W odpowiedzi na pismo z dnia sob 1. maja 2004 20:35 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane Grzegorz:

>> i? ZTCW to powinien wezwać policję.
> O 11 w nocy w intercity W-wa - K-ce, in the middle of nowhere?

Wysiadasz w biegu?
To nawet lepiej, że do najbliższej stacji jest daleko i policja spokojnie
zdąży przybyć bez wrzasku ,,panie, ten jebany kanar mnie zatrzymoł, a jo na
szychta musza''.

BTW: Na intercity przysługują zniżki?

> Juz widze
> te blyskajace swiatla czekajacej oblawy na dworcu w Zawierciu. :)

Od razu obławy...

>> Eee... Wiesz, to tak jak z kartami płaticzymi. Narzekamy i narzekamy, że
>> w sklepach się im przyglądają jak kradzionym...
> Ja tam nie nazekam. Podchodze do tego na wesolo, a zdarza mi sie to co
> chwile kiedy jestem w Polsce. Raz to prawie policje wezwano bo sie podpis
> na mojej karcie kredytowej nie zgadzal :),

A zgadzał się?

> a pani nie chciala patrzec na
> moje prawo jazdy wydane w jakims poganskim kraju.
>
>> Ale ile razy pani w sklepie
>> olewa choć pobieżne sprawdzanie podpisu, tyle razy jestem zły na taki
>> sklep. Lepiej, że czasami pojawi się nadmierna gorliwość kontrolera niż
>> żeby przestępcom uchodziło na sucho.
>
> Rozwaz moze, zamiast podpisu umieszczenie informacji: "SPRAWDZ ID"

a) nie wiem czy tak wolno
b) z czym ma sprawdzić
c) jak nie zagląda na tył to mogę tam nawet umieścić ,,jestem złodziej'' i
wiele to nie zmieni.


--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)