eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy torrent jest legalny? › Re: Czy torrent jest legalny?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsb.icpnet.pl!
    not-for-mail
    From: Any User <u...@a...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czy torrent jest legalny?
    Date: Sat, 05 Apr 2008 15:59:04 +0200
    Organization: ICP News Server
    Lines: 76
    Message-ID: <ft80j8$1ki4$1@opal.icpnet.pl>
    References: <fsvevd$lq9$1@news.onet.pl> <fsvg4d$2m3j$2@opal.icpnet.pl>
    <fsvg93$pme$1@news.onet.pl> <fsvgi9$2n4g$1@opal.icpnet.pl>
    <1...@s...googlegroups.com>
    <fsvkt6$2sd6$2@opal.icpnet.pl> <fsvl58$a9v$2@news.onet.pl>
    <8...@h...domek> <fsvqrm$2g7$2@opal.icpnet.pl>
    <8...@h...domek> <fsvrm1$3jt$1@opal.icpnet.pl>
    <ft6ce6$iii$1@news.onet.pl>
    <4...@z...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: c108-50.icpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: opal.icpnet.pl 1207403944 53828 62.21.108.50 (5 Apr 2008 13:59:04 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Apr 2008 13:59:04 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
    In-Reply-To: <4...@z...googlegroups.com>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:526334
    [ ukryj nagłówki ]

    > Abstrahując nieco od tej dyskusji, chciałbym zwrócić waszą uwagę
    > (zwłaszcza Any Usera i przeciwników p2p) na to, co byłoby gdyby
    > faktycznie pozamykano sieci p2p i nikt nie wymieniałby pirackich
    > plików przez internet. Może niektórzy z was nie pamiętają, ale część
    > na pewno pamięta te rzesze ludzi handlujące kasetami z filmami i
    > muzyką, dyskietki kopiowane w sklepach, najpierw oficjalnie, a po
    > wejściu Ustawy o ochronie praw autorskich pod stolikiem. Różnica

    Ja pamiętam doskonale.

    > byłaby taka, że za piracką wersję trzebaby zapłacić. Może i mniej
    > ludzi miałoby pirackie kopie, ale czy to przełożyłoby się na jakiś
    > znaczący przyrost dochodów właścicieli praw do utworów? Osobiście

    Nie, ale mniej ludzi miałoby pirackie kopie. I to już jest jakiś sukces.

    > wątpię, ale raczej nigdy się nie dowiemy. Tak naprawdę żadne
    > delegalizacje i zamykania serwisów nie rozwiążą tego problemu.

    Jest jeszcze wariant egipski...

    (Mam na myśli liczebność różnego rodzaju formacji policyjnych w całym
    społeczeństwie.)

    > Zmniejszyć skalę piractwa w istotnym stopniu może jedynie spowodować
    > wzbogacenie się społeczeństwa (dokładnie chodzi mi o stosunek zarobków
    > do cen gier/filmów/muzyki itd.). Wszystkich (albo znakomitą większość)
    > rodziców powinno być stać na to, by kupić dziecku powiedzmy raz na
    > tydzień jakąś grę czy wyjść do kina, bez zastanawiania się czy po
    > takim "wyskoku" starczy do wypłaty. To jest jedyny sposób. Żadne

    Ale to jest utopia. Zauważ, że wysokość dochodów jest funkcją
    kwalifikacji danej osoby, a Polacy mają takie kwalifikacje, jakie mają...

    > delegalizacje torrentów nic tu nie zmienią, bo ludzi znajdą inne
    > sposoby. Chyba, że do kontroli ludności zatrudnimy tyle osób by
    > każdego mieć pod stałym nadzorem. Mam nadzieję, że nawet namiastki
    > tego stanu nie dożyję.

    Czyli wariant egipski. A ja mam dokładnie odwrotną nadzieję.

    > Nawiązując do słów Any Usera: "W strzelaniu do ludzi, o ile jest
    > legalne, nie widzę nic złego."
    > Przykre jest to, że istnieją tacy ludzie, którzy uważają korzystanie z
    > p2p i piractwo za coś gorszego od strzelania do ludzi, okaleczania ich

    Bo widzisz, w przypadku piractwa jest tak, że producenci mają jakieś tam
    prawa - mniejsza o to, jakie, w każdym razie jakieś prawa mają. Piraci
    natomiast działają całkowicie bezprawnie, czyli mamy starcie prawa z
    bezprawiem.

    W przypadku Tybetu, Tybetańczycy również mają jakieś tam prawa, ale te
    prawa są podrzędne do praw stanowionych przez Chiny, pod które Tybet
    przecież podlega.

    Chiny natomiast robią to, co robią zgodnie z prawem, które w dodatku
    jest silniej umocowane od prawa Tybetu. Co więcej, to Tybetańczycy
    popełniają czyny zabronione, w tym czasem nawet przez swoje własne prawo.

    Tak więc, jak widać, mamy w przypadku tego strzelania sytuację dokładnie
    odwrotną, niż w przypadku piractwa, gdyż to Tybetańczycy działają tu
    bezprawnie.

    > i zabijania. W wojnach też nie widzisz nic złego? Przecież żołnierze
    > działają legalnie z pełnym poparciem władz własnego kraju, zabijają na
    > rozkaz, z legalnej broni.

    Czy w świetle tego widzisz w wojnach coś złego?

    A pomijając już kwestie prawne wojen - czy wiesz, że wojny to jedna z
    najlepszych sił napędowych dla rozwiniętych gospodarek, jak np. amerykańska?


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1