eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzłowiek vs. system? › Re: Człowiek vs. system?
  • Data: 2004-11-01 14:56:05
    Temat: Re: Człowiek vs. system?
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marek Krużel; <p...@g...pl> :

    > Witam prawników.

    A ja nie jestem prawnikiem. ;) Zresztą grupa pl.sci.psychologia to
    niezbyt dobre miejsce na takie rozważania - lepsza jest wspomniana w
    nagłówku grupa prawna lub grupa o pracy.

    Zgodnie z KP, do sytuacji nieuregulowanych w KP stosuje się przepisy KC,
    więc sugerowałbym, że zachodzi sytuacja tzw. "bezpodstawnego
    wzbogacenia". Jedynym problemem jest dla mnie art:

    Art. 409.
    Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten,
    kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już
    wzbogacony [...]

    Prawdopodobnie do w/w stosuje się orzecznictwo, ale na zdrowy rozum
    wychodzi, że jeżeli w/w osoba jest "goła i wesoła" [czyli nie ma
    pieniędzy na koncie], a przy tym nie poczyniła żadnych inwestycji po
    otrzymaniu zawyżonego przelewu, to były pracodawca nie ma czego u niej
    szukać.

    > Problem jest z gatunku zasłyszanych, może więc zawierać błedy
    > merytoryczne, lub faktyczne. Program kadrowy z nieznanych przyczyn
    > dla obliczenia chorobowego zamiast średniej zarobków z 6 miesięcy
    > uwzględnił zarobki z jednego miesiąca, pech chciał, że w tym akurat
    > miesiącu z powodu nadgodzin zarobki pracownika (rzecz dotyczy tylko
    > jednego z pracowników) były wyższe, choroba trwała długo, a błąd
    > ujawniła dopiero późniejsza kontrola. Pracownik otrzymał kilkaset
    > złotych za dużo, a w momencie kontroli nie pracował już w firmie.
    > Błąd jest niewykrywalny dla obsługi programu, a w umowie o pracę
    > nie ma wzmianki na temat obowiązku 'ręcznego' weryfikowania obliczeń
    > dokonywanych przez program.;) Oto pytania: Czy istnieje problem?

    Istnieje, bo powstała strata finansowa - dla pracodawcy najłatwiej jest
    ukarać pracownika, i przeważnie tak się dzieje.

    > Jeśli tak, to jakie jest jego optymalne rozwiązanie? Co mówi na ten
    > temat prawo? Jaka jest w takich wypadkach praktyka w polskich firmach?

    j.w. - ukaranie pracownika [po lekturze pl.praca.dyskusje]. Co więcej
    pracodawca nnigdy nie zgodzi się na:

    - przyznanie, że program [z mojego oglądu kilku programów - we
    wszystkich występowały uproszczenia algorytmów] jest do d.. - zwłaszcza
    jak wydane na niego zostały duuuuże pieniądze;

    - przyznanie, że pracownicy mają zbyt dużo obowiązków;

    Co więcej - pracownik nie może się bronić tym, że nie wiedział, bo na
    takich stanowiskach zatrudnia się osoby z wymaganą znajomością przepisów
    płacowych.

    W mojej ostatniej pracy sprawa była rozwiązana w ten sposób, że przy
    naliczaniu płac szczególnej kontroli poddawane były osoby w sytuacjach
    nowych/wyjątkowych - czyli osoby, które zaczęły chorować [miały
    zwolnienie], poszły na urlop wychowawczy, czy macierzyński. Tudzież
    kontrolowane były budżety poszczególnych Departamentów [czyli suma
    wynagrodzeń grup osób].

    > Co z innym scenariuszem: operator programu kliknął nie tam gdzie trzeba?
    > Jak zachowalibyście się w roli pracodawcy, operatora (gdyby pracodawca
    > obciążył go kosztami).

    A czym się różni yntelektualista operator, od operatora prasy
    hydraulicznej? Jeżeli ten drugi źle naciśnie guzik, to nie ma przebacz -
    nie widzę powodu, żeby miała istnieć jakaś różnica.

    > Co by się zmieniło w sytuacji, gdyby pracownik
    > nadal pracował w firmie? Jak zachowalibyście się w jego roli, gdyby
    > pracodawca obciążył kosztami operatora, a ten zwrócił się do was
    > o jakieś odszkodowanie.

    To ostatnie akurat jest proste - oddaje się to co się dostało
    nienależnie - w innym wypadku jest to dowód może nie tyle nieuczciwości,
    co postawy pracownik vs. pracodawca, czyli może tu zachodzić
    podejrzenie, że pracownik czuje się ogólnie poszkodowany/wyzyskiwany
    przez pracodawcę i dodatkowe świadczenie traktuje w kategoriach
    zdobyczy.

    > A może koszty winien ponieść producent programu, albo... państwo.;)

    Państwo raczej nie - co by nie mówić, Państwowe przepisy daje się
    zalgorytmozować, aczkolwiek czasami nie jest to sprawa łatwa - i dlatego
    istnienie producentów oprogramowania ma rację bytu. Ale jak wspomniałem
    powyżej czasami firmy idą na łatwiznę upraszczając algorytmy. Swego
    czasu byłem takim sobie "programistą" w pewnej dużej bankowej spółce
    giełdowej i często wychodziły niedoskonałości w oprogramowaniu.
    Przeważnie były one wynikiem chęci "przyśpieszenia" pracy programu lub
    ułatwienia czytania/zmian kodu.

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
    http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1