eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRCB alert
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 272

  • 131. Data: 2023-05-20 08:13:56
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.05.2023 o 01:18, Robert Tomasik pisze:

    >>>>>>> Do czego? Oni uzależniali odszkodowanie od zgłoszenia.
    >>>>>>> Pokrzywdzony przychodził i mówił, o co mu chodzi. Wszyscy to
    >>>>>>> rozumieli. Przyjmowało się zawiadomienie, wydawało zaświadczenie
    >>>>>>> o zawiadomieniu i postanowienie o odmowie wszczęcia. Razem
    >>>>>>> godzina roboty.
    >>>>>> No przecież twierdziłeś że to fałszywe zgłoszenie na "żądanie
    >>>>>> allegro". Podżeganie znaczy się.
    >>>>> Allegro o składaniu fałszywych zawiadomień nic nie wspomina.
    >>>> Trochę się to kłóci z tym co napisałeś:P Plączesz się. Tracisz
    >>>> okazję, żeby nie wyjść na głupka;)
    >>> To jak znalazłeś, to obróć stronę i przeczytaj §4. Z głowy pomyliłem
    >>> numerek, ale nadal jest na górze na 2 stronie
    >> Nie odnosiłem się do wytycznych KGP nr 3 a tego co napisałeś. W
    >> wytycznych par 4 t § 4. 1. Okolicznościami uzasadniającymi
    >> zastosowanie środków oddziaływania wychowawczego, o których
    >> mowa w art. 41 k.w., są okoliczności określone w art. 33 § 1-4 k.w., a
    >> w szczególności
    >> O to ci niby chodziło?
    >>
    > Nie o to.

    Rzeczowa dyskusja;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 132. Data: 2023-05-20 08:21:00
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2023-05-20 o 02:25, Marcin Debowski pisze:

    > Złotego sie nigdy nie da, ale posiadanie informacji jest zawsze lepsze
    > niż brak informacji. W którymś momencie może się pojawić jakaś
    > korelacja. Ja wiem, że najwygodniej polegać na administratorach i ma to
    > sens, ale to MZ nie wystarcza bo to są prywatni operatorzy, których nikt
    > nie kontroluje ani nie koordynuje, dlatego nadal uważam, że powinna
    > istnieć jakaś baza bieżących zgłoszeń, szczególnie, że są to często
    > przestępstwa z użyciem Internetu. Parę osób z różnych miejsc Polski
    > zgłasza problem na lokalnych komisariatach i nie ma jak tego połączyć. A
    > może już na tym etapie być widoczna korelacja, np. po rachunku na który
    > dokonywano wpłat.

    Naprawdę myślisz, że jakikolwiek system państwowy
    typu bazy danych może działać sensownie?
    Moim zdaniem szkoda na to pieniędzy.


  • 133. Data: 2023-05-20 08:29:16
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.05.2023 o 08:21, cef pisze:

    > Naprawdę myślisz, że jakikolwiek system państwowy
    > typu bazy danych może działać sensownie?
    > Moim zdaniem szkoda na to pieniędzy.

    Szkoda pieniędzy, bo cokolwiek byś nie zrobił kulson będzie kombinować
    jakby tu sprawy nie podjąć. Przecież widzisz jaki robert jest - jak
    wylegitymować bez powodu obywatela to tysiące mniej lub na ogół bardziej
    głupich powodów znajdzie. Jak zrobić coś pożytecznego (na przykład użyć
    AED albo wszcząć postępowanie przeciw oszustowi) to głowa staje jakie
    głupoty jest w stanie wymyślić, żeby nic nie zrobić. Po prostu jest nie
    lubi pracować i żadna baza danych tego nie zmieni.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 134. Data: 2023-05-20 11:01:19
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20.05.2023 o 08:13, Shrek pisze:
    > W dniu 20.05.2023 o 00:50, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Nb, bierzecie pod uwagę co by się działo jakby sprawdzali tak, każde
    >> tego typu zgłoszenie? Jakbyś się utrzymywał np. ze sprzedaży i ze 2x w
    >> tygodniu musiał stawiać na przesłuchanie bo nie odpowiedziałeś na mejla
    >> karynie w ciągu 12h? Przy dużym sprzedawcy, problemów z dostarczeniem
    >> towaru wynikających nie z jego winy może na te parę przesłuchań na
    >> tydzień wystarczyć.
    > Całkiem rozsądne pytanie. Ale co to obywatela obchodzi? Sądzę, że na
    > dzień dobry wystarczy jak wyśle kwity od "poczty".
    >
    Nic to nie da. Po pierwsze Poczta nie chce przyjmować reklamacji od
    odbiorcy. Po drugie spora część sprzedawców nie wysyła tych paczek
    osobiście, a sprzedaje towar w ten sposób, że po zakupie zleca
    "hurtowni" wysyłkę na określony adres.

