eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Jestem złodziejem!!! › Re: Jestem złodziejem!!!
  • Data: 2005-12-29 11:35:43
    Temat: Re: Jestem złodziejem!!!
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> moze konretne przylady bibliotek (zapytaj ich)
    >
    > a co, zamierzasz na poważnie zająć się linuxem?

    a jakie to ma znaczenie? chce wykazac - co trudnym nie bedzie - ze w tym
    mmencie sie mylisz

    >> bzdurne jest tlumaczenie kradziezy faktem ze zlodziej musi sie tez
    >> ywkosztowac by skopiowac plyty,
    >
    > tłumaczenie jest jak najbardziej poprawne, widać jednak że niz. z niego
    > nie zrozumiałeś,


    tlumaczenie jak najbardziej bzdurne, wszystko zaczelo sie od tego postu:

    *************************
    > czlowkeu prawnie o moralnie to to samo, technicznie inaczej, co absolutni
    > nic nie zmienia. Napisz
    > jeden duzy program i wtedy pogadamy jak jaki ciul go ukradnie i pozbawi
    > cie tym smaym chleba

    czytając wątek stwierdzam że sprawa tak naprawdę dotyczy banalnej sprawy,
    tzn. "złodziej złodziejowi rower zapindolił" i nagle wielkie halo się
    zrobiło,
    ludzie , czy wy macie choć trochę zielonego pojęcia o ekonomi?
    ****************************************************

    czyli ja oceniam od moralnej strony kradziez bo to jest kradziez jakby ne
    patrzec zarowno od moralnej strony jak i prawnej a ty
    zaczynasz mowic o ekonomii, o tym jak taki zlodziej musi sie wczesniej
    wykosztowac oraz ze nie ma szans konkurowac z producentem,
    zupelnie nie na temat.



    > a skoro ze mną się nie zgadzasz, to poprosiłem cię żebyś policzył mi
    > przynajmniej jeden przykład, jak byś to zrobił, pokazał byś mi że ja się
    > mylę a ty masz rację,


    nie policzylem bo to bzdura, powiedz mi po co? co za roznica czy on okrada
    producenta, artyste, czy sklep ?
    Faktem jest ze okrada i to zostalo na poczatku stowredzone, jak to dokladnie
    wyglada nie ma najmniejszego znaczenia.

    >wydawca sprzedając płyty muzyczne za 50 zeta nie okrada klienta,

    nie okrada sprzedaje mu towar za okreslona cene ktora klient jest w stanie
    zaplacic, zanim porpsosizsz kogokolwiek o wyliczenie takich rzeczy zapoznaj
    sie ze slowem kradziez.

    > a pirat sprzedając tą płytkę ze 20 zeta okrada wydawcę, ja ci pokażę że
    > wydawca okrada muzyka i klienta, a pirat muzyka i wydawcę

    ale co to zmeinia? Po z atym czemu zakldasz ze wszystkie utwory (muzyka,
    oprogramowanie itd) sa w ten sam spoos rozpowszechniane?
    Nie rzadko sprzedaza zajmuja sie producenci bezposrednio ze swojej strony
    internetowej, kogo niby wtedy taki pirat okrada?
    Faktem jest ze okradl, wyliczono straty prawdilowo (bo trzeba wczesniej
    myslec przed kradzieza ile oprogramowanie kosztuje, nawet gdy sie zamierza
    sciagnac
    super drogie oprogramowanie lotnicze) a jak pozniej zostanie rozdzielona ta
    kwota odebrana zlodziejowi to sprawa drugorzedna i w tej dyskusji
    nieistotna.

    P.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1