Artur Ch. napisał(a):

>>Wysłanie reklamacji faksem ma taką samą wagę prawną jak wywieszenie jej
>>u siebie w toalecie. Jak odpowiedzą, ok. Jak nie odpowiedzą - jaki masz
>>dowód, że wysłałaś?
>
> Nie zgodzę się z Tobą w tej materii Maciej:
> http://www.niepelnosprawni.info/labeo/app/cms/x/1256
> By nie podpaść portalowi - nie mogę zacytować fragmentu o sposobie
> składania żądań - bez zgody portalu - więc bądź łaska sam to przeczytać.

Uwielbiam teoretyczne rozważania tego typu, szczególnie przy kontaktach
ze spółkami z grupy kapitałowej tepe. Wszystkimi spółkami.
A ponieważ ciężar udowodnienia spoczywa na stronie, która oczekuje
korzyści ( w tym przypadku na Tobie czy na mnie), to bądź taki łaskaw
i wskaż sposób udowodnienia, że ten faks do nic doszedł i ze jest
czytelny. W tej korporacji codziennie ginie znacząca liczba dokumentów
papierowych, co dopiero elektronicznych (myslę tu o faxserwerach)

M.

SP. Mniej więcej rok temu grupa kapitałowa poszukiwała Bardzo Ważnego
Pisma z URTiPu. Znalazła po miesiącu tylko i wyłącznie dlatego, że
wiedzała czego szuka :-P