eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKto bez kolejki? › Re: Kto bez kolejki?
  • Data: 2002-08-13 08:33:00
    Temat: Re: Kto bez kolejki?
    Od: "Evian" <m...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "JarekT" <t...@p...onet.pl> wrote in message
    news:aj8njj$cg2$1@news2.tpi.pl...
    > > Facet byc moze i byl antypatyczny ale IMO chodzi o małe dziecko,
    /ciach/
    > Ja tego nie oceniam, po prostu mój przedpiszca twierdził, że ten obyczaj
    już
    > zniknął, więc nadmieniłem, że nie i poparłem przykladem.

    Ja tez nie mialam zamiaru oceniac ale pozwolilam sobie skomentowac sytuację
    opisaną przez Ciebie.

    > > Czy KOBIETA na piktogramie to domyślnie MATKA tego dziecka czy po prostu
    > > KOBIETA?
    > Nie wiem, w sklepie nie pytałem, a z samego rysunku nie dało się
    > wywnioskować ;)

    Tego, jak podejrzewam, nikt nie wie i nikt sie nad tym nigdy nie
    zastanawial- ja z resztą tez. :)
    Napisalam to w zasadzie w formie pytania retorycznego bo rozważając sytuację
    opisaną przez Ciebie nasunęła mi sie taka uwaga.

    > >Jesli jedak kobieta (nie matka) to czy szanowna kolejka "wysiudała
    > > by" np. babcię lub ciocię, starszą siostre lub opiekunkę z dzieckiem?
    > Skąd mam wiedzieć?
    j.w.
    > >(ok rok temu byłam w ciązy )
    > Około?! To dokładnie nie wiesz kiedy???!!! ;)))))
    Alez wiem ale nie chciałam zadreczac szczegółami:)). No ale teraz to juz
    napisze: 10 mies i 19 dni ;)))
    > Zresztą uważam za normalne, że na 10÷15 kas jest jedna ułatwiająca życie
    > osobom, którym dłuższe stanie sprawia trudność. Ludzie są ludźmi, ale

    > niektórzy trochę bardziej, a niektórzy trochę mniej...
    Tu sie zgadzam. Cest la vie (tak sie chyba to pisze:) )

    > Zazwyczaj jest tak, że chwilach trudnych większość jest ludźmi nawet
    bardzo
    > (jestem z Wrocławia - widziałem w czasie powodzi w 97), a w szarej
    > codzienności znacznie mniej - widziałem w sklepie.
    >
    Tu też masz świętą rację. Jesteśmy narodem, który potrafi zjednoczyc sie w
    trudnych chwilach ale na codzień różnie to bywa.
    > Pozdrawiam
    > JarekT

    Również pozdrawiam
    Gosia
    PS. Nie traktuj mojego porzedniego postu osobiscie. Ja po prostu
    skomentowalam sytuacje opisaną przez Ciebie bo mnie trochę poruszyła. Wogóle
    uważam ze supermarket to nie jest miejsce dla dzieci. Ja staram sie tak
    zorganizować zakupy, zeby nie ciągac synka po marketach i nie narażac go na
    kolejki i siebie na sytuacje opisane przez Ciebie wyżej.
    Gosia


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1