eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDrogówka "śledzi" i kumuluje wykroczenia...Re: Drogówka "śledzi" i kumuluje wykroczenia...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate1.onet.pl!niusy
    .onet.pl
    From: "Rafal" <r...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Drogówka "śledzi" i kumuluje wykroczenia...
    Date: Fri, 13 Feb 2009 10:49:01 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 73
    Sender: k...@n...test.onet.pl
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    References: <1sez8ajj65ept.lpnxcbgi9zsu$.dlg@40tude.net>
    NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate1.test.onet.pl 1234518541 29216 213.180.130.17 (13 Feb 2009 09:49:01
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...test.onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 13 Feb 2009 09:49:01 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.158.196.101, 192.168.243.155
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; .NET CLR 2.0.50727;
    InfoPath.1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:576104
    [ ukryj nagłówki ]

    > Dnia Sat, 29 Nov 2008 22:04:24 +0100, sawic napisał(a):
    >
    > > Żaden ze mnie prawnik, ale o ile dobrze pamiętam to w kodeksie wykroczeń
    > > jest napisane, że kara za wykroczenie w ramach złamania jednego przepisu
    > > jest tylko jedna, najwyższa. Czyli jakbyś przed godziną 22 jechał 90km/h
    > > w terenie zabudowanym i 120 km/h poza nim, to powinieneś dostać mandat
    > > za przekroczenie prędkości o 40km/h w terenie zabudowanym. I tyle.
    >
    > To dopiero byłoby bez sensu. Możnaby np. wybijać szyby na przystanku bo i
    > tak byłaby za to jedna kara, powiedzmy 1500 zł grzywny.

    No i kara będzie jedna. CO innego odszkodowanie - to będzie za każdą uszkodzoną
    sztukę
    >
    > > Dodatkowo, wydaje mi się, że policja łamie prawo nie zatrzymując
    > > łamiącego przepisy od razu. O ile się orientuję, to mają obowiązek
    > > natychmiastowego zatrzymania osoby stwarzającej zagrożenie dla ruchu.
    >
    > Czasem tak robią. To zależy od indywidualnej oceny.

    Nie do końca. Są określone powinności policjantów i tego się muszą trzymać

    > > Mogą się tłumaczyć, że nie mieli możliwości bezpiecznego zatrzymania
    > > "pirata drogowego", ale wtedy i samo nagranie nie mogło by być za
    > > długie, bo można było by wynaleźć na nim taki moment, w którym mogli by
    > > dokonać zatrzymania.
    >
    > Powtórzę - kontratyp.

    Nie ma tu nic do rzeczy. Wyłącza odpowiedzialność policjantów np za
    przekroczenie prędkości przy doganianiu delikwenta, ale wątpię aby wyłączył
    takową gdy wqidać na VR że mogą zatrzymać, ale oni nadal jadą (przekraczając
    przepisy, bo nie są pojazdem uprzywilejowanym w ruchu) czekając na kumulację.
    Oczywiście jeśli zarejestrują n przewinien na kumulację, to kierowca będzie
    ukarany za nie. Ale - jeśli kierowca sprytny, może oskarżyć kierowcę takiego
    radiowozu u złamanie przepisów (bo "polowanie" nie powinno mieć miejsca, i nie
    uzasadnia przekraczania przepisów przez radiowóz), a nnagranie VR wskazać jako
    dowód. I był w PL przypadek ukarania policjanta przez SG właśnie na podstawie
    nagrania VR za bezpodstawne polowanie. Odbilo sie to glosnym echem w
    wewnętrznym magazynei policyjnym gdzie ten mocno rozgoryczony funkcjonariusz
    sie wypowiadal, nie wiem, byc moze cos tam jeszcze bylo o czym nie napisali,
    ale ten wyrok to dosc ciekawy precedens i zapewne kunel zimnej wody na
    rozgrzane glowy mysliwych w radiowozach.
    NIe popieram piractwa na drodze, ale przepisy obowiazuja wszystkich - również
    policjantów a nie tylko kierowców



    > Dlatego też jak ktoś stwarza naprawde duże zagrożenie to zatrzymują go od
    > razu. Przykładów jest wiele, choćby ostatni z gościem co jechał pożyczonym
    > ferrari. Zatrzymali go od razu jak tylko zdołali dogonić :)
    >
    > > Nie wiem też czy w polskim prawie istnieje coś takiego, że dowody
    > > uzyskane w bezprawny sposób są nieważne.
    >
    > Nie istnieje.

    O dopuszczeniu bądź nie dowodu decyduje zawsze sąd, a "owoce zatrutego drzewa"
    (bezprawnie zdobyte dowody) akurat w tym przypadku nie mają miejsca, zresztą
    nawet gdyby, to jest spór w doktrynie jak je traktować i sędzia zawsze będzie
    traktował taki przypadek wg swojego oglądu.


    > > Ale ja tam się nie znam, informatykiem jestem a nie prawnikiem ...
    >
    > No właśnie - logika myślenia Cie zgubiła, to jest prawo.. :)

    Fakt. wśród prawników logiki nie należy szukać :P



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1