi.
    >

    Jasne. Wytłumaczy się, że się pomylił - że mu się wydawało, albo ktoś go
    wprowadził w błąd.

    Ustosunkuj się też do tego, co pisałem o 'zabezpieczeniu' komputera
    (przy okazji takiego przeszukania). Przy okazji może także
    'zabezpieczyć' płytki z kopiami zapasowymi pracy. Nawet, jeśli potem i
    tak niczego nie znajdą i wszystko zwrócą nienaruszone, czas minie.

    Teramin zawalony - kasy nie będzie. Zleceniodawca wkurzony - kolejnych
    zleceń też może nie być. Straty idą w dziesiątki tysięcy.

    I kto naprawi szkody? Krasnoludki?

    Ja w sumie już wolałbym, żeby ten złodziej się udławił tym cholernym
    radiem za 100zł, niż żeby przez nadgorliwość, pomówienie czy wręcz
    pomyłkę zostać pozbawionym narzędzi i owoców pracy.

    A skoro nasza dzielna policja jest w stanie omyłkowo zastrzelić
    kompletnie kogoś innego, niż bandytów, których rzekomo pilnowała, albo
    zrobić komuś 'kociołek' tylko dlatego, że ktoś zażartował na liście
    dyskusyjnej, że przepustki drukuje, to równie dobrze może poplątać
    adresy z 'informacji wywiadowczych' i zamiast do meliny pod podobnym
    adresem trafić o 6 rano do mnie, albo uwierzyć w pijacke majaczenia
    jakiegoś 'świadka'.

    I co potem? Nawet, gdybym w cywilnym procesie wygrał naprawienie szkód,
    to ile by to trwało! (w tej chwili czekam już kilkanaście miesięcy, aż
    sprawa zaległych pieniędzy za dzieło trafi łaskawie na wokandę - i są
    szanse, że może w kwietniu trafi).

    Ile się użerają rodziny tych zabitych omyłkowo chłopaków - a mają
    przecież wsparcie mediów.

    Zapis umożliwiający wejście 'na legitymację' powinien dotyczyć WYŁĄCZNIE
    sytuacji, kiedy wyraźnie i bezpośrednio zagrożone jest czyjeś życie lub
    zdrowie (np. pseudo-matka znęca się nad dziećmi), ale nie dlatego, że
    ktoś gdzieś usłyszał, że ktoć coś gdzieś rzekomo ma i chciał się wykazać
    zrobieniem 'akcji'.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1