eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDura lex, sed lexRe: Dura lex, sed lex
  • Data: 2023-11-01 19:37:28
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 01.11.2023 o 17:51, Robert Tomasik pisze:

    > Nie chce mi się przeszukiwać wątku, ale podobno odczytali 253 km/h.

    W momencie uderzenia po prawe 100 metrach hamowania. Wcześniej wycenili
    go na trzy złote pietnaścię groszy.


    > skoro Cię intryguje 175 km/h i nie umeisz sobie tego sam policzyć, to
    > dokładnie zbliżał się z prędkością 48,61 km/h.

    A co napisałem pod spodem?

    >>> to zbliżał się 30 metry w ciągu sekundy.
    >> 50.
    >
    > Matematyka i fizyka są dlatego takimi pięknymi naukami. ze są mało
    > podatne na głupotę. Jak jechał 100 km/h szybciej, to zbliżał się nieco
    > mniej, niż 27,78 m/s. Nie 50 m/s, choćbyś nie wiem jak tupał.

    Z tym że 315-140 to nijak nie jest 100. a 175.

    >> Czyli sekunda, może półtorej.
    >
    > Zastanawiam się, ale sądzę, że mogło to być 2~4 sekundy, chyba, ze ten
    > odcinek jest oświetlony latarniami, to pewnie dalej.

    łotewer... Poprawiłem tylko twoje obliczenia.

    >>> Ja, to się dziwię, że on w ogóle tak daleko zajechał.
    >> A w innym punkcie piszesz, że skoro tak jeździł to widocznie nie
    >> prędkość była przyczyną. To skoro nie była przyczyną to co cię tak
    >> dziwi ze wcześniej sie nie wypierdolił?
    >
    > Co by Ci tu odpisać, by Twej godności osobistej nie urazić. Nie wiem,c
    > zy wiesz, ze fizyka nie zależy od tego, co kto mówi, czy pisze, a żyje
    > własnym życiem. Skoro jechał i na nic nie wpadał, to sama w sobie
    > prędkość widocznie nie zabija.

    Bo sama w sobie rzeczywiście nie, a jej nagła zmiana. I nie wiem jak ci
    odpisać... Statystycznie pięciu na sześciu grających w rosyjską ruletkę
    twierdzi, że nie powoduje ona śmierci. Ty z tego wyciągasz wniosek, że
    szósty umarł na chuj wie co, ale nie z powodu gry w głupią grę.
    >>>> Kolejna sprawa - być moze bmw byl na tyle blisko, ze juz nie dałby
    >>>> rady wyhamować, więc musiał uciec na inny pas.
    >>> Ale to właśnie sytuacja o której pisałem. Są kierujący, którym się
    >>> wydaje, że wszyscy powinni na nich uważać. On nie powinien do KIA
    >>> podjeżdżać na dystans, na którym nie wyhamuje. No chyba, że jechał
    >>> środkowym pasem, no to miał prawo, ale wówczas KIA nie powinna mu
    >>> zajechać drogi.
    >> Z tym że jechał lewym.
    >
    > Coś, jak dogmat. Proszę księdza, ale nie mamy dowodu na to, że Chrystus
    > był synem Boga.

    Chrystus też zostawiał fałszywe ślady na asfalcie żeby wszystkich zmylić?

    >> Przecież był na lewym... Myślisz że jak 100 razy napiszesz, to się
    >> ślady na jezdni zmienią?
    >>
    > Wątpię, by się zmieniły. Bardziej boję się, ze ich po prostu nie ma, bo
    > jakby były, to już dawno byśmy o tym wiedzieli.

    Na szczęście nagrali więc się nie zmyją.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1