eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
  • Data: 2010-10-05 14:31:45
    Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
    Od: leon <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 05-10-2010 o 11:18:11 Myjk <m...@n...op.pl> napisał(a):

    > 2010-10-05 10:56:25 friedrich
    >
    >> W dniu 05-10-10 10:45, Myjk pisze:
    >>
    >> > Żarty żartami, a wg mnie na podstawie tego
    >> > materiału telewizyjnego w zasadzie prawidłowo
    >> > gość dostał mandat.
    >> Oglądałem. Dlaczego?
    >> Droga była zamknięta dla ruchu, wymagane pozwolenia były uzyskane, za
    >> płot właściciel otrzymał odszkodowanie - więc dlaczego prawidłowo?
    >
    > Dlatego, że na miejsce zdarzenia została wezwana policja.
    > Pojawiła się, sporządzono opis sytuacji, rysunki, ustalono
    > sprawcę po numerach, ściągnięto numer polisy, zgłoszono
    > sprawę do sądu. Tylko dlatego mandat został wystawiony
    > prawidłowo.

    Zle myslisz.
    1. Policja nie była potrzebna bowiem nikt nie ucierpiał.
    2. Nie ściga się sprawcy lecz wypłata odszkodowania następuje z
    ubezpieczenia organizatora rajdu. To jest standard.
    3. Mandat nie został prawidłowo wystawiony bo na czas wyścigu normalne
    przepisy ruchu drogowego na takim odcinku zostają zawieszone.

    >
    > Wg mnie to ten "rajdowiec" miał w obowiązku pojawić się
    > po skończonym OSie [...]. Mandat nałożyli, bo muszą AFAIK.

    j.w. bo glupoty piszesz

    > Analogicznie do zwykłej sytuacji drogowej. Jeśli jest kolizja
    > i wezwana zostanie policja, to winny otrzyma mandat. Jeśli
    > strony się dogadają na oświadczenie, mandatu nie będzie.
    > Jeśli ktoś ucieknie z miejsca zdarzenia, a znane są numery
    > sprawcy, to sprawca zostanie ustalony i wezwany na policję.
    > Jeśli przyzna się do zdarzenia, to sprawa się odbywa tak
    > jak tutaj. Proste. Wiem, bo miałem podobną sytuację
    > i wylądowałem w sądzie grodzkim.

    Jescze ra to nie jest normalne zdarzenie drogowe. Kiedy dotrze w koncu. To
    jest wyscig! Na drodze wyłaczonej z ruchu.

    > Naprawdę nie ma tutaj znaczenia czy to rajd czy nie.

    j.w Glupoty gadasz

    >> A jeśli stałyby tam znaki z ograniczeniem prędkości czy stopu
    >> a rajdowiec się nie zastosuje to też powinien otrzymać mandat?
    >
    > Nie, i o tym komendant (?) też mówił.
    >
    >> Jak wygląda prawnie status takiego odcinka specjalnego?
    >> Czy to jest nadal droga publiczna?

    > Za WS z pms:
    >
    > "formalnie PoRD tez tam obowiazuje:
    >
    > Art1. 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się
    > poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia
    > zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu."

    zly art. tu ciagle jest droga publiczna tyl;e, ze czasowo wyłaczona z
    ruchu.


    leon

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1