eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJazda z predkoscia utrudniajaca ruch innym kierujacym? › Re: Jazda z predkoscia utrudniajaca ruch innym kierujacym?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!not-for-mail
    From: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Jazda z predkoscia utrudniajaca ruch innym kierujacym?
    Date: Fri, 09 Apr 2004 11:44:40 +0200
    Organization: Gnu-Linux
    Lines: 154
    Message-ID: <c55u9u$i58$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    References: <c4qf63$7at$1@nemesis.news.tpi.pl> <c4r5hv$u65$1@news.lublin.pl>
    <1...@4...com>
    <c4reoj$63b$1@galaxy.uci.agh.edu.pl> <c4s1rk$gu9$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <u...@4...com>
    <c4slc4$9e7$1@inews.gazeta.pl> <c4tfjk$1dl$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <c4trj9$7bu$1@inews.gazeta.pl>
    <c...@4...com>
    <c4u6hi$1bp$2@galaxy.uci.agh.edu.pl> <c4u700$j34$1@inews.gazeta.pl>
    <i...@4...com>
    <c4uccg$dam$1@inews.gazeta.pl> <c50hrt$log$2@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <c50rou$3u8$2@news2.ipartners.pl> <c50sd6$dvt$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <c514qb$i1c$2@inews.gazeta.pl> <c537ji$qqu$9@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <c53q4c$s0a$1@inews.gazeta.pl> <c55qjt$1co$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <c55sai$ovr$1@inews.gazeta.pl>
    Reply-To: a...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Host: dara.kaniup.agh.edu.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1081506942 18600 149.156.105.134 (9 Apr 2004 10:35:42
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 9 Apr 2004 10:35:42 +0000 (UTC)
    User-Agent: KNode/0.7.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:206505
    [ ukryj nagłówki ]

    chester wrote:

    [...]
    >> Bo jesli ja go nie zauwaze i omine dziure w jezdni
    >> (ktorej on jeszce nie widzi) tak, ze rowerzyste
    >> niechcacy rozsmaruje na stojacym obok samochodzie,
    >
    > To musiałbyś mieć naprawdę kosmiczne przyspieszenie, żeby rowerzysta
    > podczas *wyprzedzania* nie zauważył twojego manewru.

    Co z tego ze zauwazy, gy juz bedzie "rozsmarowywany na drugim pojezdzie ?

    > Przecież zazwyczaj wyprzedzanie gry rower jest pojazdem wyprzedzającym
    > jest bardzo rzadkie i w większości przypadków _graniczy_ z *omijaniem* -
    > szczególnie podczas wjeżdżania na parking wzdłuż ulicy.

    Zrozum czlowieku.

    Najczesciej takie niebezpiecne sytuacje zdarzaja sie gdy kierujacy
    samochodami widza czerwone swiatlo - zwalniaja i "dojezdzaja jeden do
    drugiego. Wtedy rowerzysci robia "slalom pomiedzy samochodami".
    z lewej na prawa, przed maska i znow.., albo po prawej przy krawezniku, bo
    "jest miejsce".

    > A inna rzecz, że z lubością wyprzedzam "L"-ki i widzę przerażone miny
    > kursantów widzących, że nawet rower ich bierze :-)

    No widzisz...

    >> Wtedy rowerzysta sie nie boi.
    > Może rozgraniczmy. Rzadko ten sam rowerzysta wykazuje się obawą i
    > ryzykanctwem. Zazwyczaj jeśli już łamie przepisy, to robi to z
    > zachowaniem szczególnej ostrożności i unika stwarzania sytuacji
    > niebezpiecznych (np. jazda po pasach dla pieszych - nielegalna, ale
    > przecież przy pustej ulicy nie stwarzająca zagrożenia).

    Nie gada glupstw.. naprawde....
    Jedynie temu ze nikt ine lubi robic drugiemu krzywdy nie dochodzi do
    masowych "stluczek" z rowerami..

    >> A SZCZGOLNA DEDYKACJA dla rowerzystow
    >> Art 24.6
    >>
    >> [...] kierujacy [...] pojazdem bez silnika [...]
    >> OBOWIAZANY jest zjechac jak najbardziej na prawo
    >> - A W RAZIE POTRZEBY - ZATRZYMAC SIE w celu
    >> ulatwienia wyprzedzania.
    >
    > Piękny artykuł, tylko cholernie nieżyciowy. Na głównych ulicach miasta
    > musiałbym praktycznie non-stop stać albo jechać po krawężniku, co z
    > uwagi na dziury jest po prostu niebezpieczne. To którędy mam jeździć?

    Zrozum... i zacznijmy rozmawiac "jak ludzie"

    Agresja rodzi agresje..
    Agy jade i widze, ze czlowiek ma klopoty - staram sie pomoc.
    Tak robi WIELU i ja czesto z tego korzystam.

    Skrcam w lewo .. spokojnie, swiatelko i czekam, patze SPOKOJNIE...
    zaaraz znajdzie sie ktos, kto WPUSCI...

