-
1. Data: 2005-06-23 17:45:07
Temat: Czy im coś grozi?
Od: Marecki <m...@t...nospam.pl>
Witam
Jest prowadzone przeciwko mnie postępowanie komornicze. Obecnie mieszkam
u znajomych, jestem tu zameldowany na stałe (mieszkanie jest ich
własnością, ja nie mam żadnego udziału). Nie posiadam tu żadnego swojego
majątku - wyniosłem się od żony tak jak stałem, zabierając jedynie
rzeczy osobiste. Ostatnio wracając do domu zastałem w drzwiach kartkę od
komornika z groźbą otwarcia i wejścia do mieszkania. Czy komornik MOŻE
wejśc do mieszkania, które nie jest moje (nawet bez obecności
właściciela)? A jeśli już wejdzie, to czy może zabrać co popadnie, nie
dochodząc do tego, czy jakakolwiek z tych rzeczy jest moja?
Pomóżcie
Marecki
-
2. Data: 2005-06-23 19:03:03
Temat: Re: Czy im coś grozi?
Od: R De <r...@p...onet.pl>
Moim zdaniem, to jakaś pokucha. Jeśli nie miałeś wczesniej
korespondencji od komornika (wezwania, awizo z poczty itp), to ktoś Cię
wrabia. Ponadto, groxba otwarcia mieszkania pod nieobecność "lokatorów",
to trochę chyba "zalata" bezprawiem ???
To chyba nie komornik, tylko jakiś oszołom albo Twoja była żona.
Ja poszedł bym do tego komornika i zapytał, co to ma znaczyć. Tylko,
jeśli wcześniej coś od niego miałeś, to trzeba było pójść do niego.
Komornik nie gryzie, a teraz nie miałbyś problemu.
-
3. Data: 2005-06-23 19:24:24
Temat: Re: Czy im coś grozi?
Od: Marecki <m...@t...nospam.pl>
Dzięki za odpowiedź.
Żadna pokucha.
Cała korespondencja którą zastałem w drzwiach mieści sie na kartce
formatu wizytówki (w zasadzie JEST to nawet wizytówka), z treścią
"Proszę o osobiste stawienie się [ciach]. Niezastosowanie się do
niniejszego wezwania w wyznaczonym terminie może spowodować znaczny
wzrost kosztów egzekucyjnych oraz możliwość zarządzenia otwarcia
mieszkania (art 814 Kpc)". Pomijam w tym momencie sposób w jaki mnie
wzywa komornik do siebie,. bo to chyba też jest jakoś uregulowane.
Miałem wcześniej do czynienia z komornikiem. Pytam wprost: czy komornik
może wejść do niemojego mieszkania? Czy może wejść przy nieobecności
domowników/właścicieli? Czy wystarczający jest fakt, ze w nim mieszkam,
aby wejść do tego mieszkania? I czy może zająć przedmioty jakiekolwiek?
Czy też musi wcześniej się upewnić, że to co zajmuje, jest moją własnością?
Byłem z tą wizytówką u tego komornika. Fakt, komornik też człowiek, nie
gryzie. Przeprowadziliśmy rzeczową rozmowę. Rozstaliśmy się uściskiem
dłoni. Ale chciałbym mieć pewność że nic nie grozi właścicielom
mieszkania w którym mieszkam, ani ich majątkowi, ani że nie będą
narażani na żadne nieprzyjemności z mojego powodu.
Pozdrawiam
Marecki
R De napisał(a):
> Moim zdaniem, to jakaś pokucha. Jeśli nie miałeś wczesniej
> korespondencji od komornika (wezwania, awizo z poczty itp), to ktoś Cię
> wrabia. Ponadto, groxba otwarcia mieszkania pod nieobecność "lokatorów",
> to trochę chyba "zalata" bezprawiem ???
> To chyba nie komornik, tylko jakiś oszołom albo Twoja była żona.
> Ja poszedł bym do tego komornika i zapytał, co to ma znaczyć. Tylko,
> jeśli wcześniej coś od niego miałeś, to trzeba było pójść do niego.
> Komornik nie gryzie, a teraz nie miałbyś problemu.
-
4. Data: 2005-06-24 11:29:21
Temat: Re: Czy im coś grozi?
Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
On 6/23/2005 9:24 PM, Marecki wrote :
> Byłem z tą wizytówką u tego komornika. Fakt, komornik też człowiek, nie
> gryzie. Przeprowadziliśmy rzeczową rozmowę. Rozstaliśmy się uściskiem
> dłoni. Ale chciałbym mieć pewność że nic nie grozi właścicielom
> mieszkania w którym mieszkam, ani ich majątkowi, ani że nie będą
> narażani na żadne nieprzyjemności z mojego powodu.
Pewne nieprzyjemności grożą, w tym sensie, że będą musieli wpuścić
komornika do mieszkania. Ten dokona zajęcia Twoich (i wyłącznie Twoich)
ruchomości. Zakładam, że masz swój osobny pokój w tym mieszkaniu, więc
jeśli przyjdzie komornik to właściciele wskażą mu ten pokój, a on tam
sobie ponakleja swoje nalepki.
W żadnym wypadku właścicielom mieszkania nie grozi zajęcie ich majątku.
--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear)
-
5. Data: 2005-06-24 13:44:32
Temat: Re: Czy im coś grozi?
