eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy moge płacić kartą małe kwoty...Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
  • Data: 2008-05-21 19:51:25
    Temat: Re: Czy moge płacić kartą małe kwoty...
    Od: Bartosz Mierzwiak <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 21 May 2008 20:20:29 +0200, WitCha <c...@d...vito> wrote(a):

    >> Generalnie rzecz biorąc, skoro ci wygodnie płacić kartą, to sobie
    >> zawarłeś umowe ze swoim bankiem, i kartą płacisz. Ale dlaczego koszt
    >> obsługi tego wszystkiego ma być zrzucony na podmiot trzeci (np. sklep),
    >> nie będący w ogóle stroną w tej umowie? To jest cokolwiek
    >> niezrozumiałe...
    > Jak najbardziej zrozumiałe. Klient płacący kartą w sklepie bez terminala
    > nie kupuje, a to oznacza brak przychodów dla sklepu. Terminal=większy
    > przychód. Chcąc zwiększyć przychody należy mieć terminal. Na jakiej
    > podstawie PolCard miałby charytatywnie zwiększać zarobki sklepów?

    Ależ ja nigdzie nie stwierdziłem, że obsługa ma być darmowa. Twierdzę
    jedynie, że skoro dla własnej wygody klient decyduje się na takie a nie
    inne rozliczenie, bo ma takie widzimisię, że nie będzie w kieszeni
    gotówki nosił bo mu niewygodnie, to niech sam finansuje obsługę swojej
    karty.

    Taki problem dostrzeżono w innych krajach, i np. we Francji po pewnego
    rodzaju debacie publicznej ustalono że koszt obsługi ponosi klient.
    Około 90% płatności handlowych odbywa się tam za pomocą płatności
    elektronicznych, a prowizje od nich mają wartość około 0,4% (w Wlk.
    Brytani nawet 0,2%). U nas taka przyjemność kosztuje nawet 3,5%
    (z czego 0,2-0,3% zarabia operator, a reszta to opłata bankowa).

    Co do zwiększania przychodów - skoro sklepy decydują się na to aby
    doliczać prowizję klientowi, limitować najniższą kwotę zakupów, lub też
    w ogóle nie przyjmować płatności kartą, to znaczy że ewentualny zysk ze
    zwiększenia przychodów w związku z akceptowaniem kart nie przewyższa
    kosztów ich obsługi a transakcje gotówkowe są w ogólnym rozliczeniu
    tańsze. W tym nie ma żadnej magii, to czysta ekonomia. Przedsiębiorcy
    nie mają w zwyczaju działać na swoją niekorzyść.

    Parafrazując zatem Twoje słowa: dlaczego sklepy mają charytatywnie
    zwiększać zarobki banków (bo to one na tym wszystkim najwięcej zyskują)?

    pozdrawiam, B.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1