W dniu 2013-12-18 15:26, Markos pisze:

> Jest to strona firmowa - konkurecja. Chce mnie w ten sposob zniszczyc.
> ALe zglaszam sprawe do prokuratury.
> To jest wyrok nakazowy bez odbycia sprawy ( nie mogłem się odwołać bo
> mnie nie było w Polsce ) I chodzi o wykroczenie, nie o kk.

Ale co? napisał Nieprawdę?

A ja z drugiej strony kija :-)
Trzeba było płacić, wywiązywać się itd. ...
Jak nie przemawia to wyobraź sobie kilkuletnie dziecko którego tatuś od
roku nie dostaje zaległych dwóch wypłat bo "firma ma trudną sytuację".
Bo taki rynek? Bo żeby przetrwać trzeba oszukiwać i kraść? Guuu... prawda.
Możesz co najwyżej mądrzej wybierać przy urnie a teraz płakać i płacić.

Znam te teksty. :-)
"Ale jak to iść na etat? To by była degradacja. Zresztą nikt mnie teraz
nie zatrudni bo oszukiwałem muszę być dalej "przedsiębiorcą"."

z