> > Co za brednie! Policja musi dokonac pomiaru specjalnym urzadzeniem z
> > aktualna homologacja i do tego jeszcze przeznaczona do takiego pomiaru!
> > Nigdy na podstawie licznika w radiowozie!
> >
> Jesteś pewnien, czy tak ci się wydaje?
> Bo źle ci się wydaje.
>
Czlowieku! Nie ma ani jednego w Polsce orzeczenia nakazujacego zaplate
mandatu za przekroczenie predkosci przy pomiarze na OKO lub predkosciomierz
w radiowozie! Przeciez ze 2 miesiace temu byla nawet awantura w mediach, ze
spora ilosc radarow policyjnych nie przechodzi w odpowiednim terminie
koniecznych kontroli sprawnosci i dokladnosci pomiaru. Wystarczy zazadac na
drodze swiadectwa ostatniej kontroli homologacji i jezeli takiej nie ma (w
odpowiednim terminie) to moga Ci naskoczyc. Pomiar takim sprzetem jest nie
wazny i sady grodzkie konczyly sprawy na korzysc kierowcow. Kazde
wykroczenie predkosci musi byc udokumentowane a policji OBOWIAZKIEM jest
przedstawic ci dowod w postaci zapisu na specjalnym urzadzeniu. Sam sie
kiedys dziwilem dlaczego pokazuja mi zapis na radarze i jeszcze godzine
zapisu rejestruja zebym nie mowil ze to nie mnie namierzyli tylko kogos
innego.
Gdyby bylo tak jak mowicie to stali by bez radarow i na oko mierzyli
predkosc i mandaty kazdemu wypisywali. Ludzie myslcie logicznie.
Zadanie do domu: zapytajcie kogokolwiek ze swoich znajomych, rodzine,
sasiada czy dostal mandat za przekroczenia predkosci nie zmierzonej przez
zadne urzadzenie!
I jeszcze jedna rzecz, wystarczy zadzwonic do swojego komisariatu i sie po
prostu o to zapytac. Ja o tym rozmawialem z dwoma policjantami.

rr