W wiadomości news:f70s0t$up9$1@news.onet.pl Angie <j...@o...eu> pisze:

>> Chodzi mi o to, że wyciąganie takiego wniosku jak twój jest
>> nieuprawnione. Jeżeli jestem w stanie zabić psa, to nie można z tego
>> wnioskować, że byłbym w stanie zabić człowieka.
> Czy ja wiem czy takie nieuprawnione? Wiekszosc seryjnych mordercow
> zaczynala od torturowania/mordowania zwierzat i to juz nawet w
> dziecinstwie.Pare mcy temu ogladalam dokument HBO - spowiedz IceMana -
> Richarda Kuklinskiego. Staruszek z ujmujacym usmiechem opowiadal jak
> zrzucal psy z dachu, a koty palil żywcem w piecu kotłowiczym aby potem
> z rownie ujmujacym usmiechem opowiedziec jak to torturowal i zabijal
> ludzi. Przyznal, ze zabil, jak sam szacuje okolo 200 osob.
> Jesli szczekanie psa doprowadza kogos do takiego wrzenia, ze zamiast
> myslec racjonalnie szuka najbardziej ekstremalnego wyjscia z sytuacji
> to czy naprawde jest takie niemozliwe, ze ta sama osoba, tak samo latwo
> bedzie szukac ekstremalnych wyjsc z innych denerwujacych ja sytuacji?
Dyskutujesz z dewiantem.
W poście początkującym wątek wyraźnie to coś napisało: "Chciałem go jakoś
uśmiercić (za szczekanie) i nie wiem czy mi się to OPŁACA" (podkr. i wtręt -
moje).

--
Jotte