    Stoje na "zlym pasie" potrzebuje na prawo..
    Pan po prawej na mnie nie patrzy wiec robie "Brrummm..."
    Pan patrzy i ja "grzecznie" pokazuje mu, ze potrzebuje
    przejechac przed nim...(taki luk reka w poziomie robie
    z lewej na prawa). Pan podnosi reke i juz wiem,
    ze za skrzyzowaniem mnie wpusci..przejezdzamy spokojnie a troszke szybciej i
    juz..

    Takich spraw sa TYSIACE... codzien kilka mi sie zdarza, ze komus pomagam
    i ktos mnie..

    A agresja rodzi agresje.. jak widac ze ktos uwza sie za "debesciaka"
    to tak jakos trudno wytrzymac, by mu nie pokazac, ze jego wuobrazenie,
    ze reszta to przy nim "cienkie bolki".

    >> Tak iwec drodzy rowerzysci.
    >> Jesli jedzie za wami pojazd i macie obawy ze
    >> przy wyprzedzaniu moze wam zrobic krzywde
    >> Prawo o Ruchu Drogowym mowi wam wyraznie co macie zrobic.
    >
    > Cóż - wyżej niż prawo cenię własne zdrowie. Nic na to nie poradzę.

    Jak cenisz wlasne zdrowie to zjezdzaj jak Ci prawo nakazuje.. zwolnij,
    zatrzymaj sie... Jescze niedawno pisales, ze Kierujacemu samochodem
    niep owinno sie spieszyc gdy jedzie za rowerem..
    Ja pamietalem o tym przepisie (ale nie chcialo mi sie sprawdzac czy dotyczy
    roweru czy tylko pojazdu wolnobieznego - dla mnie to bylo nie wazne bo ja
    zawsze staram sie w takich sytuacjach ustapic)

    > A co do tego co ktoś (może ty) pisał - "[kierowca] jak będzie chciał
    > zabić, to i tak zabije"...

    Ja pisalem, ale w tym kontekscie ze twoj strach jest irracjonalny.

    Tak samo mowie mojej zonie, ktora panicnie Tirow sie boi.
    (a wczoraj jeden nas "chcail zabic" - zajechal droge,
    choc stal, za nami zadnego samochodu nie bylo i te pare sekund jeszcze stac
    mogl, ale nie zastawil wszystkie pasy ruchu).

    Wiec jej tez mowie, ze jak bedzie as chcial zabic - to zabije..
    trzeba nauczyc sie z tym zyc..

    Ale nie oznacza to ze CHE I ZABIJE..

    > Ale wielu jest takich, co zabić wcale nie chce, ale zmieścić się za
    > wszelką cenę nie zwalniając to owszem. I to przeciw takim kierowcom
    > skierowana jest jazda środkiem pasa.

    No zrozum.. zachowujesz sie agresywnie na drodze..
    i dziwisz sie, ze reaguja agresja...

    Przeciez z samochodu tez widac, czy sa dziury na poboczu..
    naprawde niejestes od wymierzania "sprawiedliwosci"..

    Ja nie bronie tych, kotzy "po rowerzystach" cha jezdzic.
    Ale droga jest budowana po to, by po niej jezdzic z predkoscia
    zblizona do dopuszcalnej - jesli nie chcesz/niemozesz/ niepotrafisz
    tak jechac - jedz tak, by ULATWIC wyprzedzanie cie.

    > Nie wszyscy tacy są, ale jest ich
    > tak dużo, że nie ma co bawić się w "wyjątki".
    >
    >> Nie wjezdzac na srodek by samochod musial za wami jechac,
    >> a zjechac na prawo i wrazie potrzeby ZATRZYMAC SIE,
    >> bo wg ustawodawcy niejestescie "panem szos", lecz gosciem na drodze..
    >
    > W świetle prawa masz sporo racji. Prawo niestety jest jak nasze drogi -
    > całkowicie nieprzystosowane pod kątem ruchu rowerów.

    Zrozum. Droga oksztuje miliony zlotych.
    Cala forsa uzbierana przez Owsiaka przez ostatnie 2 lata nie wystarczy na
    "skrzyzowanie" przy zjezdzie z autostrady pod Krakowem w Modlniczce,
    czy tez pod Wieliczka (po pare wiaduktow).

    A i kilometr drogi tez nie jest tani.
    Przeciez to ok 1 metra w glab robiona konstrukcja..

    To sa KOSMICZNE PIENIADZE i nie po to sa wydawane,
    by jezdzic 15 km/h.

    Drogi budowane sa ZA TE PIENIADZE dla samochodow
    i to jest tez w Twoim interesie. Gdyy Ci kazano tyle akcyzy od kilometra
    (zawarta w paliwie) zaplacic to bys chyba rowerem nie jezdzil.

    A jak juz droga jet, to jest dopuszczony ruch pieszych i rowerow, i
    wuzkow... na warunkach SZCEGOLNYCH..

    Wiec jesli bedziesz jezdzil tak, by nie utrudniac innym ruchu,
    kierujacy pojazdami zachowaja cie w pamieci jako czlowieka kulturalnego,
    i wielu z nich Ci czesto pomoze.
    A i ty nie bedziesz sie za siebie wstydzil, gdy kupisz sobie samochod.

    Boguslaw

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1