    Jeśli przechodzimy na płaszczyznę merytoryczną, to z jednej strony mamy
    niewywiązanie się z umowy. Jest masa nieporozumień z tym związanych:
    1) Hurtownia pomyli adres i nie ma w ogóle potwierdzenia wysłania na
    adres kupującego. Przy większym obrocie nie mogą ustalić, gdzie wysłali
    zamówienie i trzeba czekać, co im nieodebrane wróci.
    2) Hurtownia nie wyśle towaru, bo sprzedający sprzedał coś, czego oni
    nie mają, a hurtownia czeka na dostawę. Hurtownie zazwyczaj wysyłają
    zaraz po zamówieniu, to sprzedający wpisują w ofertę wysyłkę w kilka
    dni. Ale raz na czas hurtownia się nie wyrobi.
    3) Hurtownia nie wyśle towaru, bo sprzedawca zalega z płatnościami. A
    zalega, bo on dostaje zapłatę po dostawie towaru, więc płaci z pieniędzy
    pochodzących z poprzednich dostaw. Jak przed świętami jest większy
    obrót, no to cały ten system się "zapycha".
    4) Sprzedający dał się oszukać i wysłał pieniądze do sklepu
    internetowego, który go oszukał. (No, tu mamy oszustwo, ale sprzedający
    nim nie jest.)
    5) Sprzedający towaru nie widział nigdy na oczy, tylko wstawił zdjęcie
    oraz opis od faktycznego sprzedawcy, więc towar dostarczony nijak nie
    pasuje do oferty.

    Jak nawet sprzedający sprzedaje towar z magazynu własnego, to z kolei:
    6) Z przyczyn losowych nie wysłał towaru. Jak to nie firma wieloosobowa,
    to wystarczy kapeć w samochodzie.
    7) Sprzedający w masie paczek pomylił adres. Teraz nie ma potwierdzenia
    wysyłki na adres kupującego i nawet nie wie, do kogo wysłał zamówiony
    przez kupującego. Czeka, aż coś wróci. Jak ma taki sam towar, to wyśle
    inny, a tamten wróci, ale czasem nie ma.
    8) Opis jest, jaki jest, ale kupujący sobie wyobraził, że to bedzie
    inaczej wyglądało. (tak, mógłby zwrócić, ale po co ma zwracać, jak on na
    Policję z tym przyjdzie?)

    Niezależnie od tego, jak to sprzedają, to jeszcze:
    9) Kurier może ukraść paczkę.
    10) Paczka może omyłkowo zostać dostarczona do innego paczkomatu i tam
    sobie leżeć i czekać.
    11) Sam kupujący coś skopał i sobie zamówił nie do tego paczkomatu, co
    chciał.
    12) Paczkę idącą z Chin zablokowali celnicy, bo sobie robią swoją procedurę.

