eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy › Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
  • Data: 2010-10-15 09:16:36
    Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Masz wiele racji - tylko, że potwierdzasz oficjalne stanowisko, a nie
    > rzeczywistość.
    >
    > Np. dziś dzień nauczyciela - zawiozłem dzieci do szkoły - nie ma żadnego
    > nauczyciela, nie ma też prawie dzieci. Nic dla tych dzieci co zostały nie
    > zostało zorganizowane, siedzą biedne na świetlicy szkolnej.

    Ale co bys chcial? Jak jest dzien policjanta to tez 3/4 policji idzie na
    wspolny obiad a zostaja tylko ci niezbedni, zeby kraj sie nie zawalil. W
    przypadku szkoly niezbedna jest swietlica - i ona jest zapewniona do 15.
    Poza tym na ogol w DN organizuje sie pasowanie pierszakow - to jest
    powiedzmy jakas atrakcja dla ogolu.


    >
    > A nauczyciele powinni dziś zamiast uczyć prowadzić jakieś zajęcia - np.
    > wyjście do kina...


    Zaplacisz za to? Szkola kasy nie ma a rodzice niechetnie wykladaja swoje. Co
    z ta czescia klasy, ktora zostaje w szkole? Poza tym dlaczego kolejny raz
    chcesz nam narzucic dodatkowe godziny pracy? Kino to nie jest poltora
    godziny i do domu. Ja np. do najblzszego kina mam 1,5 godz autobusem w jedna
    strone + film + jakies lody i schodzi caly dzien. Naprawde wystarczy mi, ze
    bylem na 7 dniowej zielonej szkole - zadna frajda przez 24/h opiekowac sie
    dziecmi.


    > Sprawdziany, wycieczki, zajęcia poza lekcyjne - owszem zabierają czas ale
    > komu, np. taki nauczyciel WF - w domu sprawdziany sprawdza? a - nauczyciel
    > muzyki, plastyki,... zaraz usłyszę, że przecież mają po kilka fakultetów i
    > prócz WF może uczy techniki...
    > Myślę, że jakby zrobić bilans to jednak tych godzin poza szkołą tak wiele
    > nie wykorzystuje na pracę.

    Z powyzszymi to prawda, ich etat powinien byc o te kilka godzin wyzszy; ale
    tez maja do napisania rozklady materialu, plan wynikowy, plan doskonalenia
    efektow ksztalcenia, plan wychowawczy, etc.


    > Owszem nauczanie to ciężka odpowiedzialna praca, za pieniądze może nie
    > najniższe ale też nie najlepsze (może poza nauczycielami akademickimi).
    > Moim zdaniem nauczyciele powinni dostać tyle by nie musieli ciągnąć po 1,5
    > etatu, by nie musieli dawać płatnych korepetycji.

    Tu sie zgadzamy. Uwazam, ze pensja nauczyciela dyplomowanego powinna
    wynosic ok. 3,5 tys netto.


    > No i w końcu powinien ktoś zlikwidować PROGRAM NAUCZANIA - bo w nauce nie
    > chodzi o to by przerobić materiał, a o to by nauczyć. Chyba dojrzeliśmy do
    > tego by np. tworzyć klasy z uczni o podobnym poziomie, Skoro teraz w
    > klasie znajdzie się kilka osób wybitnych, kilka przeciętnych i kilka
    > "mniej ambitnych" to siłą rzeczy Ci wybitni będą pokrzywdzeni bo nic
    > więcej się nie nauczą niż Ci przeciętni, a ci nie ambitni również niczego
    > się nie nauczą bo nie zdążą. W efekcie ostatni będą mieli zaległości
    > narastające przez lata, których nie będą wstanie nadrobić, ci pierwsi nie
    > rozwiną się należycie (poza wyjątkami) a przeciętni pozostaną przeciętni.
    > I mamy przeciętne nauczanie.

    Zgoda, ale to nierealne. Dzielac klas na 3 (slabi, sredni, mocni) pomnoz
    etaty x 3. Myslisz, ze rzad da kase?

    Pozdrawiam
    Dysiek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1