eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGrożny pies a mieszkańcy › Re: Grożny pies a mieszkańcy
  • Data: 2007-05-14 09:09:13
    Temat: Re: Grożny pies a mieszkańcy
    Od: l...@i...eu szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > przy czym raz ten pies prawie zaatakował młodego chłopaka

    A co to znaczy prawie zaatakował? Heheheh. Albo zaatakował albo nie. Są tylko
    2 możliwości.

    . Pies w postawie "uważaj,
    > jestem groźny" podbiegł do dzieci. Dzięki temu, że znam psi język,
    > pokierowałam zachowaniem dzieciaków - i pies stracił nimi zainteresowanie -
    > pobiegł dalej, a za nim z kolczatką jeden z właścicieli.

    "Wy nie wiecie a ja wiem, jak rozmawiać trzeba z psem, bo poznałem język psi,
    gdy mieszkałem w pewnej wsi..."
    Nie fanzol. Gdyby pies typu bull chciał naprawdę zaatakować to poleciały by
    farfocle z ciebie i twoich dzieci (oktutne ale prawdziwe). Ale jeśli
    orientujesz się w rasach to billowate raczej nie atakują ludzi, chyba że
    specjalnie ktoś je w tym celu szkoli (szczuje)

    > Pytanie: czy mam jakąś możliwość, by policja/straż miejska/inne służby
    > zainteresowały się biegającym luzem amstafem/pitbullem (i biegającym za nim
    > właścicielem), zanim ten pies kogoś pogryzie.

    Masz możliwosc - zgłosić zdarzenie.

    > 2. Czy ja, jako zwykły człek, mogę sprawdzić, czy w istocie ten pies jest
    > zarejestrowany w spisie hodowanych ras agresywnych?

    A po co ci to? Co ci to da? Zgłoś policji czy SM i oni to sprawdzą.

    >
    > Ja również boję się tego psa. A najbardziej boję się o moje (i moich
    > sąsiadów, znajomych) dzieci.... Bardzo proszę, pomóżcie...


    jw.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1