eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGwarancja po wymianie sprzętu › Re: Gwarancja po wymianie sprzętu
  • Data: 2004-01-13 03:15:30
    Temat: Re: Gwarancja po wymianie sprzętu
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <btomr6$15u$1@inews.gazeta.pl>, kam wrote:
    > Marcin Debowski wrote:
    >> Chyba z reguly wlasnie przewiduje wymiane na model taki sam, rownowazny,
    >> lub lepszy?
    >
    > na lepszy... rzadko spotykane...

    W praktyce owszem. W zapisach umów gwarancyjnych chyba dość często.
    Zresztą tak prawdę mówiąc i w praktyce - Zobacz np. wszelakie dyski twarde
    a i to całe dvd-rw pioniera (chyba nie mylę wątków) to też taki przypadek.
    Rok czasu to więcej niż trzeba aby na rynek wszedł nowy "zastępujący"
    model a teoretycznie jest on z reguły lepszy bo jeśli nie to po kiego kija
    miałby zastępować stary?

    >> No a skoro przyjąć że wchodzi w tą umowę, to jej
    >> wymiana jest jak wymiana wadliwego elemntu bez wpływu na istnienie samej
    >> umowy k-s.
    >
    > A więc nie za bardzo mogę się zgodzić z powyższym. Jeśli gwarantem nie
    > jest sprzedawca, to realizacja uprawnień z gwarancji może odbyć się w
    > ogóle bez jego wiedzy. Ewentualna wymiana jest realizacją umowy gwarant

    A ta wiedza jest warunkiem koniecznym? A jak naprawa idzie ustawowym
    trybem reklamacyjnym to sprzedawca wie coś np. o umowie serwisu z
    jego podwykonawcami?

    > - nabywca. Jeśli po uzgodnieniach dostajemy coś innego, niż przewidywała
    > to gwarancja, to trudno powiedzieć co tak właściwie się odbyło, a raczej
    > jakie są tego skutki. I czy np. gwarant, który dostarczy nam nową rzecz
    > będzie odpowiadał za jej niezgodność z umową?

    MZ sprzedawca powinien odpowiadać za niezgodność w zakresie przewidzianym
    umową k-s czyli nowy model ale cechy te same. Ale też przy bardziej
    skomplikowanych zabawkach w stylu płyty głównej, zapewne znajdzie się
    kilka cech rozbieżnych in minus (gdzie indziej będzie lepiej). I co wtedy
    to faktycznie nie wiem. Z drugiej strony, rozsądek podpowiada że skoro
    kupujący zaakceptował warunki danej naprawy gwarancyjnej to nie powinien
    mieć dalszych roszczeń z tytułu ich skutków w stosunku do sprzedawcy.
    Myślę, że temu poniekąd służyła praktyka aby daną usterkę (powtarzającą
    się) naprawiać tylko w jednym trybie reklamacyjnym.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1