eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
  • Data: 2010-10-05 13:44:38
    Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
    Od: Mario <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-10-05 13:23, Myjk pisze:
    > 2010-10-05 11:08:10 Łukasz Jamroz
    >
    >> On 5 Paź, 10:56, friedrich<c...@p...onet.pl> wrote:
    >>
    >>> Droga była zamknięta dla ruchu, wymagane pozwolenia były uzyskane,
    >>> za płot właściciel otrzymał odszkodowanie - więc dlaczego
    >>> prawidłowo? A jeśli stałyby tam znaki z ograniczeniem prędkości czy
    >>> stopu a rajdowiec się nie zastosuje to też powinien otrzymać mandat?
    >>
    >> Ciekawe jaka bylaby reakcja na to:
    >> http://www.youtube.com/watch?v=P1oliZs6Vnk :)
    >
    > No co, po pierwsze to kierowca popełnił błąd i przyciął w krzaki.
    > Potem właściciel się pieklił, że mu zniszczą ogród, a kierowca na
    > to, że zapłacą. Sprawa jasna póki co. Pytanie jak się sprawa dalej
    > rozegrała, czy wrócili i podpisali papiery -- ale widocznie tak. :P
    >
    >> Dla mnie sprawa jest oczywista - skoro na calym swiecie odbywaja sie
    >> rajdy i na odcinkach specjalnych liczy sie czas to oczywistym jest ze
    >> nikt nie bedzie sie stosowal do przepisow ruchu drogowego - w innym
    >> razie po co zamykac droge dla ruchu. Co innego gdyby sytuacja miala
    >> miejsce na odcinku dojazdowym tak jak ta:
    >> http://www.youtube.com/watch?v=_jl_VLZ-hEQ
    >> Tutaj jak najbardziej nalezal sie mandat.
    >
    > Ale drogi się zamyka dla bezpieczeństwa rajdowców i innych kierowców
    > mogących się tam znaleźć. Znaki są ignorowane i nikt za ich łamanie nie
    > wlepia przecież mandatów. Za to w momencie kolizji kierujący albo
    > organizator powinien brać odpowiedzialność za zniszczenia -- jeśli się
    > tak nie stanie, to za sprawę bierze się policja i sprawa jest
    > traktowana normalnie -- IMHO słusznie.

    Ale argumentem za stosowaniem takiej wykładni prawa nie może być to że
    policja się dowiedziała ode właściciela płota. Mogła się dowiedzieć od
    zwykłego obserwatora mimo że właściciel nie zgłaszałby pretensji. I
    podjęła by tak samo kretyńską decyzję że należy ukarać bo stworzył
    zagrożenie w ruchu drogowym chociaż być może nie był to wcale ruch drogowy.

    --
    Pozdrawiam
    MD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1