On 10 Lut, 10:54, Roman Rumpel <r...@g...pl> wrote:
> Eliza pisze:
>
> > Witam!
> > Przez cztery lata samodzielnie sadzilam sie o zadosciuczynienie .Byla
> > uznana wina,sporna byla kwota1% zadanej czyli symboliczna. Polskie
> > prawo wymaga aby kasacja byla spozadzona i podpisana przez adwokata
>
> Czyli przegrałaś w dwóch instancjach? Popraw jeśli sie mylę.
> nie przegrałam wina była udowodniona w dwóch instancjach zadośćuczynienie
symboliczne w drugiej instancji
> i
>
> > zastal mi przydzielony adwokat takie cos mniej niz zero i przerznol
> > sprawe czyli cos tam zlozyl co Sad odrzucilo
>
> Ale na pewno rozróżniasz odrzucenie z nieprzyjęciem do rozpoznania?
> Tak tylko nie wiem dlaczego postanowienie bez uzasadnienia
>   o czym dowiedzialam sie
>
> > od Sadu po dziewieciu miesiacach po odrzuceniu kasacji
>
> Termin sugeruje właśnie nieprzyjecie do rozpoznania.
> Znasz statystyki przyjecia/nieprzjęcia?
> Znam tą patologię
> mimo ze bylam w
>
> > kontakcie z adwokatem  kretaczem,klamca.W tej sytulacji zamierzam
> > wystapic o odszkodowanie z OC adwokata i mam pytanie ,gdzie skierowac
> > sprawe ,nie znam ubezpieczyciela  adwokata.. prosze o rade .
>
> Najpierw się zastanów o co chcesz go sądzić? O straty spowodowane nie
> uzyskaniem kwoty, która została Ci prawomocnie odmówiona przez sądy
> dwóch instancji? Powodzenia ;)
>Jego psim obowiązkiem było informować mnie co się w sprawie dzije a nie ukrywać ja
miałam jeszcze prawo do sprawiedliwości a on przerżnoł termin ale czy tylko
> --
> Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman  www.ip.biz.pl
> "Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
> blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
> piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak