eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAspekt prawny podsluchiwania opiekunki do dziecka? › Re: Aspekt prawny podsluchiwania opiekunki do dziecka?
  • Data: 2010-07-01 14:37:07
    Temat: Re: Aspekt prawny podsluchiwania opiekunki do dziecka?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 2010-07-01 15:53, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

    >>>>>> Przez nagrywającego (to ty)
    >>>>> Brednie.
    >>>> Twoja instalacja nagrała, ty wystąpisz jako nagrywający czyli
    >>>> osoba odpowiedzialna za powstanie filmu.
    >>> Primo: instalacja nie powstała w celu nakręcenia tego konkretnego ujęcia.
    >> Czyli jeśli ktoś zabije sąsiada żelazkiem to karać go nie wolno
    >> bo żelazko zostało wyprodukowane do czegoś innego ?
    >> Nie mam to jak logika.
    >>
    >>> Secundo: nadal czekam na podstawę prawną, której jakoś nie możesz
    >>> podać...
    >> :-)
    >
    > Czyli nie masz podstawy.

    Mam, ale z tym nie widzę pośpiechu.

    >>>>>> i publikującego,
    >>>>> To jego szukaj.
    >>>> Ja nie mam uprawnień, policja owszem.
    >>> Nie mój problem.
    >> Nie do końca. Policja może ustalić że film został udostępniony
    >
    > Zaczynasz kręcić. Pisałeś o wykradzeniu. A teraz nagle wyskakujesz z
    > udostępnieniem z mojego prywatnego serwera.

    Nie kręcę. Założenie było że materiał z twojego monitoringu
    dostaje się do internetu. Są takie możliwości zrobił to przykładowy
    technik który robił konserwację, mogłeś to zrobić sam, lub zrobiła
    to jeszcze inna osoba.

    >> z IO twojego lub nie. No ale dla prawdziwego macho tonie problem,
    >> zarządasz od kogoś podstawy prawnej i po problemie. :-)
    >
    > Wytrzeźwiej, bo zaczynasz pisać wyjątkowo niechlujnie.

    Zachowuj się poważnie, widać że brak ci już argumentów ale ataki
    personalne w niczym nie pomogą. No chyba że chcesz zakończyć tę
    pouczającą dyskusję?

    >>> Kompromitujesz się.
    >>>
    >>> "Specjalna odmiana jakości" po której się rozpoznaje, że to do
    >>> monitoringu?
    >> Uważasz że materiał z monitoringu ma jakość jak ten ze zwykłej kamery ?
    >> Chyba jednak ty się kompromitujesz.
    >
    > Może mieć taką samą, może mieć lepszą, może mieć gorszą. Wszystko zależy
    > od tego, jakiej kamery używasz.

    Czyli jednak nie masz pojęcia jak wygląda monitoring.

    >>>> kompromitujący i opublikowałem go w sieci.
    >>> Chciałeś wyłudzić kasę.
    >> Jak już wygrasz sprawę to będziesz mógł mi założyć o próbę wyłudzenia
    >> odszkodowania. Powodzenia życzę.
    >
    > Wyłudzenia się nie "zakłada". Za to ściga prokurator z urzędu, ignorancie.

    I na pewno zacznie mnie ścigać już w trakcie naszej pierwszej sprawy ?
    I kto tu jest ignorantem ?

    >>>> A w tym czasie w twoim domu gdzie nagranie zostało zrobione funkcjonuje
    >>>> system monitoringu ale materiał (wedle twojej teorii) na pewno nie
    >>>> został na nim nagrany lub ty nie jesteś odpowiedzialny za jego
    >>>> powstanie. :-)
    >>>> Zastanów się nad tym na spokojnie.
    >>> Nie wiem, czy został nagrany, bo nie stwierdziłem żadnego włamania, więc
    >>> nie czułem potrzeby przeglądania nagrania z instalacji powstałej
    >>> _w_celu_ wykrywania sprawców włamań.
    >> I będziesz sie upierał że nagrana wnętrze twojego pokoju nie jest
    >> wnętrzem twojego pokoju a materiał nagrany z pozycji kamery do
    >> monitorowania tego pokoju nie jest materiałem z tej kamery tylko
    >> jakiejś innej.
    >
    > Wystarczy, że nie będziesz w stanie udowodnić mi, że to ja opublikowałem
    > lub doszło do tego przy moim współudziale.

    A to już sąd oceni. :-)

    >>>>>>> Jak znajdziesz nagranego siebie w bliżej nieokreślonym miejscu w
    >>>>>>> kraju -
    >>>>>>> pozwiesz rząd? W końcu to on niby odpowiada za kraj ;->
    >>>>>> Jak znajdę w "bliżej nieokreślonym miejscu" to nie bardzo mam
    >>>>>> kogo pozwać, jak w miejscu określonym to mam.
    >>>>> Jak nie masz? Rząd jest odpowiedzialny za kraj - rząd pozywaj.
    >>>> Jak przegrasz sprawę o nagranie ze mną to sobie będziesz ten
    >>>> rząd pozywał o niedobre dla ciebie prawo. :-)
    >>> Robisz uniki.
    >> Nie robie uników. Pozwanie rządu za takie coś jest kretynizmem
    >> który ty wymyśliłeś. Ja pisze o pozwaniu właściciela konkretnego
    >
    > Tylko to twój kretynizm.

