eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDług, zastraszanie - co robić ? › Re: Dług, zastraszanie - co robić ?
  • Data: 2007-07-16 20:15:34
    Temat: Re: Dług, zastraszanie - co robić ?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał
    >
    > > Normalne rozwiązania to są na normalnych ludzi. Ale co zrobisz
    > > w przypadku dłużnika który legalnie nie ma ani majątku ani dochodów
    > > a wierzyciela ma w dupie?
    >
    > A zmieni skazanie? Pieniędzy nadal nie będzie miał.

    Nie mówię o przypadku gdy nie płaci bo nie ma tylko o takim gdy nie
    płaci bo nie chce chociaz płacić może.

    > A jak jednak ma: to trzeba prawidłowo prowadzić postępowanie egzekucyjne
    > (cywilne).

    Trudne, kosztowne, mało efektywne. Gdyby tak nie było to desperaci nie
    braliby się za "egzekucję" metodami bandyckimi.

    > Jeśli było oszustwo (przestępstwo) to OK, skazanie się należy,
    > ale wmuszanie przestępstwa nie może być traktowanie jako metoda
    > egzekucyjna.

    Po pierwsze nie mówię o wmuszaniu przestępstwa tylko o sytuacji gdy
    z przestępstwem faktycznie mamy do czynienia. Po drugie oczekiwany
    skutek może nastapić pod presją wszczętego postępowania karnego
    (przesłuchanie, przedstawienie zarzutów - to robi wrażenie)
    i ostateczny finał postępowania (nawet uniewinnienie czy umorzenie)
    nie ma już znaczenia.

    > > Jeśli jest możliwość oskarżenia go o przestępstwo (oszustwo jest dobre
    także z powodu dość wysokiego
    > > zagrożenia) to pieniądze nagle cudownie się znajdują, pokrzywdzony
    > > wycofuje wniosek o ściganie i wszyscy sa szczęsliwi.
    >
    > To tylko świadczy o tym, że nie bardzo wiesz o czym mówisz. Oszustwo
    > jest ścigane z oskarżenia publicznego, a więc nie ma tam żadnego wniosku
    > który by można cofnąć.

    Tak, jest zawiadomienie o przestępstwie. Ale jeśli dłużnik spłaci
    co winien to prokurator chętnie sprawę umarza a wierzyciel nie ma
    powodu się na to żalić i sprawa się kończy. Sprawdzone empirycznie.
    A jeśli już sprawa doszła do sądu to oszust dostawał wyrok w zawieszeniu
    plus obowiązek naprawienia szkody. To silna motywacja do spłaty.

    > > Do tego nie ponosisz kosztów, w razie potrzeby policja ustala ci
    > > miejsce pobytu delikwenta (możliwe doprowadzenie a nawet areszt)
    > > i w ogóle wszystko samo się robi a ty tylko czekasz na efekty.
    >
    > Istne średniowiecze, czyli wiezienie za długi. Może by jeszcze
    > wprowadzić łamanie kołem, albo procesy o czary?

    No niestety w naszym prawie pozycja wierzyciela bywa bardzo słaba.
    Nawet ustalenie adresu dłużnika bywa kłopotliwe i kosztowne.
    W procedurze karnej idzie to inaczej więc jeśli można skorzystać
    to czemu nie?

    > Jeszcze raz powiem: od zobowiązań cywilnoprawnych są sądy cywilne, a nie
    > karne.

    Gdyby jeszcze to było skuteczne...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1