eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFałszerstwa akt sądowychRe: Fałszerstwa akt sądowych
  • Data: 2007-02-07 22:02:45
    Temat: Re: Fałszerstwa akt sądowych
    Od: " Falkenstein" <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Stokrotka, <o...@a...pl> napisał(a):

    > > > > .. należy cię poinformować o
    > > > > wszelkich decyzjach i nic nie może się dziać w tajemnicy przed tobą.
    > > > A jak sobie wyobrażasz informowanie inne niż na piśmie ?
    > > > Ustnie przez pośrednika ?
    > > > Kpisz sobie.
    > >
    > > A dlaczego nie ?
    > :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
    )))))))))))))))))))))

    Nie wiem z czego się śmiejesz. Informacja o zapadłych decyzjach procesowych
    wcale nie musi nastąpić na piśmie. Może, ale NIE MUSI

    > > Wezwanie na posiedzenie NIE JEST DECYZJĄ!!!
    > :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
    ))))))))))))))))))))))

    Jak widać nadal nie rozumiesz tego co starałem ci się wyjaśnić, więc napiszę
    powoli i wyraźnie:
    DRUK WEZWANIA NIE JEST ANI ORZECZENIEM ANI DECYZJĄ SĄDU. JEST INFORMACJĄ O
    OBOWIĄZKU STAWIENNICTWA. PRZEWODNICZĄCY WYZNACZAJĄC TERMIN ROZPRAWY POLECA
    SEKRETARIATOWI WYSŁANIE WEZWAŃ. SAMA DECYZJA O WEZWANIU ZNAJDUJE SIĘ W
    PROTOKOLE ROZPRAWY LUB ZARZĄDZENIU O WYZNACZENIU ROZPRAWY I NIE JEST NIKOMU
    DORĘCZANA.
    Teraz dostatecznie jasne?

    > > Niestety znam co nieco praktykę pracy sekretariatów sądowych i wiem jak to si
    > ę
    > > odbywa.
    > To twój podpis?
    > :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
    )))))))


    Nie wiem z czego się śmiejesz.

    > > Znowu nic nie rozumiesz. Żeby pismo było "w aktach" wcale nie musi być do
    > > niego wszyte. Wystarczy, że zostanie "do akt" złożone. Jeżeli podałaś sygnaur
    > ę
    > > sprawy do której to pismo się odnosi i złożyłaś je w sekretariacie to od tego
    > > momentu pismo należy do akt sprawy. I nie ma znaczenia czy je wszyto czy nie
    > i
    > > czy w ogóle fizycznie włożono je do akt. Taka jest prawda, jeżeli ci się to
    > > nie podoba, trudno.
    > Przeczysz sobie:
    > > Niestety znam co nieco praktykę pracy sekretariatów sądowych i wiem jak to si
    > ę
    > > odbywa.


    Muszę przyznać, że kompleetnie nie rozumiem o co ci chodzi. Nie widzę tu
    żadnej sprzeczności. A ty jak widzę wolisz przemilczeć niekorzystne dla siebie
    okoliczności niż przyznać iż się myliłaś.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1