Od: "T.Zon" <z...@p...onet.pl>
> Pewne nieprzyjemności grożą, w tym sensie, że będą musieli wpuścić
> komornika do mieszkania. Ten dokona zajęcia Twoich (i wyłącznie Twoich)
> ruchomości. Zakładam, że masz swój osobny pokój w tym mieszkaniu, więc
> jeśli przyjdzie komornik to właściciele wskażą mu ten pokój, a on tam
> sobie ponakleja swoje nalepki.
> W żadnym wypadku właścicielom mieszkania nie grozi zajęcie ich majątku.
witam
Nie bylbym taki pewien. Jesli komornik uzna ze dana ruchomosc jest w wladaniu
dluznika to moze ja zajac/oplombowac mimo oswiadczenia najemcy, ze to jego
wlasnosc wpisanego do protokolu. A pozniej to wlasciciel ma udowodnic, ze to
jego zgodnie z KPC 841 i 842. Prosze o korekte jesli sie myle.
pozdrawiam
Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2005-06-24 17:18:36
Temat: Re: Czy im coś grozi?
Od: Marecki <m...@t...nospam.pl>
T.Zon napisał(a):
>>Pewne nieprzyjemności grożą, w tym sensie, że będą musieli wpuścić
>>komornika do mieszkania. Ten dokona zajęcia Twoich (i wyłącznie Twoich)
>>ruchomości. Zakładam, że masz swój osobny pokój w tym mieszkaniu, więc
>>jeśli przyjdzie komornik to właściciele wskażą mu ten pokój, a on tam
>>sobie ponakleja swoje nalepki.
>>W żadnym wypadku właścicielom mieszkania nie grozi zajęcie ich majątku.
>
>
> witam
>
> Nie bylbym taki pewien. Jesli komornik uzna ze dana ruchomosc jest w wladaniu
> dluznika to moze ja zajac/oplombowac mimo oswiadczenia najemcy, ze to jego
> wlasnosc wpisanego do protokolu. A pozniej to wlasciciel ma udowodnic, ze to
> jego zgodnie z KPC 841 i 842. Prosze o korekte jesli sie myle.
>
> pozdrawiam
> Tomek
>
>
>
Ja bym bardzo prosił znawców o poparcie lub zaprzeczenie powyższego. Bo
ja nie chcę właścicieli na nic narażać. Bo jeśli faktycznie tak jest jak
mówisz, to ja jutro się stąd wymeldowuję.
Marecki
-
7. Data: 2005-06-24 17:20:50
Temat: Re: Czy im coś grozi?
Od: Marecki <m...@t...nospam.pl>
T.Zon napisał(a):
>>Pewne nieprzyjemności grożą, w tym sensie, że będą musieli wpuścić
>>komornika do mieszkania. Ten dokona zajęcia Twoich (i wyłącznie Twoich)
>>ruchomości. Zakładam, że masz swój osobny pokój w tym mieszkaniu, więc
>>jeśli przyjdzie komornik to właściciele wskażą mu ten pokój, a on tam
>>sobie ponakleja swoje nalepki.
>>W żadnym wypadku właścicielom mieszkania nie grozi zajęcie ich majątku.
>
>
> witam
>
> Nie bylbym taki pewien. Jesli komornik uzna ze dana ruchomosc jest w wladaniu
> dluznika to moze ja zajac/oplombowac mimo oswiadczenia najemcy, ze to jego
> wlasnosc wpisanego do protokolu. A pozniej to wlasciciel ma udowodnic, ze to
> jego zgodnie z KPC 841 i 842. Prosze o korekte jesli sie myle.
>
> pozdrawiam
> Tomek
>
>
>
A poza tym co to znaczy, że nieruchomość jest we władaniu dłużnika? Ja
tu tylko mieszkam, niczym nie władam.
Poza tym JAK właściciel ma udowodnić że ta szafa albo ta kanapa albo
telewizor jest jego? Przeciez nie ma rachunków.
Marecki
-
8. Data: 2005-06-24 17:56:38
Temat: Re: Czy im coś grozi?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marecki" <m...@t...nospam.pl> napisał w wiadomości
news:d9hflf$55g$2@nemesis.news.tpi.pl...
> A poza tym co to znaczy, że nieruchomość jest we władaniu dłużnika? Ja
> tu tylko mieszkam, niczym nie władam.
> Poza tym JAK właściciel ma udowodnić że ta szafa albo ta kanapa albo
> telewizor jest jego? Przeciez nie ma rachunków.
I w tym tkwi problem. Ponieważ faktycznie takie realne niebezpieczeństwo
istnieje, więc po prostu podpisz umowę najmu jednego z pokoi i tyle.
Wówczas komornik już faktycznie będzie się mógł tylko do tego pokoju
ograniczyć.
-
9. Data: 2005-06-24 18:15:21
Temat: Re: Czy im coś grozi?
Od: Marecki <m...@t...nospam.pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Marecki" <m...@t...nospam.pl> napisał w wiadomości
> news:d9hflf$55g$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>>A poza tym co to znaczy, że nieruchomość jest we władaniu dłużnika? Ja
>>tu tylko mieszkam, niczym nie władam.
>>Poza tym JAK właściciel ma udowodnić że ta szafa albo ta kanapa albo
>>telewizor jest jego? Przeciez nie ma rachunków.
>
>
> I w tym tkwi problem. Ponieważ faktycznie takie realne niebezpieczeństwo
> istnieje, więc po prostu podpisz umowę najmu jednego z pokoi i tyle.
> Wówczas komornik już faktycznie będzie się mógł tylko do tego pokoju
> ograniczyć.
>
Problem w tym, że to mieszkanie to kawalerka. Mam nająć łóżko?
Marecki