    Mógłbym się tu "popisywać" i Ci jeszcze kilka takich rzeczy powypisywać
    nie związanych z samą wysyłką, ale to bez sensu. Dorzuć sobie do tego:

    13) Kupujący skopał przelew, ten nie doszedł, a sprzedający ma tak
    system zrobiony, że jak zapłata nie przyjdzie, to nie wysyła.
    14) Kupujący zrobił dobrze przelew, ale to nie idzie bezpośrednio na
    rachunek, tylko przez tzw. "agregatory" i one coś skopały - mamy
    sytuację jak wyżej.
    15) Pieniądze dostały, ale po stronie sprzedającego jest problem z
    zaksięgowaniem.

    No i mamy jeszcze "cwaniaków" kupujących:
    16) Dotarła paczka, ale kupujący zorientował się, że sprzedawca wysłał
    to nierejestrowaną przesyłką, więc może uda się jeszcze zwrot kasy.
    17) Kupujący dostał paczkę, podmienia na coś popsutego i przybiega na
    Policję, że go oszukano. Sprzedający, to już zaczęli nagrywać, co do
    paczek wkładają, bo podobno to plaga.

    I na koniec:
    18) Kupujący i sprzedający zamiast normalnie pogadać i to wyjaśniać, to
    powyzywali się od oszustów, kulsonów, debili i ze sobą nie rozmawiają.
    Szukają w osobie policjanta negocjatora.

    Na drugiej "szali" masz takich oszustów, co to wystawiają towar bez
    zamiaru wysłania i to jest faktycznie oszustwo. Ale jak ktoś w
    Internecie oszukuje faktycznie, to na pewno zbyt długo na jednych danych
    nie działa. Jest jeszcze kilka innych sposobów przefiltrowania tego przy
    zawiadomieniu. Z tym, ze czasem gołym okiem widać, ze to fraud. Nie
    kupisz Mercedesa, w cenie Malucha, bo to albo nie będzie Mercedes, albo
    przyjdzie popsuty, albo będzie kradziony albo w ogóle nie dostaniesz. No
    i tu mammy 19-ty przypadek, gdzie kupujący celowo to kupuje, by wyłudzić
    odszkodowanie - a wystawia kumpel kupującego.

    I teraz jak zaczniesz zajmować się tymi pierwszymi 18-toma przypadkami,
    to braknie czasu na ten naprawdę będący oszustwem 19 oraz 20-ty. Im
    więcej odrzucisz tych niebędących oszustwem na pierwszej linii, tym
    więcej wyłapiesz oszustów. Fakt, że może się coś przemycić. Strach przed
    Shrekami, Kviatami i podobnymi antykulsonami powoduje, że czasem
    policjanci przyjmują jak leci. Skutek jest taki, że nie mają czasu
    zajmować się oszustami.

