eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu › Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
  • Data: 2011-03-18 19:30:31
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 18.03.2011 13:24, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 18.03.2011 12:04, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >
    >>> Nie, nie powinien. Primo: jest to umowa cywilna. Secundo: w moim (i nie
    >>> tylko) odczuciu jest ona sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
    >>
    >> Dlatego, że ktoś daje ci coś taniej? Ja tam się cieszę, że jest taka
    >> opcja.
    >
    > Taniej, bo bez osobnego wsparcia technicznego.

    Zakładając, że mówimy o Windows OEM, to taniej, bo masowo sprzedawane
    producentom, a nie detalicznie. Wsparcie techniczne ma takie samo, jak
    wersja BOX. Po aktywacji przysługują ci te same poprawki bezpieczeństwa
    i te same dodatki.

    >>> Dlaczego za jeden egzemplarz towaru następny użytkownik miałby znowu
    >>> płacić?
    >> Bo nabył prawa a nie towar. Jak idziesz do kina i kupujesz bilet, to też
    >> nie mówisz, że chcesz go odsprzedać koledze.
    > Ale jeśli np. zachoruję albo wypadnie mi jakaś pilna awaria, to mogę mu
    > go odstąpić, nawet za pół ceny.

    Bo to nie jest porównanie 1:1. Możesz odsprzedać przed seansem, czyli na
    warunkach sprzedawcy. W przypadku omawianym Windows OEM też możesz, ale
    ze sprzętem. Inny rodzaj uwarunkowań.

    A co jeśli dostaniesz imienne zaproszenie na seans? Albo bilet tańszy,
    ale ważny tylko z legitymacją studencką? Też będziesz jęczał, że kupiłeś
    od studenta taki bilet i że on miał prawo sprzedać, ty miałeś prawo
    kupić , a teraz nie chcą cię wpuścić na koncert?


    >>> Równie dobrze "licencja" książki mogłaby wymagać zniszczenia jej po
    >>> przeczytaniu i zakazywać odsprzedawania jej następnemu czytelnikowi.
    >> No ja byłbym za, żeby były tańsze książki z licencją wyłącznie na mnie.
    > Wiesz, jakby M$ Window$ i inne produkty Micro$oft kosztowały tyle, ile
    > nieduża książka w budżetowym wydaniu, to by pewnie nikt nawet się nie
    > fatygował z kupowaniem "używek", chyba że faktycznie razem ze sprzętem.

    No jasne... Jakby... Po pierwsze Tusk prawda, bo widziałem już ludzi
    warezujących soft za 10zł. Po drugie: jak ci się nie podoba, nie kupuj.
    A nie narzucaj sprzedawcy swoich warunków. Właściciel wycenia swoją
    ofertę, ty ją akceptujesz albo nie i już.

    Się ludzie nauczyli, że Im Się Należy. Jak cię nie stać na Windowsa,
    używaj linuksów.
    Są darmowe lub tanie rozwiązania dla biednych, a jak ktoś chce luksusów,
    niech płaci.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1