eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKto może nam wejść do domu [Polityka} › Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
  • Data: 2005-03-12 11:24:38
    Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d0t9e4$11g$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Przemek R..."
    > <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    > wiadomości news:d0rrsf$9m$1@inews.gazeta.pl...
    >> Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej
    >> art 8 punkt 1
    >> art 31 punkt 2
    >> art 37 punkt 1
    >> art 50
    >>
    >> Kodeks postępowania karnego:
    >> art 220, art 217
    >
    > Czy możesz zacytować odpowiednie fragmenty?

    w pierwszych art konstytucji jest mowa o poszanowaniu , o tym ze konstytucja
    stanowi najwyzsze prawo,
    oraz ze przeszukanie nastepuje na zasadach opisanych w odpowiednich ustawach
    ktore zapodalem ponizej,




    W powołanych przez Ciebie
    > przepisach jest mowa o przypadkach, gdy przeszukanie jest dopuszczalne,

    tak zgadza sie


    ale
    > nie ma słowem o zgodzie samego przeszukiwanego. Przeszukiwany, jeśli
    > uważa,
    > że naruszono jego prawa może tylko i wyłącznie złożyć zażalenie.

    Ale w tej ustawie nie ma zapisu ze mam obowiazek wpuscic kazdego policjanta
    ktory wyrazi chec wejscia,
    tylko tych ktorzy spelniaja kryteria, wiec na podstawie
    ale art. 193 kk trzymam sie swojego.

    >
    > Wszelkie próby stawiania oporu są naruszeniem prawa same w sobie i mogą
    > powodować skutki prawem przewidziane, a więc conajmniej użycie środków
    > przymusu bezpośredniego,

    ostatnio czytalem o ustawie precyzuacej uzycie srodkow przymusu
    bezposredniego
    (www.policja.pl ->prawo) i smiem twierdzic ze to co piszesz bylo by
    ewidentnym zlamaniem prawa
    przzez policje.



    a czasem i odpowiedzialność karną. Fakt, że sąd
    > uznał by, iż faktycznie policjanci nie mieli prawa dokonać przeszukania w
    > takim lub innym trybie, mógłby być co najwyżej okolicznością łagodzącą
    > przy
    > postępowaniu o czynną napaść lub utrudnianie czynności służbowych, ale
    > prawie nigdy nie będzie prowadził do bezkarności takiego czynu.

    cytuje co poprzednio napisalem:
    "moment, nie bede uderzac tylko skutecznie usilowac zamknac drzwi od
    wlasnego
    mieszkania w
    obawie przed napadem. jest to logiczne."
    na jakiej podstawie twierdzisz ze cos takiego bylo by czynna napascia na
    policjanta.

    P.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1