eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKolizja z motocyklista › Re: Kolizja z motocyklista
  • Data: 2007-06-28 19:22:44
    Temat: Re: Kolizja z motocyklista
    Od: ulong <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej Lawa pisze:
    > Ano. Że jesteś osobnikiem, którego przykłady pasują do omawianych
    > sytuacji jak pięść do nosa.
    Heh :) Dziwne, inni zrozumieli, musisz byc wyjatkowy!

    > Nie posiadasz umiejętności tworzenia własnych zdań i musisz kopiować po
    > innych, trollu?

    Ok, nie chcialem poprostu bardziej "wyzywac", niz ty, ale dobrze, moge
    isc za ciosem. Trollu mozesz mowic do swoich kolegow.

    >> No to sie zdecyduj, teraz mowisz ze odpowiada za morderstwo, prowadzenie
    >> po pijaku, a wczesniej pisales ze nie jego wina :)
    >
    > Nie ponosi odpowiedzialności za (hipotetyczne) zdarzenie drogowe wynikłe
    > z wymuszenia pierwszeństwa przez inną osobę, nawet trzeźwą i nie mającą
    > na koncie morderstwa. Dotarło?

    Halo? Przeciez mowimy tutaj o dwoch roznych rzeczach. Nie wiem czemu,
    rozdzielasz zdarzenie na 2 czesci.

    > Jeśli nie spowodujesz żadnego wypadku, to odpowiedzialności za
    > spowodowanie wypadku oczywiście nie poniesiesz.
    >
    > Ale jeśli zostaniesz przyłapany na kierowaniu pojazdem będąc "pod
    > wpływem" - to na to jest zupełnie inny paragraf.

    Tak? A mnie uczyli, mowiac prostym sposobem, ze jesli bierzesz udzial w
    wypadku po pijaku to cala wina spada na ciebie ;) /zebys sie nie
    czepial, to jest przesadzone, o TAK! ;)/

    > O tym, czy miał szanse, zadecyduje sąd na podstawie opinii biegłego.
    > Zawartość alkoholu lub podobnie działającego środka w organizmie
    > uczestników zdarzenia nie ma znaczenia - liczy się tylko fizyka i
    > standardowe czasy reakcji.
    No ale mielismy brac jako przyklad, ze jest mozliwosc, to po co biegly?

    > Oczywiście, że ma. Zapewnia to Konstytucja. Słyszałeś może coś o
    > zasadzie równości wobec prawa? Ale to chyba dla ciebie za trudne do
    > pojęcia...
    Zapewne... Przeciez pijak i trzezwy to jedno i to samo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1