eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDura lex, sed lexRe: Dura lex, sed lex
  • Data: 2023-11-06 23:32:46
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 06.11.2023 o 18:15, J.F pisze:

    >>>>> Ale ale ... prawda to, ze w Naganie tak zakrecic sie nie da?
    >>>>
    >>>> To jak się go ładuje? Nie da się zakręcić bębenkiem, to nie da się
    >>>> załadować wszystkich komór.
    >>>
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=Dh1mojMaEtM
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=kIePW1wYZds
    >>>
    >>> Wychodzi mi na to, ze po odwiedzeniu kurka, bębenek przesuwa sie do
    >>> przodu, i obrócic sie go nie da.
    >>
    >> Nagan jest tu akurat wyjątkiem. Ale losowanie robi się na kurku
    >> spuszczonym. Dlatego pisałem, że pełna komora musi się prawo skos
    >> ustawić. Wóczas odciągnięcie kurka przekręca bębenek o 60° i dosuwa do
    >> lufy. Wydaje mi się, ze nikt inny takiego udziwnienia nie stosował.
    >>>
    >>> Ładuje sie przy spuszczonym kurku, po odsunięciu "zasłonki" z boku.
    >>> Wtedy mozna obrócic. Nikt nie chce pokazac, czy po zasłonięciu
    >>> "zasłonki" mozna bębenek obrócic. W czasie strzelania sie obraca,
    >>> ale to od spustu.
    >>
    >> Można obrócić. Nawet wiele razy się tak bawi, ze się zakręca bębenkiem.
    >
    > Ale pisałeś, ze nie masz naganta :-)

    Bo nie mam i nie mam jak sprawdzić. Ale to nie znaczy, ze nigdy w ręku
    nie miałem. Po prostu nie mogę teraz sprawdzić. W weekend może kolega
    przyniesie na strzelnicę.
    >
    >>> Patrze sie na iglice ... ona nie przeszkadza obracać?
    >>> Przy ładowaniu nie.
    >>
    >> Nie bo ją w tylnym położeniu sprężynka podpiera. Kurek przełamuje
    >> sprężynkę i uderza w iglicę, choć są inne rozwiązania, gdzie iglica jest
    >> na kurku.
    >
    > Czyli jest tam jeszcze jakas osobna iglica?
    > Bo z kurka cos długiego wystaje ... i z kolei jakby mało miejsca na
    > dodatkową iglicę.

    Ponieważ bęben się kręci, to iglica nie może dolegać do spłonki, to by
    się to mogło sklinować. Z grubsza rzecz biorąc są dwa rozwiązania.
    Najczęściej jest tak, że pomiędzy kurkiem, a spłonką jest iglica
    podpierana w skrajnym tylnym położeniu sprężynką. Jak kurek uderza w tył
    iglicy, to iglica skacze do przodu i nakłuwa spłonkę, po czym się cofa.
    Spotkałem się jednak z takimi rewolwerami, że iglica jest na kurku. Z
    tym, że wówczas kurek ma tak jakby dwie sprężynki, bo on nakłuwa
    spłonkę, ale później w spoczynkowym położeniu musi się cofnąć, by nie
    blokować obrotu. To rozwiązanie spotyka się w rewolwerach hukowych i
    gazowych. W jakiś tanich bojowych. Ono jest też w czarnoprochowcach często.
    >
    >>> Jednak mozna obracac
    >>> https://youtu.be/IxgIBOAPqNk?t=1687
    >>>
    >>> a tu dla porównania Colt
    >>> https://youtu.be/IxgIBOAPqNk?t=2010
    >>> w nim po zamknięciu "zasłonki" bębenek sie nie obraca.
    > I tym nie zakrecisz dla zabawy :-)

    Ale do ruletki się zakręca właśnie.
    >
    >>> Taa ... kurek/iglica bezwładnosciowa, czy jeszcze jakis inny mechanizm
    >>> - bo do strzału, jak sie bębenek przesunie do przodu, to iglica musi
    >>> wystawac sporo.
    >>>
    >>> Jeszcze jedna sprawa - to model 1895.
    >>> Rosyjska ruletka wtedy się narodziła, czy znacznie wczesniej,
    >>> na innym modelu rewolweru ?
    >>
    >> Nie śledziłem tego. Gdzieś przeczytałem o tym opadaniu naboju na dół i
    >> kiedyś robiłem losowanie na strzelnicy. Chyba akurat na WIFAMIE. Ale
    >> rewolwer, to rewolwer. O zasadę chodzi.
    > A jak gdzies trafilem na info, ze ta ruletka to wymysł, i ze na
    > nagancie tak się nie da, z uwagi własnie na uszczelnienie lufy.

    OK! Być może się nie da, natomiast na pewno nie z powodu uszczelnienia,
    bo dosunięcie bębna jest powodowane mechanizmem sprzęgniętym ze spustem
    i następuje przed strzałem. Natomiast może i nie da się z innych
    powodów. Myśmy to akurat tresowali na innym rewolwerze.
    >
    > Jak widac - się da.
    > Tylko tak mi chodzi po głowie, ze to to powinien być zwyczaj chyba
    > jednak starszy niz 1895.
    >
    > Co carscy oficerowie wczesniej używali?
    Wcześniej używano rewolwerów czarnoprochowych. Przyznam, że tym akurat
    nie próbowałem ale nie widzę powodu, by to jakoś szczególnie inaczej
    działało. W Rosji przed Nagantem używano czarnoprochowych rewolwerów
    Smith & Wesson Model 3. Car zakupił ich ponad 40 tysięcy. To była broń
    czarnoprochowa, ale na scalony nabój. One były w kalibrze .44 rosyjski.
    To był scalony nabój czarnoprochowy.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1