eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKodeks drogowy, rowerzysta.Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
  • Data: 2011-06-18 18:52:08
    Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 18.06.2011 17:58, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Sat, 18 Jun 2011, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >
    >> Już parę razy szalony rowerzysta na chodniku mi prawie wpadł na plecy.
    >
    > Tristan, gdzie Ty chodzisz piechotą?

    Choćby po Zwycięstwa Strasse w większym ruchu. A gdzieś tydzień temu
    byłem notorycznie obdzwaniany na tej drodze co idzie z Mikulczyc do
    Rokitnicy, na wysokości kościółka ewangelickiego. Szedłem tam z rodziną
    na działki, a Państwo Roweroki uznawali swoją wyższość i przepychali się
    zagrażając dość znacznie.

    > Bo usiłuję wymyśleć gdzie to występują ci rowerzyści na chodnikach
    > jeżdżacy jak szaleni, a sądzę że piechotą poruszam się więcej
    > od Ciebie.

    A muszą jak szaleni? Rowerzysta lawirujący rowerem pomiędzy pieszymi
    zawsze będzie upierdliwością dla pieszego dorosłego oraz sporym
    zagrożeniem dla dzieciaczków.

    > Inna sprawa, że doskonale opisałeś *właściwy* problem:
    > wrzucanie do jednego worka rowerzystów.
    > Wszelkich.
    > W tym "szalonych".


    Dowolnych.

    > Na tej zasadzie to i Tobie trzeba by PJ odebrać, bo przecież
    > jest całe mnóstwo kierowców którym należy odebrać z różnych
    > przyczyn.
    > Więc skoro ma obowiązywać zasada "jak wszystkich do jednego
    > worka"...

    Przecie nie odbieram prawa jazdy rowerzystom. Ba, sam jeżdżę na rowerze.

    >> o tym, że nie mam ochoty jako pieszy uskakiwać przed
    >> notorycznie mnie obdzwaniającymi rowerokami nie wspomnę
    > 1. Nie, nie uskakuj.

    Jasne, niech mi dziecko przejedzie albo zaparkuje w dupie.

    > 2. Dzwonienie nie oznacza "nakazu uskakiwania". Przyznam, że
    > z jednej strony w zupełności zgadzam się iż "odgłos paszczowy"
    > pozwala na znacznie uprzejmiejszą wersję powiadomienia,
    > ale z drugiej jestem świadom że dzwonek daje znacznie
    > szybszą orientację pieszemu o co idzie

    idzie o to, żebym na chodniku, na którym mam się czuć bezpiecznie z
    dzieckiem, uskakiwał ,,cudownemu dziecku dwóch pedałów''.

    > 3. Powtórka: gdzie to zjawisko występuje?

    Wszędzie. Od centrów miast, po peryferia.

    >> Dlatego jest podział:
    >> Jezdnia dla silnikowych
    > pasy ruchu dla rowerów. Takie "pobocze".

    No. Napisałem niżej....


    >> droga dla rowerów dla rowerów
    > Kiedy to coś o czym toczy się dyskusja NIE JEST drogą dla rowerów!

    Które coś?

    >> chodnik dla pieszych i warunkowo rowerów w tych momentach, gdy
    >> pogorszenie bezpieczeństwa roweroka z niejechania chodnikiem na tyle
    >> rośnie, że warto poświęcić ew. bezpieczeństwo pieszych i ich wygodę.
    > W zasadzie tak jest w przepisie.

    No wiem. Dlatego go bronię.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1