eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKodeks drogowy, rowerzysta.Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
  • Data: 2011-06-19 14:15:49
    Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
    Od: Maruda <m...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-06-19 16:03, mvoicem pisze:

    > Na przykład skrzyżowanie Sowińskiego i Głęboka w Lublinie. Przed
    > założeniem świateł ruch był płynny, stali jedynie skręcający w lewo. Po
    > założeniu świateł - stoją wszyscy.
    >
    > Także metodą na zakorkowanie miasta jest właśnie założenie świateł
    > wszędzie gdzie się da.

    Ale nie zapomnij, że przy tej okazji paru urzędasów/radnych weźmie w
    łapę od firmy montującej światła. I o to chodzi! (A nie o nic innego!!!)

    Dawniej światła miały prosty, banalny cykl "zielone - żółte - czerwone
    [...]". Każdy skręcający w lewo wiedział, że musi przepuścić tych z
    przeciwka oraz pieszych na tej drodze w którą skręca. Teraz każda
    "ścieżka" musi poczekać na swoje absolutnie-bezkolizyjne zielone.
    Kierowców (i pieszych) traktuje się jak bezmózgie bydło, urzędnicy to
    lubią, bo czują się mocarni, motłoch przyzwyczaja się do kolejnego
    jarzma, a efekt taki, że na to zielone czeka się ponad 5 minut. Jadąc
    rowerem potrafię przez 10km (aglomeracja śląska) na każdym skrzyżowaniu
    wyprzedzać te same samochody.

    Dlatego notorycznie olewam czerwone światło. Jeszcze nie zostałem za to
    ukarany. Gorąco namawiam :)
    Nie będę niewolnikiem żarówki, zwłaszcza czerwonej.





    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1