eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAplikacje prawnicze, a prawo Unii EuropejskiejRe: Aplikacje prawnicze, a prawo Unii Europejskiej
  • Data: 2002-05-05 22:15:14
    Temat: Re: Aplikacje prawnicze, a prawo Unii Europejskiej
    Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Sławek" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:aavueh$cft$1@news.tpi.pl...
    > Czy ktoś z koleżanek i kolegów jest zorientowany w temacie jw. ?
    >
    Mniej więcej.

    > Czy przepisy UE w jakikolwiek sposób regulują kwestie aplikacji dla
    > prawników ?
    >
    Owszem. Nie tyle aplikacji prawniczych, co ogólnie "wzajemnego uznawania"
    dyplomów wyższych uczelni i kwalifikacji zawodowych.

    > Z tego co wiem to w Hiszpanii, absolwent prawa na drugi dzień po
    ukończeniu
    > studiów
    > może występować w sądzie. W innych krajach są egzaminy państwowe -
    żadnych
    > aplikacji nie ma!
    >
    Faktycznie - systemy się bardzo różnią. I wynikały/aja z tego problemy.

    > Jeżeli przepisy UE tego nie regulują, to jak do tego ma się zasada
    wolności
    > przedsiębiorczości ?
    >
    Regulują. A co do zasady wolności eee przedsiębiorczości ( freedom of
    establishment ) - art. 43-48 TEC, to było właśnie na tle kwalifikacyjnyh
    wymogów dla prawników sporo ciekawych spraw. Tak jak z innymi swobodami,
    tutaj jest też zabronione dyskryminowanie bezpośrednie ( 2/74 Reyners ),
    pośrednie ( 292/86 Gullung v Conseil de l'ordre des advocats ) oraz
    niedyskryminujące ( wiem, że to brzmi dziwnie, ale tak jest :)) - (
    najważniejsza sprawa C-55/94 Gebhard ).
    Sporo tego jest.

    > Czy świeżo upieczony mgr prawa z Hiszpanii będzie mógł otworzyć kancelarię
    w
    > Polsce, a Polak w Hiszpanii ?
    >
    Niekoniecznie. Konkluzja jest taka, że można utrzymywać dodatkowe wymogi,
    jeśłi jest to potrzebne z "ważnych względów społecznych" ( np. ochrona
    konsumentów ), jeśli równo walą we wszystkich, są odpowiednie do
    zamierzonych celów itp.
    Są jeszcze dyrektywy Rady nr 89/48/EEC on Mutual Recignition of Higher
    Education Diplomas oraz 92/51/EEC on Mutual Recognition of Post-secondary
    training or education.
    Teraz wygląda to tak ( w telegraficznym skrócie ):
    - min. 3 lata studiów ( musi byc uznany dyplom )
    - jesli w danym kraju obowiązuja studia min o 1 rok dłuższe to trza mieć
    doświadczenie zawodowe ( nie więcej jak 4 lata )
    - ale jeszcze mogą dowalić "okres adaptacyjny" ( maks 3 lata ), aby
    delikwent poznał miejscowe prawo ( są jakis warunki ale nie chce mi sie juz
    :))
    - ewentualnie może byc fakultatywny bądź obligatoryjny "sprawdzian
    biegłości"
    Terminy pracy w zawodzie i adaptacji się sumuja i nie moga przekroczyć 4
    lat.

    Tak więc w praktycę należy się przygotować na 4 lata
    czegos-w-stylu-aplikacji i test na koniec. W sumie nie jest to chyba taka
    zła alternatywa, nie? Na pewno jednak nie będzie tu automatyzmu w
    przyznawaniu uprawnien.

    > Jeżeli tak, to zaczynam uczyś się hiszpańskiego, bo na przyjęcie na
    > aplikację w Polsce to nie ma co marzyć!
    >
    No właśnie - czy czeka nas odpływ prawników na zachód??? Zrównoważyłoby to
    napływ angoli i innych do filii kancelarii międzynarodowych w Polsce.

    Pozdrawiam

    --
    Depi.

    PS. Skomplikowane to wszystko - mam nadzieję, że czegoś nie pokręciłem, ale
    chyba mniej więcej wiadomo o co chodzi?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1