    Popatrz sobie w statystyki (są na KGP) jaki jest odsetek umorzeń na BCP,
    czy brak danych w przestępstwach internetowych. To są właśnie wszystko
    tego typu niepowodzenia, gdzie "dla świętego spokoju" Policja uwikłała
    się w negocjowanie pomiędzy kupującym, a sprzedającym, zamiast zająć się
    ściganiem przestępców. I - jak to ładnie tu ujmujecie - całe
    społeczeństwo płaci za to w podatkach.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 135. Data: 2023-05-20 11:06:08
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20.05.2023 o 02:25, Marcin Debowski pisze:
    > On 2023-05-19, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >> W dniu 20.05.2023 o 00:50, Marcin Debowski pisze:
    >>> Dlatego mam wątpliwości, czy powinni z każdym jednym takim zgłoszeniem
    >>> latać i BEZWARUNKOWO sprawdzać. Problem jest faktycznie z jednostkowymi
    >>> oszustwami, ale tych pewnie nie jest dużo. Zwykle jak ktoś oszuka to nie
    >>> raz. Takie rzeczy powinna wychwytywać odpowiednia baza danych.
    >>
    >> Tu się nie da "złotego" algorytmu ułożyć. Stwierdzenie faktury, ze dane
    >> się nie zgadzają może się okazać po prostu brakiem dbałości sprzedawcy o
    >> aktualizację. Pełna zgodność danych może być wynikiem utraty tożsamości.
    >> Podejście do takich spraw się zmieniało w czasie - ze skrajności w
    >> skrajność. Obecnie wszyscy idą właśnie w kierunku zawiadomień od
    >> administratorów. Przede wszystkim wówczas w zawiadomieniu jest wielu
    >> pokrzywdzonych, co daje szansę na ukaranie sprawcy, a nie jakieś
    >> umorzenie. Jak pokrzywdzeni latają do własnych komend, to często właśnie
    >> tych wiele jednostkowych spraw morzono.
    >
    > Złotego sie nigdy nie da, ale posiadanie informacji jest zawsze lepsze
    > niż brak informacji. W którymś momencie może się pojawić jakaś
    > korelacja. Ja wiem, że najwygodniej polegać na administratorach i ma to
    > sens, ale to MZ nie wystarcza bo to są prywatni operatorzy, których nikt
    > nie kontroluje ani nie koordynuje, dlatego nadal uważam, że powinna
    > istnieć jakaś baza bieżących zgłoszeń, szczególnie, że są to często
    > przestępstwa z użyciem Internetu. Parę osób z różnych miejsc Polski
    > zgłasza problem na lokalnych komisariatach i nie ma jak tego połączyć. A
    > może już na tym etapie być widoczna korelacja, np. po rachunku na który
    > dokonywano wpłat.
    >
    I są korelacje - zapewniam Cię. Robi się to, ale są pewne merytoryczne
    problemy. Ale nie będę publicznie pisał jak się to robi, bo ułatwię
    życie oszustom, zaś Shrek, czy Kviat i tak będą swój bełkot kontynuować.

    Oszuści też idiotami nie są. Znajdują niezbyt mądre osoby pośredniczące
    w odbieraniu kasy za pośrednictwem swoich rachunków przykładowo - więc
    rachunki są różne. Wyszukują banki niepozwalające tworzyć aliasy w
    rachunkach i zmieniają Ci kilka cyferek przy kolejnym fraudzie. Jak
    sobie tabelkę zrobisz, to widać to, ale jak system ma wyszukiwać podobne
    rachunki, to - sam rozumiesz. Jak na etapie wstępnym policjant zadzwoni,
    napisze email, to szybciutko przepraszają i zwracają pokrzywdzonemu
    pieniądze "z górką" ale pozostaje 1000 osób, które kilkuzłotowe oszustwo
    "olały".
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 136. Data: 2023-05-20 11:08:29
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20.05.2023 o 08:13, Shrek pisze:
    > W dniu 20.05.2023 o 01:18, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>>>>>>> Do czego? Oni uzależniali odszkodowanie od zgłoszenia.
    >>>>>>>> Pokrzywdzony przychodził i mówił, o co mu chodzi. Wszyscy to
    >>>>>>>> rozumieli. Przyjmowało się zawiadomienie, wydawało zaświadczenie
    >>>>>>>> o zawiadomieniu i postanowienie o odmowie wszczęcia. Razem
    >>>>>>>> godzina roboty.
    >>>>>>> No przecież twierdziłeś że to fałszywe zgłoszenie na "żądanie
    >>>>>>> allegro". Podżeganie znaczy się.
    >>>>>> Allegro o składaniu fałszywych zawiadomień nic nie wspomina.
    >>>>> Trochę się to kłóci z tym co napisałeś:P Plączesz się. Tracisz
    >>>>> okazję, żeby nie wyjść na głupka;)
    >>>> To jak znalazłeś, to obróć stronę i przeczytaj §4. Z głowy pomyliłem
    >>>> numerek, ale nadal jest na górze na 2 stronie
    >>> Nie odnosiłem się do wytycznych KGP nr 3 a tego co napisałeś. W
    >>> wytycznych par 4 t § 4. 1. Okolicznościami uzasadniającymi
    >>> zastosowanie środków oddziaływania wychowawczego, o których
    >>> mowa w art. 41 k.w., są okoliczności określone w art. 33 § 1-4 k.w.,
    >>> a w szczególności
    >>> O to ci niby chodziło?
    >> Nie o to.
    > Rzeczowa dyskusja;)
    >
    Tak, bo nie widzę powodu, by szukać czegokolwiek dla osoby, która nie
    szanuje rozmówcy. Poszukaj sobie sam. I tak Ci dużo napisałem. Jak
    znajdziesz raz, to będziesz wiedzieć, gdzie tego szukać i przestaniesz
    głupoty pisać. Docenisz, że ktoś Ci to "pod nosek" podstawia. A jak Ci
    się nie bedzie chciało poszukać, to zostaniesz indolentem i tyle.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 137. Data: 2023-05-20 15:06:45
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 20.05.2023 o 00:50, Marcin Debowski pisze:

