eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy im coś grozi?Re: Czy im coś grozi?
  • Data: 2005-06-23 19:24:24
    Temat: Re: Czy im coś grozi?
    Od: Marecki <m...@t...nospam.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dzięki za odpowiedź.
    Żadna pokucha.
    Cała korespondencja którą zastałem w drzwiach mieści sie na kartce
    formatu wizytówki (w zasadzie JEST to nawet wizytówka), z treścią
    "Proszę o osobiste stawienie się [ciach]. Niezastosowanie się do
    niniejszego wezwania w wyznaczonym terminie może spowodować znaczny
    wzrost kosztów egzekucyjnych oraz możliwość zarządzenia otwarcia
    mieszkania (art 814 Kpc)". Pomijam w tym momencie sposób w jaki mnie
    wzywa komornik do siebie,. bo to chyba też jest jakoś uregulowane.

    Miałem wcześniej do czynienia z komornikiem. Pytam wprost: czy komornik
    może wejść do niemojego mieszkania? Czy może wejść przy nieobecności
    domowników/właścicieli? Czy wystarczający jest fakt, ze w nim mieszkam,
    aby wejść do tego mieszkania? I czy może zająć przedmioty jakiekolwiek?
    Czy też musi wcześniej się upewnić, że to co zajmuje, jest moją własnością?

    Byłem z tą wizytówką u tego komornika. Fakt, komornik też człowiek, nie
    gryzie. Przeprowadziliśmy rzeczową rozmowę. Rozstaliśmy się uściskiem
    dłoni. Ale chciałbym mieć pewność że nic nie grozi właścicielom
    mieszkania w którym mieszkam, ani ich majątkowi, ani że nie będą
    narażani na żadne nieprzyjemności z mojego powodu.
    Pozdrawiam
    Marecki




    R De napisał(a):
    > Moim zdaniem, to jakaś pokucha. Jeśli nie miałeś wczesniej
    > korespondencji od komornika (wezwania, awizo z poczty itp), to ktoś Cię
    > wrabia. Ponadto, groxba otwarcia mieszkania pod nieobecność "lokatorów",
    > to trochę chyba "zalata" bezprawiem ???
    > To chyba nie komornik, tylko jakiś oszołom albo Twoja była żona.
    > Ja poszedł bym do tego komornika i zapytał, co to ma znaczyć. Tylko,
    > jeśli wcześniej coś od niego miałeś, to trzeba było pójść do niego.
    > Komornik nie gryzie, a teraz nie miałbyś problemu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1