> > Wniosek jest jeden: maja racje, i atak na Irak to nie jest obrona
> > przed agresja.
> > :-|
> >
> No pewnie Hitler też bronił uciśnionej większości niemieckiej w
> miastach zagarniętych przez bękarta traktatu wersalskiego ;-)))
>

Mozna porownac Saddama do Hitlera, czemu nie, do Stalina, do Czyngis-Chana
nawet, jesli ktos sie dzieki temu lepiej poczuje.
Nie zmienia to faktu ktory podalem:
Wiekszosc panstw NATO uwaza ze najazd na Irak to NIE jest odparcie ataku na
NATO.
Wlasciwie, to chyba wszystkie tak uwazaja... :-\
Ostatnio najazd na Irak uzasadnia sie tym, ze nie chca wpuszczac inspektorow
rozbrojeniowych, a nie tym ze ZAATAKOWALI jakiegos czlonka NATO(!)
W zwiazku z tym - art 5 nie ma tu zastosowania.
Przygotowujemy sie do wojny napastniczej - wypadaloby zmienic prawo lub
zamknac kilku ludzi.

Michal.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/