-
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ews.task.gda.pl!not-for-mail
From: Catbert <v...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: Gwarancja
Date: Fri, 02 Jan 2004 13:01:41 +0100
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 189
Message-ID: <bt3mj0$h70$1@korweta.task.gda.pl>
References: <l...@4...com>
<bsueh3$aq7$2@inews.gazeta.pl> <bsufcq$e8n$1@inews.gazeta.pl>
<bsulbt$kpn$1@korweta.task.gda.pl> <bsv1gi$i74$2@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: rc15.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1073044897 17632 80.50.76.15 (2 Jan 2004 12:01:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Jan 2004 12:01:37 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.3.1) Gecko/20030425
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <bsv1gi$i74$2@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:185156
[ ukryj nagłówki ]On 12/31/2003 5:49 PM, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bsulbt$kpn$1@korweta.task.gda.pl...
>
>>>gwarancji udziela ten, kto jej udzielił :) czasem sprzedawca
>
> Zgadza się, że czasem sprzedawca. Ale z reguły wówczas, gdy jest
> producentem albo gdy objęta gwarancją rzecz jest wmontowywana w większą
> całość. Na przykład zestaw komputerowy.
Mam przed sobą kartę gwarancyjną płyty głównej, kupionej "luzem" w
sklepie komputerowym:
"1. Gwarancja zostaje udzielona przez (nazwa sklepu) na okres ....)"
Udzielił sprzedawca, nie producent.
Inna karta gwarancyjna, towar kupiony u operatora telekomu:
"1. Firma (nazwa producenta) gwarantuje..."
Udzielił producent odsyłając do centrów serwisowych.
Dwa typowe przypadki:
- w pierwszym konsument widzi tylko sklep, reszta go nie obchodzi.
- w drugim sklep jest "poza"; gwarancją zajmują się punkty autoryzowane
producenta, to on udziela gwarancji "ponad głową sklepu".
>>Gwarancji udziela producent sprzedawcy (albo i nie), a sprzedawca
>>"konsumentowi".
>
> Eeee! Z tym się nie zgodzę. Producent wcale nie musi udzielać gwarancji.
> Zresztą w wielu wypadkach, to jeszcze po drodze jest kilka szczebli, więc
> to by potwornie komplikowało całe przedsięwzięcie. Wyobraź sobie japoński
> telewizor, który klient reklamuje. Sklep od niego to bierze i korzystając
> ze swojej gwarancji odsyła do hurtowni. Ta zaś znowu na podstawie innej
> gwarancji do importera. A importer do producenta. Jak myślisz, ile by to
> trwało?
J.w. + inny przykład.
Acces Point U.S.Robotics:
"1. Dwuletnia ograniczona gwarancja firmy U.S. Robotics Corporation"
Firma udziela jej bezpośrednio klientowi.
Rejestracja produktu następuje u producenta np. via WWW.
Do egzekwowania gwarancji potrzeba m.in.:
- numer modelu produktu
- numer seryjny produktu
- dowód zakupu
- nazwisko kontaktoqwe klienta
- ...
Nie potrzeba (!!!): - "karty gwarancyjnej".
>>Jeżeli zepsuje się BMW, to nie dochodzimy roszczeń w Stuttgarcie, tylko
>>od sprzedającego, z którym producent ma (ścislej: powinien mieć) umowę,
>>jak takie sprawy załatwia.
(...)
> Ale jednak musi to być serwis, który ma podpisaną umowę z udzielającym
> gwarancji. Inaczej możesz sobie swoją gwarancją ...
W przypadku produktów nieco tańszych niż samochód serwisu może nie być
wogóle - sprzedawca może wliczyć w koszty ileś procent "zepsuć" i
wydawać nowy towar, naprawiać go samodzielnie lub zwracać kasę.
>>Warto zauważyć, że gwarancje światowe b. często omijają Polskę, tzn.
>>kupowany tu produkt nie jest nią objęty, co jest efektem głupawej
>>legislacji lokalnej zmieszanej ze stosunkiem do miejscowego klienta,
>>traktowanego jako drugiego gatunku.
>
> A mógł byś podąć przykład firmy udzielającej takiej gwarancji, która
> obowiązuje na całym świecie z wyjątkiem Polski? Bo trudno mi się do tego
> odnieść. podejrzewam, że będzie tak się działo,, jak właśnie na terytorium
> RP dany producent nie ma przedstawicielstwa, a tym samym nie zawiera umów
> serwisowych z nikim. Pamiętaj, że naprawa gwarancyjna jest bezpłatna dla
> klienta. Serwis otrzymuje wynagrodzenie za tę usługę.
