eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak pomoc nie szkodzac...? › Re: Jak pomoc nie szkodzac...?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
    et.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Kira <c...@-...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Jak pomoc nie szkodzac...?
    Date: Wed, 15 Jun 2005 01:15:16 +0200
    Organization: Cyber-Girl.NET
    Lines: 44
    Message-ID: <d8nooq$hh4$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <d8nlrr$76q$1@nemesis.news.tpi.pl> <d8nnhs$d0b$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: falcon.3net-tech.eu.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1118791260 17956 80.53.19.170 (14 Jun 2005 23:21:00 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 14 Jun 2005 23:21:00 +0000 (UTC)
    User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:304858
    [ ukryj nagłówki ]


    Re to: Robert Tomasik [Wed, 15 Jun 2005 00:55:05 +0200]:


    > Przy urzędzie gminy jest coś takiego, jak Ośrodek
    > Pomocy Społecznej. Zapytaj tam.

    Jutro sie rano przelece, dzieki.

    > Możesz nie podawać, o kogo Ci chodzi, choć jeśli nawet
    > podasz, to powątpiewam, czy urzędnicy z własnej woli
    > rzucą się do ganiania za panienką.

    Podejrzewam, ze jak sie skapna _gdzie_ ona mieszka, to sie
    dosc szybko rzuca. Miejsce specyficzne jest.

    > Można ewentualnie zastanowić się nad Kościołem, który
    > też ma swoje ośrodki pomocy.

    Rozmawialam juz z ciotka, ktora sie wlasnie w takich roznych
    tam udziela dosc solidnie, tez sie rozglada. Ale na to, ze
    kosciol jej mieszkanie zafunduje, to ja nie licze.

    > Ale niepokoi mnie brak tych dokumentów. Cokolwiek
    > poważniejszego byś chciała dla niej zorganizować, to
    > potrzebny jest dowód osobisty i metryka dziecka.
    > Bez tego nikt ze środków publicznych nic nie wypłaci.

    Dowod to nie wiem, jak nie posiada zadnego kompletnie dowodu
    tozsamosci, to na jakiej podstawie mogliby jej nowy wydac?

    A co do dziecka, to ja bym sie w ogole nie zakladala, czy
    jakis lekarz je na oczy widzial. Nie mowiac o urzednikach...
    Mi to wyglada na cos takiego, ze dziewczyna zwiala z domu
    jak w ciaze zaszla i gdzies w ktoryms pustostanie z kolei
    tego dzieciaka urodzila po prostu.

    Ciezko idzie ciagniecie jej za jezyk, wiec na razie to sa
    jakiestam moje domysly.

    Dzieki za wskazowki.


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1