eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCieżkie naruszenie warunków umowy o prace przez Pracodawce.....Re: Cieżkie naruszenie warunków umowy o prace przez Pracodawce.....
  • Data: 2007-04-24 21:29:23
    Temat: Re: Cieżkie naruszenie warunków umowy o prace przez Pracodawce.....
    Od: "Jackare" <jacek.leszczuk[wytnij_to]@wytnij_to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Socjalistyczne dyrdymały.
    > Tak naprawdę hoduje sobie tylko wrogów i brak szacunku.
    > Bo niestety tak to jest, że 99,99999999999% ludzi nie mogąc się
    > bezpośrednio odwdzięczyć za przysługę zaczyna nienawidzić przysługodowacę.
    > I nic z tym nie zrobisz, taki psychologiczny mechanizm, znany zresztą
    > ludzkości co najmniej do czasów Jezusa :)
    >
    (...)
    > Ale ciągle będzie to socjalistyczny pomysł - socjał jak Ty to nazywasz
    > - działalność, która HAMUJE rozwój firmy, która NIE POWINNA być jej
    > sferą działalności.
    >
    > > chcesz czy nie tak się sprawy zaczynają mieć w dużych firmach, tych
    > > najbardziej atrakcyjnych dla pracowników.
    >
    > A mnie to tylko cieszy.
    > Bo takie firmy giną w konkurencji ze mną.
    Nie giną. Ja mówię o duzych firmach które zapewne mają zupełnie inny rynek
    docelowy (inne duże firmy, wielomilionowe kontrakty, rynek instytucji
    państwowych, rynki koncesjonowane).
    Tych firm nie interesują rynki niszowe dopóki nie osiągną one odpowienio
    interesującej wartości - wtedy na nie wchodzą i albo konkurencję wykupują
    albo niszczą.
    Siłą dużych firm jest ich bezwładność. Korporacja siłą bezwładności potrafi
    przetrwać na rynku nawet i 10 lat nawet pomimo tego że będzie mniej sprawna
    i efektywna niż małe firmy. Siłą inercji może przetrwać długie okresy gdy
    przynosi straty.
    Siłą dużych firm jest alokacja aktywów. Lokowanie nadwyżek w papierach
    wartościowych i innych instrumentach finansowych które powodują przyrost
    kapitału z pominięciem jakiejkolwiek działalności operacyjnej.
    Dla małych firm 10 lat to często nieprzewidywalna wieczność.

    To co ty nazywasz socjalistycznym marnotrastwem inni postrzegają jako jeden
    z mechanizmów zarządzania zasobami ludzkimi. W dodatku całkiem skuteczny.
    Dam Ci kolejny przykład:
    Z analiz wynika że średni okres rotacji na kluczowych stanowiskach wynosi np
    4 lata. Chciałbyś ten okres wydłużyć. Co byś zrobił?
    Ja np mogę uruchomić dla kluczowych pracowników marchewkę polegającą na tym
    że dla tych pracowników otworzę programy inwestycyjne o dużej zyskowności
    rzędu powiedzmy 30% rocznie i dołączę do umowy opcję polegającą na tym że po
    np 6 latach pracy z określonymi efektami taki program o określonej wartości
    (np 120 tyś zł) przejdzie na własność pracownika. Do tego momentu
    właścicielem konta jest firma. Pracownik odejdzie wcześniej - nie otrzyma
    opcji, pieniądze pozostaną w firmie i będą mogły być wykorzystane
    jakkolwiek, zostanie - otrzyma to co wkalkulowałem i tak w koszty tego
    pracownika. Jeżeli rzeczywista zyskowność będzie większa - nadwyżkę mogę
    pozostawić w firmie,jeśli mniejsza - pracownik otrzyma mniej pieniędzy.

    Jeżeli dasz pracownikowi po prostu bardzo wysokie wynagrodzenie, ten może i
    tak odejść nim inwestycja w niego zwróci się a gdy dajmy na to wyślesz go
    na kosztwne szkolenie konieczne do realizacji zadania, strat będzie
    potrójna (koszty, czas i wdrożenie nowego pracownika).
    W pisywanym wyżej przypadku, pracownik ma długoterminową marchewkę. Koszty
    tej marchewki w czasie nie są duże a dodatkowo marchewka może pracować dla
    firmy i to podówjnie: przynosi zyski bezpośrednie i motywuje pracownika
    --
    Jackare


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1