eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić? › Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
  • Data: 2010-02-24 07:29:06
    Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Liliana Cichocka" <s...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:hm188o$1e0$1@news.onet.pl...

    > jeśli ojciec nie jest furiatem "artystą" zdezelowanym przez używki po
    > którym nie wiadomo czego się spodziewać to owszem się da...

    furiatem moze i nie byl, ale rowno pod sufitem nie ma, wiec tak rozowo nie
    bylo

    > tatusiek mieszka 650 km dalej, wiec raczej sie nie spotyka sie rzadko,
    > raczej tel i meil.

    wiec moze przestac odbierac telefony i odpisywac na maile

    > Ludzi nierefolmowalnych nie da sie zmienić i trzeba się z tym pogodzić,
    > bo głupi nigdy nie uwierzy że jest głupi... Trzeba robić swoje takimi
    > metodami, zeby czuł sie dowartościowany...tak mi się wydaje...

    ale nikt nie kaze go zmieniac, po prostu zaprzestac kontaktow i tyle
    a juz napewno nie nalezy debila dowartosciowywac

    > Nikt nie chce iść zamiast tylko z nim...

    no z tego co czytam, do czego dazysz, to wlasnie aby to zrobic za niego

    > to teoria. W praktyce kilka przykrych zdan wycedzonych przez zęby jest
    > czasem gorsze niż spranie po gebie, a dopiero na to drugie zareaguje
    > jakastam straz sądowa.

    w praktyce w sadzie tez nie musi z nim gadac, a ze cos chlapnie, no coz, od
    tego tez sa odpowiednie paragrafy

    > teoretycznie tak...

    praktycznie tez

    > Jakie zaległości? Od alimentów zasądzonych 10 lat wczesniej?

    z tego co napisalas, nigdy nie wplacal nawet tego co zasadzil mu sad, wiec
    to jest jego dlug wobec syna, kwestia tylko przedawnienia tych dlugow, jak
    macie odpowiednie kwity, podliczcie to co sie nie przedawnilo, i skierujcie
    sprawe na odpowiednie tory, a komornik juz sobie pociagnie od niego
    zaleglosci wraz ze swoimi kosztami

    > Dlatego lepiej mieć zasądzone cos na papierze.

    a i owszem ale duzo pewniejsze bedzie sciagniecie dlugow, niz podwyzka
    alimentow, wszystko zalezy od sytuacji materialnej ojca i widzimisie
    sedziego

    > Gorzej już być nie może,
    > sąd nie zmniejszy przecież alimentów zasądzonych wieki temu...

    jak nie jak tak, pewnie ze nie zmniejszy wstecznie, ale jak ojczulek wykaze
    kiepska sytuacje materialna, to moze nie podniesc, a przy dobrych wiatrach i
    bonizyc, jesli twoja sytuacja bedzie duzo lepsza, na to nei ma reguly

    > O! Dobrze, że to piszesz, to mu dam do przeczytania :-)

    daj daj, moze to mu troche otworzy oczy

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1