    > Nb, bierzecie pod uwagę co by się działo jakby sprawdzali tak, każde
    > tego typu zgłoszenie?

    Jakoś znajdują ludzi i czas na pilnowanie schodów całą dobę...

    To może trzeba wprowadzić prawo, że sprawdzają tylko co czwarte
    zgłoszenie? I niech obywatel sobie czatuje pod komisariatem i liczy
    petentów, może się akurat wstrzeli...

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 138. Data: 2023-05-20 15:13:19
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 20.05.2023 o 08:21, cef pisze:
    > W dniu 2023-05-20 o 02:25, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Złotego sie nigdy nie da, ale posiadanie informacji jest zawsze lepsze
    >> niż brak informacji. W którymś momencie może się pojawić jakaś
    >> korelacja. Ja wiem, że najwygodniej polegać na administratorach i ma to
    >> sens, ale to MZ nie wystarcza bo to są prywatni operatorzy, których nikt
    >> nie kontroluje ani nie koordynuje, dlatego nadal uważam, że powinna
    >> istnieć jakaś baza bieżących zgłoszeń, szczególnie, że są to często
    >> przestępstwa z użyciem Internetu. Parę osób z różnych miejsc Polski
    >> zgłasza problem na lokalnych komisariatach i nie ma jak tego połączyć. A
    >> może już na tym etapie być widoczna korelacja, np. po rachunku na który
    >> dokonywano wpłat.
    >
    > Naprawdę myślisz, że jakikolwiek system państwowy
    > typu bazy danych może działać sensownie?

    Napisany przez policyjnego fachowca od cyberbezpieczeństwa?
    Na bank będzie działał sensownie :)

    > Moim zdaniem szkoda na to pieniędzy.

    A na pilnowanie schodów nie szkoda?
    Niech to robią w ramach obowiązków służbowych, tak jak inwigilację
    opozycji. Rozkaz, to rozkaz...

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 139. Data: 2023-05-20 15:49:34
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 20.05.2023 o 11:01, Robert Tomasik pisze:

    > Jest jeszcze kilka innych sposobów przefiltrowania tego przy
    > zawiadomieniu.

    Czyli jednak trzeba jakąś pracę wykonać zanim się spuści obywatela na
    drzewo?
    Czy może "filtrujecie" to tak bez żadnej procedury, na "na oko"?

    > I teraz jak zaczniesz zajmować się tymi pierwszymi 18-toma przypadkami,

    Ale skąd, tak bez żadnego sprawdzenia wiesz, że akurat to zgłoszenie
    należy do tej grupy 18-tu przypadków?
    Po charakterze pisma na głoszeniu?
    Skąd wiesz, tak bez żadnego sprawdzenia, że akurat tym przypadkiem
    zajmować się nie warto i trzeba obywatela odesłać do domu żeby dupy nie
    zawracał?

    > to braknie czasu na ten naprawdę będący oszustwem 19 oraz 20-ty. Im
    > więcej odrzucisz tych niebędących oszustwem na pierwszej linii,

    Te do odrzucenia losujesz?

    > więcej wyłapiesz oszustów. Fakt, że może się coś przemycić. Strach przed
    > Shrekami, Kviatami i podobnymi antykulsonami powoduje, że czasem
    > policjanci przyjmują jak leci. Skutek jest taki, że nie mają czasu
    > zajmować się oszustami.

