> nieuchronnie do jego dalszego psucia. Okolice art. 480. Zresztą pewnie
> zależy od klarowności istniejącego zobowiazania.


Wytłumaczcie mi to proszę :

"Sąd Najwyższy w uchwale z 15 lutego 2002 r. (III CZP 86/01) stwierdził,
że "Jeżeli przyjmujący zamówienie skutecznie nie usunął wad dzieła w
wyznaczonym terminie na podstawie art. 637 kc to zamawiający nie może
żądać upoważnienia przez sąd do usunięcia wad na koszt przyjmującego
zamówienie". Ponadto w uzasadnieniu uchwały sąd stwierdził, że żądanie
wydania upoważnienia przez są ma miejsce wtedy, gdy dłużnik nie wykonał
zobowiązania w ogóle. Natomiast nienależyte wykonanie zobowiązania ,
które według sądu ma miejsce właśnie w przypadku niepełnego, lub
wadliwego usunięcia wad, nie uprawnia do wystąpienia z takim żądaniem.
Nie wyłącza to oczywiście skorzystania przez zamawiającego z przepisów o
rękojmi za wady dzieła określonych w art. 637 i 638 kc, Sąd zauważył, że
w przypadku skorzystania z przepisów o rękojmi możliwe jest także
powierzenie poprawienie lub dalszego wykonania dzieła innej osobie na
koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie."

To jeśli powierze komus innemu to kto ma pokryć koszty z tego tytułu
(naprawy)?
Wyglada ze musze znalezc jelenia bo nie uda mi sie wyegzekwowac
naprawienia przez gwaranta ("na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego
zamówienie") ?

VG