eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy moge płacić kartą małe kwoty... › Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
  • Data: 2008-05-23 01:49:19
    Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    T pisze:

    >> On niczego nie kredytuje. On ma gwarancję centrum rozliczeniowego. Tak
    >> samo, jak w przypadku banknotów ma gwarancję NBP.
    >
    > Bank dający kredyt też ma "gwarancje", w postaci umowy ze zdefioniowanym
    > zabezpieczeniem kredytu itd. Czyli też "niczego nie kredytuje"?

    Jak żyję nie słyszałem o bankach udzielających kredytów, które zgodnie z
    umową powinny zostać spłacone z chwilą podpisania tejże umowy...

    >>> I jaka to jest w praktyce różnica? Pomijając różnicę semantyczną? Jeśli
    >> Jedno jest legalne, drugie nie.
    >
    > Czyli wg. Ciebie TA SAMA CZYNNOŚĆ może być legalna bądź nie zaleznie od
    > tego, jak ją nazwiesz? Osobliwy tok "rozumowania".

    To nie jest ta sama czynność. Masz psi obowiązek uwzględnić w cenie
    wszystkie swoje koszta, marżę itepe. Jeśli z jakichś powodów dany zakup
    powoduje wyjątkowo niskie koszta, np. klient kupuje większą ilość albo
    płaci w sposób tańszy dla sprzedawcy - sprzedawca może cenę obniżyć.

    Nie wolno natomiast doliczać przy kasie do ceny kosztów, których
    sprzedawca "zapomniał" doliczyć do ceny na półce.

    >> To jest PRAWO. Wiadomo, że w praktyce i tak zapłaci klient, ale on ma -
    >> patrząc na towar na półce i etykiety z cenami - z góry wiedzieć, ile
    >> zapłaci.
    >
    > No i wie ile zapłaci -- gotówką. Jak chce się rozliczać kawałkiem
    > plastiku, workiem ziemniaków, w naturze czy jakkolwiek inaczej to cena
    > moze być inna (oczywiście różnica powinna być jawna, a nie widoczna
    > dopiero na paragonie, po zapłaceniu).

    Worek ziemniaków czy inne bartery to nie jest zapłata pieniędzmi. A
    kartą płatniczą - jest. Zapłać kiedyś kartą i poproś o fakturę - na
    fakturze będzie widniało słowo ZAPŁACONO.

    >> Jest mnóstwo spraw, które niby się niewiele różnią, ale z formalnego
    >> punktu różnica pomiędzy nimi to (w skrajnych przypadkach) wolność albo
    >> kilka lat odsiadki (np. "współżycie intymne" osoby 17-letniej lub
    >> starszej z osobą dzień przed 15. urodzinami lub dzień po 15.
    >> urodzinach)
    >
    > To jest przykład jednego z bardziej debilnych przepisów, bo z jednej
    > strony pozwala karać 17-latka za współżycie z 15-latką dzień przed
    > urodzinami (a ów 17-latek może być wtedy z biologicznego punktu mniej
    > mężczyzną niż 15-latka kobietą), a z drugiej nie daje możliwości ukarania
    > np. 50-latka który zechce współżyć z 15-latką wyglądającą na lat 12.

    A dlaczego chciałbyś go karać? Z zawiści, że tobie nie dała?

    > Chcesz udowadniać swoje tezy wyciągając najbardziej absurdalne i złe
    > przepisy jako istnieją?

    Przepis nie jest absurdalny ani zły - tylko uogólniony z limitem
    dostosowanym do rozwoju psychofizycznego uznawanego za normalny w naszej
    okolicy geograficznej. W takiej Hiszpanii limit to 13 lat. A z kolei
    Madagaskar ma limit 21 lat.

    >> Inny przykład: rozpoczęcie prac budowlanych dzień przed i dzień po
    >> upłynięciu ustawowego terminu od zgłoszenia. Przed - i masz poważne
    >> kłopoty, jak ktoś się przyczepi. Dzień po - i jesteś czysty. Różnica
    >> niby drobna, a może kosztować kilkadziesiąt tysięcy.
    >
    > Nie mieszaj w to terminów -- jakiś trzeba ustalić. Ale w praktyce
    > zazwyczaj "kara" zależy jednak od tego, w jakim stopniu termin nie został
    > dotrzymany.

    Kara zależy od widzimisię urzędnika.

    >>> "Bardziej" cena niż przypadek, którego się uczepiłeś. W sklepie
    >>> wysyłkowym za cholerę nie kupisz towaru bez opłacenia dostawy. A w
    >>> sklepie kartą płacić nie musisz, możesz gotówką.
    >> Dziwne, bo ja dość często odbierałem osobiście rzeczy kupowane na
    >> Allegro...
    >
    > Czy ja pisałem o prywatnych sprzedawcach z Allegro?

    A jakich chciałeś, państwowych? ;->

    Odbierałem osobiście zarówno od osób fizycznych jak i od firm
    prowadzących działalność z zakresu handlu detalicznego.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1