    To straszne, że muszą wykonać pracę, za którą im obywatele płacą.
    Bo widzisz...
    https://www.gov.pl/web/po-ostroleka/jak-zlozyc-zawia
    domienie-o-przestepstwie

    "Zawiadomienie o przestępstwie
    ma obowiązek przyjąć każdy funkcjonariusz Policji w każdym Komisariacie
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    i w każdej Komendzie Policji,
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    sporządzając w związku z tym protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o
    przestępstwie."

    > Popatrz sobie w statystyki (są na KGP) jaki jest odsetek umorzeń na BCP,

    No i? Sprawdziłeś, okazało się, że to nie oszustwo i umorzyłeś.
    Taka praca...

    > czy brak danych w przestępstwach internetowych. To są właśnie wszystko
    > tego typu niepowodzenia, gdzie "dla świętego spokoju" Policja uwikłała
    > się w negocjowanie pomiędzy kupującym, a sprzedającym, zamiast zająć się
    > ściganiem przestępców. I - jak to ładnie tu ujmujecie - całe
    > społeczeństwo płaci za to w podatkach.

    Tak, dokładnie za to płaci policji społeczeństwo. Taka była umowa społeczna.
    Masz obowiązek przyjąć zawiadomienie, sprawdzić, czy to faktycznie
    oszust i go ścigać, albo sprawdzić czy nie oszust i umorzyć.
    Ale masz to sprawdzić (bo taki obowiązek masz zapisany w umowie o
    pracę), a nie losować, bo małe prawdopodobieństwo, albo brzydki
    charakter pisma zgłaszającego.

    Jakoś nie macie problemu z wydawaniem pieniędzy podatników na pilnowanie
    całą dobę schodów, ochranianie przemarszów faszystów, albo na pałowanie
    pokojowo protestujących kobiet. Na to jakoś znajdujecie czas, ludzi i
    pieniądze podatników.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 140. Data: 2023-05-20 17:03:38
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.05.2023 o 11:01, Robert Tomasik pisze:

    > Jeśli przechodzimy na płaszczyznę merytoryczną, to z jednej strony mamy
    > niewywiązanie się z umowy. Jest masa nieporozumień z tym związanych:
    > 1) Hurtownia pomyli adres i nie ma w ogóle potwierdzenia wysłania na
    > adres kupującego. Przy większym obrocie nie mogą ustalić, gdzie wysłali
    > zamówienie i trzeba czekać, co im nieodebrane wróci.
    > 2) Hurtownia nie wyśle towaru, bo sprzedający sprzedał coś, czego oni
    > nie mają, a hurtownia czeka na dostawę. Hurtownie zazwyczaj wysyłają
    > zaraz po zamówieniu, to sprzedający wpisują w ofertę wysyłkę w kilka
    > dni. Ale raz na czas hurtownia się nie wyrobi.
    > 3) Hurtownia nie wyśle towaru, bo sprzedawca zalega z płatnościami. A
    > zalega, bo on dostaje zapłatę po dostawie towaru, więc płaci z pieniędzy
    > pochodzących z poprzednich dostaw. Jak przed świętami jest większy
    > obrót, no to cały ten system się "zapycha".
    > 4) Sprzedający dał się oszukać i wysłał pieniądze do sklepu
    > internetowego, który go oszukał. (No, tu mamy oszustwo, ale sprzedający
    > nim  nie jest.)
    > 5) Sprzedający towaru nie widział nigdy na oczy, tylko wstawił zdjęcie
    > oraz opis od faktycznego sprzedawcy, więc towar dostarczony nijak nie
    > pasuje do oferty.
    >
    > Jak nawet sprzedający sprzedaje towar z magazynu własnego, to z kolei:
    > 6) Z przyczyn losowych nie wysłał towaru. Jak to nie firma wieloosobowa,
    > to wystarczy kapeć w samochodzie.
    > 7) Sprzedający w masie paczek pomylił adres. Teraz nie ma potwierdzenia
    > wysyłki na adres kupującego i nawet nie wie, do kogo wysłał zamówiony
    > przez kupującego. Czeka, aż coś wróci. Jak ma taki sam towar, to wyśle
    > inny, a tamten wróci, ale czasem nie ma.

