eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
  • Data: 2025-02-17 01:40:14
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2025-02-14, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 14.02.2025 o 00:36, Marcin Debowski pisze:
    >> U mnie na smsy przychodza np. rozmaite powiadomienia:
    >> - od lekarzy o umowionej wizycie
    >> - z banku o obciażeniu karty i dostępności rozliczeń
    >> - z potwierdzeniem rezerwacji np. w restauracji
    >> - od agencji rządowych, kiedy mam zrobić przegląd pojazdu, nt. podatków etc.
    >> - od operatorów nagabywujących na roaming jesli przekraczam granicę
    >> - od ubezpieczycieli gdy zbliża się czas odnowienia ubezpieczenia
    >>
    >> I wiele wiele innych. Na tej podstawie mozna zbudowac całkiem
    >> szczegółowy profil danej osoby, jej problemów ze zdrowiem, statusu
    >> ekonomicznego, zwyczajów etc. etc. Profil z kolei może słuzyć do oceny
    >> ryzyka (wspomniane ubezpiecznie, kredyty etc.), lub choćby i marketingu.
    >> Pewnie się tez da wymyslic jeszcze bardziej watpliwe etycznie
    >> zastosowania.
    >
    > Fakt. O tym nie pomyślałem. Z tym, że wiele z tych informacji dostarczy
    > już sam biling. SMS od banku świadczy o tym, że masz rachunek w danym
    > banku. Z przychodni świadczy o tym, że korzystasz z ich usług. ale
    > faktycznie w takim kontekście masz rację.
    >
    > Z tym, że to wydaje się dość skomplikowane. Starasz się o kredyt. I
    > teraz bank musi ustalić, kto jest Twoim operatorem, a następnie napisać
    > do niego: "Weźcie popatrzcie do jego SMSów i napiszcie, czy jest
    > wiarygodny". Trochę grubo.

    Jakby to miało funkcjonować to byłby pewnie jakiś nieoficjalny rynek dla
    tego typu informacji i banki kupowałoby od pośredników. Coś na zasadzie
    jak dzieje się z danymi do kont ("internetowych") czy numerami kart
    kredytowych.

    Kupowanie takich danych to zresztą MZ mniejszy problem. Jak ich sprzedaż
    i wykorzystanie w obrębie duzych firm maiłoby wyglądac. Trzeba w to w
    końcu wtajemniczyć wielu ludzi czyli istniałoby ryzyko ujawnienia
    procederu. Ale pokusa jest MZ spora bo pieniądze są spore. Tak samo
    zresztą z gromadzeniem np. danych genetycznych.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1