-
1. Data: 2009-10-29 10:08:44
Temat: Kolizja
Od: RadoslawF <r...@w...pl>
Miałem wątpliwa przyjemność uczestniczenia w kolizji.
Naprzeciw wjazdu do mojego garażu w miejscu gdzie obowiązuje
zakaz parkowania ktoś postanowił swoje auto.
Wyjeżdżając z garażu zawadziłem zderzakiem o jego drzwi
i wgniotłem blachę, było to na wysokości listy plastikowej
więc wgniecenie zostało.
Właściciel uszkodzonego pojazdu chciał abym podpisał oświadczenie
w którym winę za kolizję biorę na siebie (czyli na swoje
ubezpieczenie). Z uwagi na obowiązujący tam zakaz parkowania
nie zgodziłem się na takie rozwiązanie.
Właściciel uszkodzonego pojazdu straszy mnie sprawą w sądzie
grodzkim i twierdzi że kiedy zgłosi to na policję to dostanie
100zł mandatu za złe parkowanie a ja dostanę 250zł mandatu
za spowodowanie wypadku. Twierdzi tez że wygra sprawę przed
sądem i moje koszty wzrosną. Jak to będzie/może być w
rzeczywistości ?
Pozdrawiam
-
2. Data: 2009-10-29 10:14:47
Temat: Re: Kolizja
Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>
Dnia Thu, 29 Oct 2009 11:08:44 +0100, RadoslawF napisał(a):
> Miałem wątpliwa przyjemność uczestniczenia w kolizji.
> Naprzeciw wjazdu do mojego garażu w miejscu gdzie obowiązuje
> zakaz parkowania ktoś postanowił swoje auto.
> Wyjeżdżając z garażu zawadziłem zderzakiem o jego drzwi
> i wgniotłem blachę, było to na wysokości listy plastikowej
> więc wgniecenie zostało.
Właściciel uszkodzonego pojazdu ma rację. On jest winny niewłaściwego
parkowania, Ty jesteś winny spowodowania kolizji i uszkodzenia samochodów.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
3. Data: 2009-10-29 10:22:05
Temat: Re: Kolizja
Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>
> Właściciel uszkodzonego pojazdu straszy mnie sprawą w sądzie
> grodzkim i twierdzi że kiedy zgłosi to na policję to dostanie
> 100zł mandatu za złe parkowanie a ja dostanę 250zł mandatu
> za spowodowanie wypadku. Twierdzi tez że wygra sprawę przed
> sądem i moje koszty wzrosną. Jak to będzie/może być w
> rzeczywistości ?
Tak będzie (kolizji a nie wypadku). Kwoty prawdopodobne.
Jego wina, bo źle zaparkował. Twoja bo zahaczyłeś.
Trzeba było wezwać straż miejską, która odholowała by przeszkadzający
samochód i wlepiła mu mandat.
--
Krzysztof
-
4. Data: 2009-10-29 10:24:33
Temat: Re: Kolizja
Od: spp <s...@o...pl>
Krzysztof Jodłowski pisze:
> Trzeba było wezwać straż miejską, która odholowała by przeszkadzający
> samochód i wlepiła mu mandat.
Co nie zmienia odpowiedzialności autora postu za dokonane zniszczenia i
konieczność ich wyrównania (bez względu na to czy z własnej czy
ubezpieczyciela kieszeni).
Jak chce może dorzucić do tego koszty postępowania sądowego.
--
spp
-
5. Data: 2009-10-29 10:33:27
Temat: Re: Kolizja
Od: Rafal <r...@o...pl>
A tak czysto hipotetycznie...
Dwa pojazdy popełniają różne wykroczenia, w wyniku czego dochodzi do
kolizji. Jak by któryś z nich(dowolny) nie popełnił wykroczenia do
kolizji by nie doszło, przykład jaki mi się nasuwa:
Samochód A wyjeżdża z podporządkowanej wymuszając pierwszeństwo na
samochodzie B, jadącego z nadmierną prędkością. Jakby A zaczekał to by B
przejechał, jakby B jechał zgodnie z przepisami to by A zdążył włączyć
się do ruchu i rozpędzić - który jest winny?
Właściwie to chodzi mi o to czy jest jakieś stopniowanie przepisów, że
ten popełnił "większe" wykroczenie od tamtego?
Pozdrawiam
Rafał
-
6. Data: 2009-10-29 10:35:47
Temat: Re: Kolizja
Od: to <t...@a...xyz>
Rafal wrote:
> A tak czysto hipotetycznie...