    Ty wymyśliłeś pozwanie rządu więc jednak twój.

    >> systemu nagrywającego który dopuścił lub nawet sam udostępnił
    >> do upublicznienia materiał kompromitujący mnie.
    >
    > Bredzisz ponownie. Wykradzenie komuś jakichś danych to nie jest
    > upublicznienie tych danych przez okradzionego.
    >
    >>>>>> Jak sobie instalujesz monitoring to prawo tego nie zabrania
    >>>>>> ale ty jako właściciel jesteś odpowiedzialny za wykorzystanie
    >>>>>> nagranego materiału zgodnie z prawem. Publikacja pikantnych
    >>>>>> fragmentów nagranego materiału w internecie nie należy do
    >>>>>> metod "wykorzystania zgodnie z prawem"
    >>>>> Generalnie - bredzisz.
    >>>> Generalnie pisze prawdę.
    >>> Piszesz brednie. I nie tylko ja ci to wytykam.
    >> Nie pisze bredni, ale powiedział bym że to tobie brak argumentów.
    >
    > Trudno argumentować z kimś, kto nie dostrzega absurdów oczywistych dla
    > każdego myślącego człowieka.

    Czy aby na pewno ?

    > Właścicielowi skradziono siekierę, a ty teraz chcesz go ścigać za
    > popełnione nią morderstwo, bo jej "nie dopilnował".

    Nie do końca trafne porównanie. Dlaczego już pisałem.
    Ale skoro nie dostrzegasz "absurdów oczywistych dla każdego
    myślącego człowieka" to nie moja wina.

    >>>>> Równie dobrze możesz odpowiadać za morderstwo, bo nie dopilnowałeś
    >>>>> swojej siekiery użytej jako narzędzia zbrodni.
    >>>> Bardzo złe porównanie.
    >>> Bo?
    >> Bo napisałem niżej, problemy z czytaniem ?
    >
    > Nie napisałeś żadnego uzasadnienia.

    Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem.

    >>>> Siekierą kogoś zabije jeden człowiek
    >>>> i właściciel może o tym nie wiedzieć,
    >>> Mogło zabić kilku. I teoretycznie właściciel mógł wiedzieć.
    >> Teoretycznie to mógł to sam zrobić.
    >
    > Teoretycznie mógł i zgwałcić. Narzędzie ma.

    Dochodzimy do punktu w którym okazuje się że na spornym udostepnionym
    materiale jest gwałt ?

    >>>> w przypadku filmu z
    >>>> monitoringu film został nagrany przez ciebie lub twoją
    >>>> instalację, wiedziałeś że został nagrany i nie zrobiłeś nic
    >>>> aby nie został wykorzystany niezgodnie z przeznaczeniem.
    >>> A ty nie zrobiłeś nic, żeby siekiera nie została wykorzystana do
    >>> morderstwa. Trzeba było jej pilnować.
    >> Tak jak ty nie zabezpieczyłeś materiału który nagrałeś w ramach
    >> monitoringu. Czyli kara.
    >
    > I nadal, mimo tego wyraźnie absurdalnego dla każdego myślącego człowieka
    > przykładu ze skradzioną siekierą, nie widzisz, że bredzisz?

    Nie. A ty ?

    >>>> Jesteś co najmniej współwinnym.
    >>> Ty morderco! Nie dopilnowałeś narzędzia, które stało się narzędziem
    >>> zbrodni!
    >> Oskarż mnie jeszcze o gwałt, mam do tego narzędzie w odróżnieniu
    >> od siekiery. :-)
    >
    > Cóż, to jest twoja "logika"...

    Nie to logika oskarżającego kogoś o posiadanie siekiery. :-)

    >>>> Bo w trakcie śledztwa może się okazać że film był opublikowany
    >>>> spod twojego adresu IP i teraz udowodnij że to nie ty tylko
    >>>> jakiś technik od konserwacji. :-)
    >>> Będzie na monitoringu, że wtedy wlazł :-P
    >> Pod warunkiem że monitorowałeś wszystkie pomieszczenia a nie tylko
    >> sypialnie. :-)
    >
    > Mój dom i moja decyzja, co monitoruję.

    Czyli stawiasz się na ochotnika jako pierwszy podejrzany.
    I będzie to oczywiście moja wina że twoja instalacja nagrała
    materiał i ktoś może nawet ty udostępniłeś go w internecie.
    Pewnie z powodu tej siekiery. :-)


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1