eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInernet › Re: Inernet
  • Data: 2016-11-02 14:29:27
    Temat: Re: Inernet
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 02.11.2016 o 13:53, J.F. pisze:

    >>> Nie zrozumiales - Autocad byl drogi i student go nie kupi, bo go nie
    >>> stac.
    >>> Windows byl po dosc przystepnej cenie - i tu argumentacja odpada.
    >
    >> Nie pisałem o windowsie, a o autocadzie, matlabie i offisie. Wtedy
    >> nawet OO nie było. Windowsy swoją droga wszyscy piracili. Po prostu
    >> między innymi przez absurdalność wyliczania "strat" na piractwo było
    >> przyzwolenie społeczne (w sumie jest do teraz). Tak po prawdzie to też
    >> było to microsoftowi tak samo na rękę, jak piracenie przez studentów
    >> autocada Autodeskowi.
    >
    > No ale widzisz - juz Windows to nie takie absurdalne te straty.
    > Niby kazdy pirat powinien zaplacic.

    Ale ja nie zasadniczo nie o windowsie. A tak po prowdzie, to sądzę, że
    gdyby nie piractwo, to windows niekoniecznie stałby się globalnie
    dominującym systemem. Więc jakby to tak obiektywnie przeanalizowac, to
    była właśnie taka wersja edu do użytku domowego. Dość znamienne było, że
    Małomietki z tym praktycznie nie walczył, bo mu się to nie opłacało.
    Niektórzy słynny numer seryjny na którym chodziły grube miliony maszyn
    znali na pamięć.

    >> Nie zrozumiałeś - nie o tym piszę.
    >
    > De fakco to jednak o tym.
    > Czym sie rozni "spiracenie" biletu do kina czy do tramwaju od spiracenia
    > Windowsa ?

    A ty znowu z tym windowsem. Pisałem o Autocadzie, Offisie i Matlabie?

    >>> Office jak na polskie warunki byl dosc drogi, ale wersje edukacyjne po
    >>> mocno znizkowej cenie tez byly.
    >> Kiedy? Bo jak ja studiowałem, to ani autocad, ani office w edu nie
    >> było (przynajmniej nikt o tym nie wiedział).
    >
    > IMO od bardzo dawna. Ale historycznych cennikow to juz nie odgrzebie.

    Bo i w zeszłym stuleciu wersji edu przynajmniej w Polsce nie było.

    >> Dodając do tego na ile RIAA wyceniała mp3 to mój komp był wart więcej
    >> niż budżet niejednej gminy;)
    >
    > RIAA chyba wyceniala wraz z oplata za upowszechnianie.

    A jak myślisz, skąd się te gigabajty MP3 brały - ktoś je ściągał, ktoś
    udostępniał. Dziś torrent kiedy Kazza, DC..

    > Co by nie mowic, to ulubiona plyta byla jednak warta tych 40-80zl dla
    > "przemyslu muzycznego".

    No patrz. 10 utworów było warte 50 PLN czyli 5PLN za utwór, a jak
    znaleźli to u kogoś na kompie w USA to chcieli od razu pierdyliony dolców;)

    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1