    I w każdym z tych przypadków nie powinno być problemu żeby pokazać
    dokument _wysłania_ albo zlecenia wysłania towaru.

    > 8) Opis jest, jaki jest, ale kupujący sobie wyobraził, że to bedzie
    > inaczej wyglądało. (tak, mógłby zwrócić, ale po co ma zwracać, jak on na
    > Policję z tym przyjdzie?)

    To trochę inny przypadek, więc nim zajmijmy się jak rozwiążemy ten
    najprostszy.

    > Niezależnie od tego, jak to sprzedają, to jeszcze:
    > 9) Kurier może ukraść paczkę.
    > 10) Paczka może omyłkowo zostać dostarczona do innego paczkomatu i tam
    > sobie leżeć i czekać.
    > 11) Sam kupujący coś skopał i sobie zamówił nie do tego paczkomatu, co
    > chciał.

    Znów - powinen być dokument nadania.

    > 12) Paczkę idącą z Chin zablokowali celnicy, bo sobie robią swoją
    > procedurę.

    Znów trochę inna sprawa.

    > No i mamy jeszcze "cwaniaków" kupujących:
    > 16) Dotarła paczka, ale kupujący zorientował się, że sprzedawca wysłał
    > to nierejestrowaną przesyłką, więc może uda się jeszcze zwrot kasy.
    > 17) Kupujący dostał paczkę, podmienia na coś popsutego i przybiega na
    > Policję, że go oszukano. Sprzedający, to już zaczęli nagrywać, co do
    > paczek wkładają, bo podobno to plaga.

    Taa. Bo nie ma to jak mieszać policję w swoje nielegalne machlojki;)

    > I na koniec:
    > 18) Kupujący i sprzedający zamiast normalnie pogadać i to wyjaśniać, to
    > powyzywali się od oszustów, kulsonów, debili i ze sobą nie rozmawiają.
    > Szukają w osobie policjanta negocjatora.

    Nie jako negocjatora a pałę. Zwykle nie bez powodu.

    > Na drugiej "szali" masz takich oszustów, co to wystawiają towar bez
    > zamiaru wysłania i to jest faktycznie oszustwo. Ale jak ktoś w
    > Internecie oszukuje faktycznie, to na pewno zbyt długo na jednych danych
    > nie działa. Jest jeszcze kilka innych sposobów przefiltrowania tego przy
    > zawiadomieniu.

    Przecież pisałeś, że jak nie zrobił wielu ludzi pod jednym kontem to
    zakładasz że to nie oszustwo. A teraz piszesz, że oszuści nie robią
    dużych wyników pod jednym kontem. To co ty w końcu ścigasz jak z twoich
    wypowiedzi wychodzi zbiór pusty.

    > I teraz jak zaczniesz zajmować się tymi pierwszymi 18-toma przypadkami,
    > to braknie czasu na ten naprawdę będący oszustwem 19 oraz 20-ty. Im
    > więcej odrzucisz tych niebędących oszustwem na pierwszej linii, tym
    > więcej wyłapiesz oszustów.

    A co to obywatela obchodzi? Idzcie do ustawodawcy zeby zmienił prawo
    albo weźcie się do roboty. Od kiedy pilnujecie schodów takie tłumaczenia
    są gówno warte.

    > Fakt, że może się coś przemycić. Strach przed
    > Shrekami, Kviatami i podobnymi antykulsonami powoduje, że czasem
    > policjanci przyjmują jak leci.

    Skoro jesteście w prawie to czego się boicie?

    > Skutek jest taki, że nie mają czasu
    > zajmować się oszustami.

    Przez to że wszczynają postępowania przeciw oszustom nie mają czasu
    ścigać oszustów?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1