eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKolizja › Re: Kolizja
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.n
    ask.pl!news.nask.org.pl!news.onet.pl!newsgate1.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Kolizja
    Date: Fri, 30 Oct 2009 00:00:52 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 35
    Sender: n...@n...onet.pl
    Message-ID: <0...@n...onet.pl>
    References: <4...@n...home.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1256857253 10764 213.180.130.17 (29 Oct 2009 23:00:53 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 29 Oct 2009 23:00:53 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 212.76.37.180, 10.174.28.56
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 8.0; Windows NT 5.1; Trident/4.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:613477
    [ ukryj nagłówki ]

    > Źle zaparkował - fakt. Ale jego pojazd nie stał się przez to
    > niewidzialny - więc uszkodzenie wynikło ze złej oceny odległości, czyli
    > Twojego błędu.

    Zgadza się. Chyba trzeba będzie bulić...

    Wieki temu miałem coś podobnego. Przyjechał jakiś oracz, zaparkował sobie w
    centrum DC, na środku ulicy (!) i poszedł coś załatwiać. Godziny szczytu,
    przejazd był na styk, ci z naprzeciwka mieli łatwiej, no i mieli
    pierwszeństwo. Momentalnie korek zrobił się za mną na kilometr, nastąpiła też
    blokada przecznic a wszyscy trąbili :). Spróbowałem przeskoczyć ale
    zachaczyłem gościa, u mnie bez śladów, u niego wyrwany zderzak i lampa.
    Wyskoczył ze sklepu i zaczął drzeć mordę, chciał kasę do ręki. Spokojnie
    zaparkowałem (było pełno miejsca na chodnikach, do dzisiaj nie wiem czemu on
    zaparkował na środku jezdni, chyba z lenistwa). Gościu zadzwonił po
    policmajstrów, przyjechali o dziwo dosyć szybko, zadecydowali momentalnie: po
    stówie na głowę, jemu za złe parkowanie, mnie za spowodowanie kolizji. On
    zapłacił, ja nie :), punktów karnych jeszcze nie było. Wtedy były jeszcze
    Kolegia ds. Wykroczeń i tam sprawa trafiła. Uratowało mnie lenistwo
    policjantów (nie stawili się na żadną z rozpraw) i odległe miejsce
    zamieszkania tego furmana (nie chciało mu się przyjeżdżać na te posiedzenia a
    mandat zapłacił od ręki - wtedy jeszcze tak było można). Po roku sprawa
    została więc umorzona :). Ale z dzisiejszej persperktywy to naprawdę nie wiem
    co lepsze było, bo z 5 razy musiałem jeździć na te posiedzenia a do tego
    odbieranie każdego wezwania to była jakaś godzina stracona na poczcie no i
    nerwy. Na dzisiejsze pieniądze to jakieś 200 zł (uwzględniając inflację) a
    jedyny pożytek ze sprawy był taki, że się gościu nauczył parkować, no i że on
    też musiał swoje odstać na poczcie :).

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1