Firma Ericsson.
"International Warranty"
Dear Customer:
This warranty is applicable only in countries other than where the
product was purchased. In all other cases your local warranty applies...."
Czyli:
- gwarancja światowa jest na państwa wymienione, poza tym, w którym
kupiono, bo w nim obowiązuje lokalna.
Państwa "inne" to wprawdzie nie cały świat, co przyznaję, lecz są tam
m.in. Tajlandia czy Malezja.
- w Polsce odpowiedź na pytanie, co z gwarancją światową wygląda mniej
więcej tak: "... eeee, no, eeee, no,..... a po co to Panu? Eeeee...,
chyba nie,... Eeee, ... nie wiem."
- Ericsson wymaga wypełnionej "karty gwarancyjnej", co różni go od ww.
Roboticsa. W owej karcie stoi, że naprawy tylko w punktach
autoryzowanych, a ich lista ogranicza się tylko do Polski.
Certyfikat gwarancyjny od "International" można sobie wsadzić np. do
kieszeni, wyłącznie w celu podrasowania własnego ego (ma format karty
kredytowej).
Inny ciekawy fragment z gwarancji Roboticsa:
"Przedstawiciele, sprzedawcy ani partnerzy firmy U.S. Robotics
Corporation (...) nie maja prawa do zmieniania warunków niniejszej
ograniczonej gwarancji w imieniu firmy USR.
Niniejsza ograniczona gwarancja ma zastosowanie tylko w kraju lub na
terytorium, na którym produkt ma być użytkowany (...)" - na pudełku jest
lista krajów, więc nie ma ograniczenia gwarancji do Polski (ograniczenie
to wynika z różnych wymogów dla łączności radiowej dla AP, a nie z chęci
limitowania odpowiedzialności za produkt - taki jest jego sens.)
Mając na myśli mieszankę gorszego traktowania nas jako klientów,
połączonego z głupawymi loalnymi regulacjami odwołam się do:
USTAWA
z dnia 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu
cywilnego
Art. 13. [Gwarancja] 1. Udzielenie kupującemu gwarancji następuje bez
odrębnej opłaty przez oświadczenie gwaranta, zamieszczone w dokumencie
gwarancyjnym lub reklamie, (...)
2. Sprzedawca udzielający gwarancji wydaje kupującemu wraz z towarem
dokument gwarancyjny; (...)
(...)
4. W dokumencie gwarancyjnym należy zamieścić podstawowe dane potrzebne
do dochodzenia roszczeń z gwarancji, w tym w szczególności nazwę i adres
gwaranta lub jego przedstawiciela w Rzeczypospolitej Polskiej (...)
Co pozwala na:
- nie ma karty gwarancyjnej = brak gwarancji;
- w karcie gwarancyjnej można umieścić zapisy mniej korzystne niż
obowiązujące w innych krajach i wyłączyć zapisy gwarancyjne producenta z
jego dokumentacji i/lub strony www.
- można bezkarnie ograniczyć gwarancję do jednego roku - co więcej,
dokonując pokracznej interepretacji sprzedający potrafi powiedzieć, że
gwarancji dłuższej niż roczna nie udziela się, bo zakazuje tego prawo
(ponieważ 12 miesięcy (rok) jest wymieniony w k.c. literalnie, a skoro
jest wymienione, to nie może być inne, a jeżeli nawet, to jedynie
krótsze - tak niestety bęcwały interpretują k.c. - dla nich zapis
powinien wyglądąć tak, że np. "gwarancja może być udzielona na okres
dłuższy niż rok".)
>>Inną ciekawą kwestią są gwarancje w obrocie dobrami wolnorotującymi
>>pomiędzy klientami b2b.
>>Kupujący dokonują niejednokrotnie nabycia od pokątnych handlarzy, a
>>dopominają sie później usług gwarancyjnych od lokalnego przedstawiciela
>>producenta, bo "on reprezentuje firmę".
>
> Gwarancja jest gwarancją. Jeśli nie zawarto w niej obostrzenia, że
> obejmuje tylko towary nabyte u autoryzowanego przedstawiciela, to nie jest
> ważne, od kogo to nabędę.
W sektorze b2b zwykle sprzedający sprzedaje na warunkach wymienionych w
dokumencie "ogólne warunki sprzedaży" i w nich jest wymienione, kiedy i
na jakich warunkach gwarancja została udzielona. Kupujący składając
zamówienie podpisuje sie pod tymi warunkami.
