eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy można/należy przepraszać za (za) dosłowne zrozumienie publicznie wypowiedzianych słów? [Giertych straszy pozwem za Wermacht Tuska (EPL)] › Re: Czy można/należy przepraszać za (za) dosłowne zrozumienie publicznie wypowiedzianych słów? [Giertych straszy pozwem za Wermacht Tuska (EPL)]
  • Data: 2020-12-16 23:01:30
    Temat: Re: Czy można/należy przepraszać za (za) dosłowne zrozumienie publicznie wypowiedzianych słów? [Giertych straszy pozwem za Wermacht Tuska (EPL)]
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2020-12-16 o 21:26, A. Filip pisze:
    > Animka <a...@t...ja.wp.pl> pisze:
    >> W dniu 2020-12-15 o 14:30, Kviat pisze:
    >>> W dniu 15.12.2020 o 12:08, A. Filip pisze:
    >>>
    >>>> Dla mnie "dziadek w
    >>>> Wermachcie" to sprawa dość ważna ale drugorzędna dopóki się z niej nie
    >>>> zrobi przez "mataczenie" kwestii pierwszorzędnej politycznej wagi czyli
    >>>> zasługiwania na zaufanie.
    >>> Kolejność ci się popieprzyła. Po chuj jakiś oszołom wywlekał
    >>> dziadka? Tłumaczyłem ci już wielokrotnie, że ludzie nie odpowiadają
    >>> za czyny swoich dziadków i nadal nie dotarło... (pewnie będę musiał
    >>> zmarnować kolejne 15 lat, na kolejnego prawaka :))
    >>> Gdyby nie wywlekał, to nie byłoby politycznej wagi.
    >>> Wy prawaki zwykle rzucacie jakimś idiotycznym ochłapem z dupy
    >>> wziętym (... na pewno SBek, bo sprzeciwił się odpowiedzialności
    >>> zbiorowej, ... na pewno pedał, skoro pedałów
    >>> broni... itp. kretynizmy), a co wrażliwsi próbują (niepotrzebnie, a
    >>> może i potrzebnie, bo gówno lubi się przyklejać) się tłumaczyć, że
    >>> nie są wielbłądami.
    >>> I co wtedy robicie? Zamiast przeprosić, to wyjecie, że "mataczy"
    >>> (niektórym trudno na zarzuty z dupy odpowiadać trzymając emocje na
    >>> wodzy) i już nie ważne, że obrzuciliście kogoś gównem, ważne, że
    >>> "mataczył" w sprawie tłumaczenia się z gówna.
    >>
    >> Tylko pedały lubia pisać, mówić o gównach. Nie raz to u niektórych na
    >> grupach dyskusyjnych zaobserwowałam.
    >
    > A mówiąc inaczej:
    > Wolno się czepia ojca (Kaczyńskiego) ale już nie dziadka (Tuska)?
    >
    > Dla mnie testem na inteligencje/głupotę jest jak dobre/przekonujące
    > wyjaśnienie różnicy ktoś wyprodukuje "własnymi słowami". I o to niby
    > powinno biegać na grupie *prawo*, nieprawdaż?
    > Dla mnie w odejście w obu przypadkach jest podobne: ważne ale o
    > drugorzędnym znaczeniu dla polityka z najwyższej półki choć ojciec
    > "znacznie więcej niż (tylko) biologiczny" to _przeważnie_ więcej od
    > dziadka. Tyle że to nie jest fundamentalna różnica.

    Trudno mi to określić, bo dziadka i babci nie widzialam na oczy. Jak sie
    urodziłam to oni już dawno nie żyli. Moja mamusia miała 12 lat jak
    umarła jej ukochana matka.


    --
    animka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1