eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy można/należy przepraszać za (za) dosłowne zrozumienie publicznie wypowiedzianych słów? [Giertych straszy pozwem za Wermacht Tuska (EPL)] › Re: Czy można/należy przepraszać za (za) dosłowne zrozumienie publicznie wypowiedzianych słów? [Giertych straszy pozwem za Wermacht Tuska (EPL)]
  • Data: 2020-12-15 15:26:39
    Temat: Re: Czy można/należy przepraszać za (za) dosłowne zrozumienie publicznie wypowiedzianych słów? [Giertych straszy pozwem za Wermacht Tuska (EPL)]
    Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 15.12.2020 o 14:49, A. Filip pisze:
    > Kviat pisze:
    >> W dniu 15.12.2020 o 12:08, A. Filip pisze:
    >>
    >>> Dla mnie "dziadek w
    >>> Wermachcie" to sprawa dość ważna ale drugorzędna dopóki się z niej nie
    >>> zrobi przez "mataczenie" kwestii pierwszorzędnej politycznej wagi czyli
    >>> zasługiwania na zaufanie.
    >>
    >> Kolejność ci się popieprzyła. Po chuj jakiś oszołom wywlekał dziadka?
    >> Tłumaczyłem ci już wielokrotnie, że ludzie nie odpowiadają za czyny
    >> swoich dziadków i nadal nie dotarło... (pewnie będę musiał zmarnować
    >> kolejne 15 lat, na kolejnego prawaka :))
    >> [...]
    >
    > Kurski się "spytał" czy to prawda jak słyszał w "plotkach" że dziadek
    > Tuska się zgłosił do Wermachtu *na ochotnika* a nie trafił z poboru
    > jak wielu na Pomorzu.

    I tak z troski się zapytał stawiając "pytanie" z tezą...
    Po chuj pytał?

    Piszesz jak dziecko, jakbyś pierwszy raz spotkał się z pytaniami z tezą
    zadawanymi celowo przez polityków.
    Widziałeś kiedyś jakąś debatę w sejmie? Tam same takie "pytania" padają,
    taki dupochron, żeby nikt kłamstwa nie zarzucił (przecież ja tylko
    pytałem...), a żeby tylko gówno się przykleiło.

    Więc jeszcze raz, po chuj pytał? Publicznie... nie mógł go prywatnie na
    korytarzu sejmowym zaczepić, skoro plotki nie pozwalają mu spokojnie zasnąć?

    > A co do samego pytania: Ja nie wykluczam że "według papierów"
    > dziadek Tuska się zgłosił do Wermachtu "na (przymusowego) ochotnika".

    I co ta wiedza zmieniła w twoim życiu? Tusk to twoja rodzina, czy może
    masz zwykłą nerwicę natrenctw, że cię to tak interesuje? (pytanie z tezą)
    Wiadomo z podręczników historii, że ludziom różnie się wtedy życiorysy
    układały nie z ich winy.

    > Za nadgorliwe/głupie zaprzeczenie się często słono płaci co każdy
    > prawnik zawsze pamiętać powinien.

    Czy to prawda, jak słyszałem w plotkach, że jesteś gejem, a tylko się z
    tym ukrywasz jak większość homofobów-prawaków?

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1