> Dwa pojazdy popełniają różne wykroczenia, w wyniku czego dochodzi do
> kolizji. Jak by któryś z nich(dowolny) nie popełnił wykroczenia do
> kolizji by nie doszło, przykład jaki mi się nasuwa:
>
> Samochód A wyjeżdża z podporządkowanej wymuszając pierwszeństwo na
> samochodzie B, jadącego z nadmierną prędkością. Jakby A zaczekał to by B
> przejechał, jakby B jechał zgodnie z przepisami to by A zdążył włączyć
> się do ruchu i rozpędzić - który jest winny?
Oczywiście A, chyba, że B jechał tak szybko, że A nie miał szans go
zauważyć.
--
cokolwiek
-
7. Data: 2009-10-29 10:37:18
Temat: Re: Kolizja
Od: to <t...@a...xyz>
RadoslawF wrote:
> Właściciel uszkodzonego pojazdu straszy mnie sprawą w
> sądzie grodzkim i twierdzi że kiedy zgłosi to na policję to dostanie
> 100zł mandatu za złe parkowanie a ja dostanę 250zł mandatu za
> spowodowanie wypadku. Twierdzi tez że wygra sprawę przed sądem i moje
> koszty wzrosną. Jak to będzie/może być w rzeczywistości ?
Przecież tak było, on źle zaparkował, ale Ty spowodowałeś kolizję.
--
cokolwiek
-
8. Data: 2009-10-29 10:39:37
Temat: Re: Kolizja
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> A tak czysto hipotetycznie...
> Dwa pojazdy popełniają różne wykroczenia, w wyniku czego dochodzi do
> kolizji. Jak by któryś z nich(dowolny) nie popełnił wykroczenia do
> kolizji by nie doszło, przykład jaki mi się nasuwa:
>
> Samochód A wyjeżdża z podporządkowanej wymuszając pierwszeństwo na
> samochodzie B, jadącego z nadmierną prędkością. Jakby A zaczekał to by B
> przejechał, jakby B jechał zgodnie z przepisami to by A zdążył włączyć
> się do ruchu i rozpędzić - który jest winny?
ten z podporzadkowanej. Nie wazne jak jedzie ten na glownej
Icek
-
9. Data: 2009-10-29 10:51:42
Temat: Re: Kolizja
Od: spp <s...@o...pl>
Icek pisze:
>> Samochód A wyjeżdża z podporządkowanej wymuszając pierwszeństwo na
>> samochodzie B, jadącego z nadmierną prędkością. Jakby A zaczekał to by B
>> przejechał, jakby B jechał zgodnie z przepisami to by A zdążył włączyć
>> się do ruchu i rozpędzić - który jest winny?
>
> ten z podporzadkowanej.
Urban legend.
Tak jak to że nie można dostać mandatu za zbyt wolną jazdę (można, choć
językowcy będą twierdzili że to nie to samo) oraz że w przypadku
najechania na tył poprzedzającego pojazdu zawsze jest winny ten drugi. :)
--
spp
-
10. Data: 2009-10-29 11:04:18
Temat: Re: Kolizja
Od: Tomasz Chmielewski <m...@n...wpkg.org>
Przemysław Bernat wrote:
> Dnia Thu, 29 Oct 2009 11:08:44 +0100, RadoslawF napisał(a):
>
>> Miałem wątpliwa przyjemność uczestniczenia w kolizji.
>> Naprzeciw wjazdu do mojego garażu w miejscu gdzie obowiązuje
>> zakaz parkowania ktoś postanowił swoje auto.
>> Wyjeżdżając z garażu zawadziłem zderzakiem o jego drzwi
>> i wgniotłem blachę, było to na wysokości listy plastikowej
>> więc wgniecenie zostało.
>
> Właściciel uszkodzonego pojazdu ma rację. On jest winny niewłaściwego
> parkowania, Ty jesteś winny spowodowania kolizji i uszkodzenia samochodów.
Gdzies czytalem o takim przypadku:
Facet zaparkowal auto w miejscu niedozwolonym (plac zabaw).
Bawiace sie dzieci uszkodzily samochod, w zwiazku z czym facet podal je
do sadu (czy raczej ich rodzicow) o zwrot kosztow naprawy.
Sad odrzucil zadania faceta, argumentujac: facet sam jest sobie winny,
bo gdyby nie zaparkowal na placu zabaw, do uszkodzen w wyniku zabaw
dzieci by nie doszlo.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org