On Fri, 5 Oct 2007, Foti wrote:

> Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał
>> Z punktu widzenia banku może to być niekorzystne rozporządzenie mieniem,
[...]
> Co ty za przeproszeniem pieprzy......

Powiedzmy, że zarzut postawił nienajszczęśliwszy.
Natomiast SKUTEK IMO jest właściwy.

> Jak wezme pożyczkę to nie wolno mi jej wydac na loda a na kisiel wolno?

Ależ wolno.
Ale nie wolno wydać na to żeby opłacić ekipę która kogoś obije
albo coś podobnego.
Przestępstwem IMO nie jest tu WZIĘCIE tych pieniędzy, tylko WYDANIE
pieniędzy które są "nie swoje".

> Skoro bank mi dał pożyczke nie na konkretny cel to ma w dup.... co ja zrobie
> z pieniedzmi

Stajesz się dla niego groźnym konkurentem, a ustawa ograniczająca
konkurencję w tym zakresie jest prosta:
+++
Art. 171.
1. Kto bez zezwolenia prowadzi działalnoœć polegajšcš na
gromadzeniu œrodków pieniężnych innych osób fizycznych,
prawnych lub jednostek organizacyjnych nie majšcych
^^^^^^^^
osobowoœci prawnej, w celu udzielania kredytów, pożyczek
pieniężnych lub obcišżania ryzykiem tych œrodków w inny
sposób, podlega grzywnie do 5.000.000 złotych i karze
pozbawienia wolnoœci do lat 3.
---
(w końcu zajrzałem :>)

> Mam spłacić pożyczke
> A ja mam chęc dać kasę bratu.
> I bankowi nic do tego

Bankowi NIC, o tyle samo, o ile nic przedsiębiorcy wobec konkurenta,
ktory jakoś łamie prawo. Może go spokojnie podkablować do urzędów
skarbowych, pracy, ZUSu, wydziału policji od przestępczości gospodarczej
itp - jaki tam na niego hak ma ;)
I dokładnie tak jest tu.

> Pożyczył mi i niech pilnuje czy spłącam to jego rola.

Ale podkablować o prowadzeniu nielegalnej działalności bankowej też
mu wolno :>

pzdr, Gotfryd