Sprzedający nie udziela gwarancji komuś, kto od niego nie kupił, jedynie
dlatego, że jest autoryzowanym przedstawicielem; podobnie producent
udziela gwarancji kupującemu, a nie użytkownikowi końcowemu.
Jest tu zasadnicza różnica wobec sprzedaży konsumenckiej, czy jej
podobnej. Np. U.S.Robotics literalnie stwierdza:
"Niniejsza ograniczona gwarancja jest udzielana tylko końcowemu
użytkownikowi (Klientowi) i nie można jej przekazywać."
Jest więc obojętne, od kogo urządzenie jest kupione. (w b2b - nie).
W sektorze b2b w interesie kupującego jest nabycie od firmy posiadającej
autoryzację. Intencją wielu producentów jest takie ograniczenie
uprawnień konsumenta, by były one bliskie tym z sektora b2b - tzn. nie
kupiłeś u naszego przedstawiciela, lub kupiłeś w innym kraju - to spadaj.
>>Kto udziela gwarancji napisane jest w warunkach sprzedaży - jeżeli nie,
>>to tego dupa bita, kto miał z tego korzyść - więc sprzedający.
>
> Nie bardzo rozumiem. Kto udziela gwarancji jest napisane w gwarancji. Nie
> wiem, co rozumiesz przez "warunki sprzedaży".
W b2b nie ma czegoś takiego jak "gwarancja" rozumiana jako kartka
papieru z pieczątkami, napisem "Gwarancja" i warunkami jej udzielenia.
Gwarantem jest sprzedający, warunki są aneksem do umowy kupna sprzedaży
(drukowanym np. na odwrotnej stronie faktury lub dostępne na stronie www
lub na żądanie) a uprawnienia gwarancyjne wynikają z faktu, że da się
ustalić co, kto i od kogo i kiedy kupił.
Co nie zmienia faktu, że żądanie magicznej "karty gwarancyjnej" czka sie
niektórym firmom, jak po świątecznym bigosie.
Trochę haotycznie napisałem, ale mam nadzeję, że przynajmniej częściowo
odpowiedziałem.
W formie skróconej:
- USA dobre (Robotics)
- Europa - be.
Pzdr: Catbert
Następne wpisy z tego wątku
- 02.01.04 13:08 kam
- 02.01.04 14:15 Catbert
- 02.01.04 17:11 Robert Tomasik
- 03.01.04 20:08 Gotfryd Smolik news
- 03.01.04 22:50 Marcin S.
- 04.01.04 02:38 Bremse
- 09.01.04 03:11 Marcin S.
- 12.01.04 21:50 Gotfryd Smolik news
Najnowsze wątki z tej grupy
- Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- pogromca ksiezy
- Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD
- "Zorganizowana Grupa Przestępcza" poczeka na decyzję o ekstradycji z UK na wolności [RARS]
- Zdalny podpis
- Prawo jak je [nie]rząd rozumie.
- nr KW to jednak dana osobowa
- Lokalizacja telefonu
- Kto ma PRAWNĄ rację? poseł KO mec. R. Giertych v. mec. B. Lewandowski
- Trump-2 JUŻ bardzo łaskawy [1_500 ułaskawień skazanych za Bidena za "Kawkę na Kapitolu"]
- mandat za śmiecenie
- Urlop na pierdel
- Re: Prezydent Trump v. 14-sta poprawka do konstytucji USA
Najnowsze wątki
- 2025-02-01 Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- 2025-01-31 Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- 2025-01-30 pogromca ksiezy
- 2025-01-30 Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- 2025-01-30 Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD
- 2025-01-29 "Zorganizowana Grupa Przestępcza" poczeka na decyzję o ekstradycji z UK na wolności [RARS]
- 2025-01-29 Zdalny podpis
- 2025-01-29 Prawo jak je [nie]rząd rozumie.
- 2025-01-28 nr KW to jednak dana osobowa
- 2025-01-27 Lokalizacja telefonu
- 2025-01-27 Kto ma PRAWNĄ rację? poseł KO mec. R. Giertych v. mec. B. Lewandowski
- 2025-01-26 Trump-2 JUŻ bardzo łaskawy [1_500 ułaskawień skazanych za Bidena za "Kawkę na Kapitolu"]
- 2025-01-25 mandat za śmiecenie
- 2025-01-25 Urlop na pierdel
- 2025-01-24 Re: Prezydent Trump v. 14-sta poprawka do konstytucji USA