eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKomornik mnie sciga... :(Re: Komornik mnie sciga... :(
  • Data: 2002-08-04 16:45:39
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: "JarekT" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Mam problem.
    > Okolo roku temu dostalem mandat za przekroczenie predkosci - chcialem
    > podwiezc brata do autokaru gdyz jechal na kolonie. To bylo w niedziele o
    > 6.00 rano - zero innych aut no i nagle z za zakretu kontrola... :(
    > W kazdym razie policjant wystawil mandat na 250 zl.
    > Jestem studentem i dla mnie taka kasa to duzo, dlatego nie zaplacilem w
    > terminie... a potem zapomnialem szczerze mowiac...
    > Minal rok i w mych progach pojawil sie komornik z gotowym "wyrokiem" ( czy
    > jak to sie zwie ) z Urzedu Skarbowego.
    > Niestety nadal jestem biednym studentem i nie mam kasy. Komornika to
    > oczywiscie nic nie obchodzi - czeka do srody. Tyle powiedzial i poszedl.
    > I teraz moje pytanie - co bedzie jesli jednak nie zaplace? Nie mam pracy
    ani
    > zadnego majatku przypisanego do mnie. Zapomnialem o tym mandacie na smierc
    i
    > teraz ten komornik niezle mnie zaskoczyl... :(
    > Najwazniejsze jednak co chcialbym wiedziec - co moze teraz zrobic ten
    > niedobry pan ? Przyjdzie do domu i cos zabierze ? ale przeciez nic nie
    jest
    > moje? A moze zamieni ten mandat na areszt ?
    > Powiedzcie prosze jakie ten czlowiek ma uprawnienia i co mi grozi w tym
    > ukladzie...?

    Witaj
    Jeśli nie masz majątku to, IMHO, ani komornik, ani poborca podatkowy
    niewiele mogą Ci zrobić. Chociaż sprawa (i odsetki) będą się pewnie ciągnąć.
    No i jeśli zaczniesz osiągać jakiś legalny (udokumentowany) cykliczny
    dochód, a psy to wywęszą (raczej tak będzie), to Cię dopadną przez US.
    Z komornikiem można negocjować, bo jemu zależy na ściągalności (na tym
    zarabia), a nie na pognębieniu kogoś.
    Nie martw się za bardzo, ale jeśli dasz radę, to spłać to zadłużenie
    (względem największego bandyty wszechczasów - państwa), a będziesz miał
    spokojną głowę. Wiedz, że "państwo" najczęściej dopada maluczkich i słabych;
    prawdziwi aferzyści są zwykle dla jego organów za mocni i za sprytni - więc
    na tej drobnicy koncentruje działania swoich mechanizmów.

    Pozdrawiam
    JarekT

    Jedni mają prawo i przepisy,
    a inni mózg...


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1